Recenzja

Ta klawiatura jest lepsza (i tańsza) od Applowskiej, a przyda się… również do Windowsa

Kamil Świtalski
Ta klawiatura jest lepsza (i tańsza) od Applowskiej, a przyda się… również do Windowsa
46

Bezprzewodowa klawiatura Matias nawet nie próbuje udawać, że nie chce współgrać z linią produktów Apple. To design, który idealnie wpasowuje się w konwencję giganta z Cupertino — ale wygląd i dbałość o szczegóły to jeszcze nie wszystko. To sprzęt przemyślany, dopracowany i... doskonale sprawdzający się w akcji!

Nie jestem w stanie się doliczyć ile znaków wklepuję dziennie na klawiaturze komputera, ale jestem przekonany, że ten wynik musiałbym podawać w grubych tysiącach. Dlatego wybór odpowiedniego sprzętu w tej kwestii jest dla mnie niezwykle ważny. Standardowa klawiatura mojego MacBooka sprzed kilku lat wciąż doskonale sprawdza się w akcji i naprawdę nie mam na co narzekać. Pracując jednak z dodatkowym ekranem i kontrolerem, a dodatkowo korzystając z laptopa jako drugiego ekranu -- wprowadzanie na niej tekstu nie jest najwygodniejsze. I tutaj z pomocą przychodzi mi dodatkowa klawiatura, którą od kilku tygodni w moim przypadku jest propozycja od Matias. Firmy która niejako rzuciła rękawicę akcesoriom Apple i -- moim zdaniem -- naprawdę zna się na swojej pracy.

Bezprzewodowa klawiatura Matias: idealna do komputerów Apple... i nie tylko!

Patrząc na bezprzewodową klawiaturę od Matias (w tym konkretnym przypadku: FK418BTLB-UK), nie sposób nie skojarzyć jej ze sprzętem Apple. Nie dość że do złudzenia przypomina ona ich Magic Keyboard (w wariancie z klawiaturą numeryczną), to posiada jeszcze kolory idealnie współgrające z dostępnymi obudowami ich laptopów (gwiezdna szarość, srebro, złoto. różowe złoto). Zresztą pierwsze wrażenia przy korzystaniu z niej są... bliźniaczo podobne: analogiczny skok, wysoka jakość wykonania i przywiązanie do szczegółów. Patrząc na ten sprzęt nie sposób nie skojarzyć go z estetyką Apple -- a kiedy dodamy do tego klawisze idealnie przygotowane pod ich ekosystem -- otrzymujemy komplet, który idealnie współgra zarówno z komputerami firmy, jak i ich urządzeniami przenośnymi. Ale nie oznacza to wcale, że nie można podłączyć ich do sprzętów z Windowsem czy Androidem. Z nimi również doskonale dadzą sobie radę! A, co niespodziewanie okazało się bardzo przydatne, można ją zsynchronizować z czterema urządzeniami i przełączać się między nimi za pomocą, dosłownie, jednego klawisza!

Dziecinnie prosta konfiguracja i zabieramy się do pracy!

Konfiguracja klawiatury zajmuje kilka sekund. Wystarczy przytrzymać jeden z czterech klawiszy odpowiedzialne za to, do którego "kanału" ma zostać przypisana, odnaleźć ją w połączeniach Bluetooth na naszym urządzeniu... i gotowe! Poradzą sobie z tym nawet ci użytkownicy, którzy na co dzień niespecjalnie odnajdują się w technicznych zagadnieniach. W kilka chwil przypisałem klawiaturę do trzech urządzeń z których na co dzień korzystam -- chociaż prawdą jest, że głównie wykorzystuję ją przy komputerze. I szybko okazało się, że okazała się doskonałym uzupełnieniem mojego domowego mini-biura, kiedy odkładam komputer i przerzucam się na duży ekran.

Bezprzewodowa klawiatura Matias z Bluetooth ma starannie wyprofilowane klawisze, skoki bliźniaczo podobne do tych, które znam z klawiatury mojego MacBooka. Cała konstrukcja wykonana jest z aluminium -- klawisze, rzecz jasna, to plastik. Wyprofilowana została naprawdę starannie i widać, że projektanci naprawdę przyłożyli się do swojej pracy. Nie należy może do najwyższych — ale konstrukcja jest na tyle przemyślana, że kąt nachylenia jest wystarczający i... jak najbardziej wygodny nawet przy dłuższym pisaniu!

Jeżeli nie zależy wam na podświetleniu, to łatwo można zapomnieć o ładowarce

Firma Matias w swojej bezprzewodowej klawiaturze zamontowała dwa akumulatory. Pierwszy z nich dedykowany jest podświetleniu -- i przy normalnym użytkowaniu wystarcza na około dwa tygodnie pracy. Drugi (o pojemności 1600 mAh) -- odpowiada za pracę sprzętu i, jak zapewnia producent, wystarczyć ma nawet na rok korzystania z klawiatury. Cóż, nie dane było mi się jeszcze o tym przekonać, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że korzystając ze sprzętu łatwo zapomnieć o kabelku micro-usb, który posłuży nam tutaj jako ładowarka.

Bezprzewodowa klawiatura Matias: równie ładna, tańsza i... wygodniejsza niż ta od Apple

Trudno pisać o tym sprzęcie nie porównując go do tak oczywistego konkurenta, jakim jest w tym przypadku Apple Magic Keyboard. Miejscem w którym nad nim góruje jest niewątpliwie czas pracy na baterii, a także podświetlenie, którego próżno tam szukać. Ponadto, moim zdaniem, konstrukcja jest nieco wyższa, przez co i wygodniejsza — chociaż i tak zabrakło mi tutaj opcji regulowania jej nachylenia. Warto także pamiętać o możliwości podłączenia jej do czterech sprzętów jednocześnie. A kiedy dodamy do tego wysoką jakość wykonania i stylistykę idealnie współgrającą z produktami Apple to... naprawdę trudno mi wyobrazić sobie lepszą klawiaturę w podobnym formacie. Dodatkowym atutem na jej korzyść jej cena -- i choć nie należy ona do najniższych (za akcesorium trzeba zapłacić około 500 złotych), to wciąż jest tańsza od tej z katalogu Apple.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu