Większość z nas nie wyobraża sobie pracy na komputerze bez użycia myszy. Jednak to dość archaiczne urządzenie, biorąc pod uwagę rozwój nowoczesnej tec...
Większość z nas nie wyobraża sobie pracy na komputerze bez użycia myszy. Jednak to dość archaiczne urządzenie, biorąc pod uwagę rozwój nowoczesnej technologii, choć ciągle jest trudno je zastąpić czymś równie funkcjonalnym i nieskomplikowanym. Oczywiście trwają prace nad różnego rodzaju czujnikami, kamerami i kontrolą komputera za pomocą gestów, ale można śmiało powiedzieć, że klasyczna mysz praktycznie jest, jak na razie bezkonkurencyjna. Taka sytuacja pewnie by trwała, gdyby nie oryginalna koncepcja Nica Mastandrea z firmy Innovative Developments.
Mycestro to projekt myszy 3D, który jest już od jakiegoś czasu rozwijany przez firmę ID, ale właśnie zawitał na Kickstartera w wersji gotowej do dystrybucji. Według jego twórcy, prototyp jest już gotowy i wszystkie formalności związane z produkcją także, ale aby zacząć dystrybucję potrzebują oni zebrać 100 tys USD na pokrycie kosztów z nią związanych. Często na portalach crowdfundingowych można spotkać startupy, które maja dopiero koncepcje i szukają wsparcia samego pomysłu, ale w tym przypadku mamy gotowy w pełni funkcjonalny produkt, który jesteśmy w stanie zobaczyć w akcji.
Koncepcja fizycznego urządzenia, do mnie osobiście przemawia bardziej niż “machanie ręką w powietrzu” - przynajmniej na razie;). Mycestro wydaje się ciekawym rozwiązaniem, spełnia wszystkie funkcje klasycznej myszy i z tego co można zobaczyć na filmie, znacznie przyspiesza pracę na komputerze. Urządzenie posiada 3 fizyczne przyciski jak w myszy, możliwość przesuwania strony i wskaźnik oparty na technologi Bluetooth 4.0 - no dobra muszę przyznać, trochę “machania w powietrzu” będzie.
Mysz wkłada się na palec wskazujący i “unieruchamia” za pomocą regulowanego paska, który sprawia, że całe urządzenie nie ślizga się i nie spada z palca. Całą obsługę, czyli klikanie przyciskami i scroll - przenosi się na kciuk i to on jest odpowiedzialny za to odpowiedzialne zadanie. Mysz trzyma się dobrze podczas pisania na klawiaturze i nie obraca się ani nie ześlizguje, a także nie uderza w klawiaturę.
Z myszą można pracować około 8 godzin bez przerwy - to jak dla mnie osobiście, chyba jedyny, ale dość znaczący minus w całej koncepcji, gdy bateria mojej myszy wytrzymuje około 12 miesięcy - 8 godzin brzmi trochę jak niesmaczny żart. Baterię naładujesz poprzez złącze USB. Odległość operacyjna to około 10 metrów (30 stóp). Mysz będzie kompatybilna ze wszystkimi urządzeniami spod znaku nadgryzionego jabłka, jak również z PC obsługującymi technologię Bluetooth 4.0, urządzenia z Androidem jeszcze nie są obsługiwane, ale niebawem ma się to zmienić.
Co jest godne zanotowania, producent zapewnia, że z myszy nie będziemy korzystali jedynie siedząc przy komputerze, ale również oglądając telewizję, obsługując urządzenia multimedialne i mobilne oraz w pracy, nawet jeśli pracujemy na zaawansowanych programach graficznych, gdyż urządzenie ma być bardzo precyzyjne.
Mysz nie bez przyczyny nosi nazwę Mycestro - nazwa ma przywodzić na myśl dyrygenta i batutę, którą to Ty będziesz dyrygował swoją “elektroniczną orkiestra”. Osobiście, z chęcią wsparłbym twórców tego urządzenia, gdyby nie ta nieszczęsna bateria - ale jak Ci to nie przeszkadza, to cały koncept wygląda bardzo obiecująco. Jeśli firmie Innovative Developments uda się zebrać docelowa kwotę, planuje rozpocząć dystrybucję urządzenia w okolicach października 2013.
Co sądzisz o urządzeniach zastępujących mysz i klawiaturę? Czy uważasz, że Mycestro uda się zebrać fundusze na produkcję tego urządzenia? Znasz jakieś inne ciekawe koncepty wspierające pracę z komputerem? Czekam na Twoje komentarze.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu