W tym roku obchodzimy 10. rocznicę płatności mobilnych BLIK w Polsce. Z tej okazji firma doradcza EY przygotowała solidny raport z tej dekady i muszę przyznać, że ze świetnym tytułem - "10 lat BLIKNĘŁO".

Z dużym zainteresowaniem przeczytałem cały ten obszerny raport i wybrałem dla Was najciekawsze jego fragmenty.
Jeśli interesują Was konkretne liczby z tych 10 lat BLIKA w Polsce, zapraszam do naszego podlinkowanego wpisu. Raport EY stanowi świetne uzupełnienie i barwne tło tej dekady.
18,5 mln aktywnych użytkowników BLIKA w Polsce
Zacznijmy od liczby użytkowników BLIKA, ale w przeliczeniu na 100 mieszkańców w wieku powyżej 15 lat. Jeśli chodzi o liczbę rachunków osób fizycznych w bankach, w porównaniu z 2015 roku, w zeszłym roku wzrosła ona ze 119 do 164, co oznacza, iż przeciętnie posiadamy ponad 1,5 rachunku na osobę oraz prawie 1,5 karty płatniczych.
Jak to się przekłada na liczbę użytkowników BLIKA? 18,5 mln aktywnych użytkowników (co najmniej jedna transakcja BLIKIEM w miesiącu), daje nam około 58 użytkowników na 100 osób w wieku 15+ na koniec 2024 roku, a w przeliczeniu na zarejestrowane aplikacje mamy ich 102 na 100 Polaków - widać tu więc jeszcze spory potencjał do wzrostu.
Co to dokładnie oznacza? W dużym uproszczeniu - jeśli mamy już konta w dwóch bankach, z dużym prawdopodobieństwem mamy też dwie karty płatnicze, ale z BLIKA korzystamy tylko na jednym koncie. Niemniej powoli zaczyna się to zmieniać.
Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, operatora BLIKA:
BLIK zmienił sposób, w jaki Polacy płacą, ale stał się także przykładem, jak nowoczesne technologie mogą przekładać się na całe otoczenie rynkowe. Już sześciu na dziesięciu dorosłych mieszkańców kraju aktywnie korzysta z oferowanego przez nas systemu, a liczba użytkowników rośnie w tempie dwucyfrowym rok do roku.
Najpopularniejsze metody płatności w Polsce
Kolejne ciekawe dane odnoszą się do najbardziej popularnych metod płatności, które wykorzystują rodacy i to w ujęciu rocznym.
Mamy tu porównanie roku 2020 vs 2023, i w tym okresie niemal nie drgnął odsetek Polaków, którzy w ostatnich 12 miesiącach płacili gotówką,- gdzie ta umierająca gotówka?
Nieznacznie wzrosło wykorzystanie kart płatniczych, przelewy niemal bez zmian, a płatności BLIKIEM urosły z 24% do aż 50%. Co ciekawe, straciły na popularności płatności mobilne typu Apple Pay czy Google Pay, z którymi BLIK miał przegrać, a polecanie zapłaty przechodzą już w zapomnienie - całkiem słusznie.
BLIK vs karty płatnicze
To, że BLIK już dawno pokonał karty płatnicze w internecie wiemy z wielu innych raportów. Pierwszy raz jednak widzę, porównanie z wartościami całościowej konsumpcji w gospodarstwach domowych.
Tu jeszcze BLIK ma sporo do nadrobienia, aczkolwiek dystans co roku się zmniejsza. Aktualnie wartość transakcji dokonywanych BLIKIEM, stanowi 11% finalnej konsumpcji, z kolei karty odpowiadają za 32,2%.
Płatności na numer telefonu już drugą siłą BLIKA
Jeśli chodzi o poszczególne kanały płatności BLIKIEM, w internecie bezsprzecznie najczęściej i najwięcej płacimy BLIKIEM od samego początku, a na drugim miejscu przez kilka lat były bankomaty, jednak w 2022 przegoniły je płatności na numer telefonu P2P.
BLIK to już połowa rynku e-commerce w Polsce
Wartość transakcji BLIKIEM przy płatnościach w internecie, już w 2019 roku przegoniły karty płatnicze, a w 2022 również przelewy, tym samy już na koniec 2023 roku stanowiły połowę rynku e-commerce w Polsce.
Największe systemy płatności mobilnych w Europie
Przechodząc już do tytułu, BLIK jest nie tylko potęgą w polskim e-commerce, ale i na tle innych metod płatności mobilnych w całej Europie.
Jedynie podobny holenderski system iDEAL osiągnął liczbę transakcji powyżej 1 miliarda, BLIK może się tu pochwalić największą liczbą na poziomie 1,7 miliarda transakcji.
Oczywiście w przeliczeniu na głowę, z uwagi na wielkość krajów i liczbę mieszkańców, kolejność jest nieco inna - w Polsce mamy 47 transakcji na osobę w ciągu roku (w 2024 r. - 64 transakcje), a 90 takich transakcji w przeliczeniu na osobę wychodzi w Norwegii, Danii i Szwecji oraz ponad 70 transakcji per capita w Holandii.
Z kolei w przypadku tylko transakcji internetowych, wyprzedza nas tylko Holandia.
Co by było, gdyby BLIKA nie było?
Na koniec ciekawostka (ciekawostka, bo to tylko szacunki) z tego raportu. EY posługując się analizę kontrfaktyczną i przy wykorzystaniu metody ekonometrycznej Synthetic Control, oszacował wartość dodaną przez BLIKA dla naszej gospodarki.
Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, operatora BLIKA:
Powszechność płatności BLIKIEM realnie wpływa na efektywność działań firm – w samym sektorze handlu BLIK mógł odpowiadać za ograniczenie kosztów operacyjnych o nawet 1,3 mld zł rocznie. Szacuje się również, że gdyby BLIK nie istniał, to wartość płatności elektronicznych w Polsce w 2023 roku byłaby niższa aż o 8,8 proc. To pokazuje, że takie innowacje, jak ta, którą udoskonalamy od 10 lat, to nie tylko wygoda konsumencka, ale także konkretne narzędzie wspierające rozwój gospodarki.
W tym celu stworzono model syntetyczny Polski bez BLIKA i naturalny rozwój innych płatności elektronicznych z biegiem lat (linia przerywana bazowała też na rozwoju płatności elektronicznych w krajach bez systemu mobilnych płatności na kształt BLIKA). Idealnie,- do momentu pojawienia się BLIKA, obie linie zachowywały się tak samo, więc późniejsza przestrzeń pomiędzy nimi to efekt i wartość dodana przez BLIKA.
Przekładając to jeszcze na liczby szacuje się, że tylko w 2023 roku BLIK wygenerował dodatkowe płatności elektroniczne o wartości ok. 65 mld zł, odpowiadające ok. 3,3% konsumpcji gospodarstw domowych.
Źródło: EY/BLIK.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu