Kia zaprezentowała pierwsze zdjęcia swojego auta elektrycznego nowej generacji. EV6 zadebiutuje oficjalnie jeszcze w marcu, ale póki co Koreańczycy budują napięcie, bo ten model to zapowiedź elektrycznej rewolucji, nie tylko w napędzie ale również designie aut ze znaczkiem Kia.
Dotychczasowa filozofia designu Kia sprowadzała przód samochodu do tzw. nosa tygrysa, czyli charakterystycznego kształtu grilla. EV6 zapoczątkuje nowy rozdział, w którym mamy "nowoczesną twarz tygrysa", zdecydowanie bardziej smukłą niż w samochodach spalinowych. Auta elektryczne nie potrzebują dużego grilla, chłodzenie elementów napędu jest zbędne, a dodatkowo zwiększa opory powietrza, więc tutaj zdecydowano się na bardzo wąski grill, w którym pojawiła się tylko kamerka i kilka czujników. Nowe logo Kia wylądowało na masce, która jest całkiem wysoko poprowadzona, a dodatkowe przetłoczenia dodają jej charakteru.
Z tyłu też projektanci kierowali się chęcią osiągnięcia jak najniższych oporów powietrza, przez co dach kończy się sporym spojlerem, a klapa bagażnika jest tylko nieznacznie uniesiona. Dzięki dużej średnicy kół, Kia EV6 wpisuje się idealnie w zamiłowania obecnych klientów do aut typu crossover. To pierwszy model z rodziny siedmiu nowych elektrycznych pojazdów, które mają zadebiutować do 2027 roku pod marką Kia i z oznaczeniem EV.
Spore zmiany czekają nas również w środku. Deska rozdzielcza to całkowicie nowy design, podobnie jak system inforozrywki, który został w dużej mierze przebudowany. Dwuramienna kierownica jest wyposażona w szereg przycisków oraz wielką "poduszkę" z ogromnym logo Kia na środku. Za nią znajduje się oczywiście cyfrowy zestaw wskaźników, płynnie przechodzący w ekran systemu inforozrywki. Przypomina to nieco rozwiązanie stosowane wcześniej przez Mercedesa, czyli dwa "tablety" w jednej płaszczyźnie. Pod spodem na konsoli środkowej mamy natomiast dotykowe przyciski z haptyczną informacją zwrotną oraz tunel środkowy z okrągłym przełącznikiem trybu jazdy. Tapicerka ma być wykonana z materiałów poddanych recyklingowy, aby podkreślić ekologiczne walory tego pojazdu.
Jako, że to tylko zapowiedź to nie mamy jeszcze dokładnych informacji na temat napędu nowego modelu, ale wiemy, że powstanie na platformie E-GMP. Tak się składa, że kilkanaście dni temu swój samochód na tej samej platformie pokazał siostrzany Hyundai. Co więcej to bardzo podobne auta, można zatem oczekiwać, że zaoferują podobne możliwości. W przypadku Ioniq'a 5 mamy do wyboru baterie o pojemności 58 kWh i 72,6 kWh. W podstawowej wersji napędzana jest tylna oś, w słabszym modelu silnikiem o mocy 170 KM (350 Nm), a w mocniejszym 217 KM (również 350 Nm). W przyszłości może pojawić się też wersja z napędem na wszystkie koła, która zaoferuje odpowiednio moc 235 KM i 306 KM w obu przypadkach oferując 605 Nm momentu obrotowego. Maksymalny zasięg powinien sięgać 500 km, a dzięki instalacji 800V, możliwe będzie szybkie ładowanie, odzyskanie 100 km zasięgu ma trwać około 5 minut. Oficjalna premiera planowana jest pod koniec miesiąca.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
