Badacze są od tego, żeby przeprowadzać badania, a czytelnicy tych badań są od tego, żeby wybierać tylko te, które są im na rękę… Być może coś pomieszałem, ale w moim odczuciu mniej więcej tak wygląda relacja między ludźmi publikującymi wyniki różnych badań a zwykłymi osobami, które czasem takie publikacje czytają. Właśnie dlatego tematem tego wpisu będą życiodajne właściwości kawy - skoro lubię pić kawę i robię to codziennie, to chętnie czytam o płynących z tego korzyściach.
Ludzie pijący więcej kawy mają lepsze zdrowie i dłużej żyją
To badanie jest na plus.
Na przestrzeni ostatnich dekad powstało całe mnóstwo najróżniejszych badań, z których możemy się dowiedzieć… tego co nam akurat pasuje, tzn. albo że kawa jest niezdrowa, albo że jest bardzo zdrowa i wręcz przedłuża życie.
Wychodzi na to, że kawa przedłuża życie?
Według podawanych szacunków, ludzie na świecie wypijają każdego dnia ok. 2,25 mld filiżanek kawy - być może z korzyścią dla zdrowia. Jak podaje PAP, naukowcy z International Agency for Research on Cancer (IARC) i Imperial College London dokonali analizy danych na temat 0,5 mln osób powyżej 35 roku życia, pochodzących z 10 krajów Europy. Celem ich badań było uzyskanie informacji na temat zależności między spożywaniem kawy a śmiertelnością. Wyniki są zachęcające do dalszego wypijania tego pysznego trunku, który wszyscy tak bardzo lubimy:
Obserwacje uczestników, które dostarczyły danych do badania trwały 16 lat. Analiza statystyczna, uwzględniająca dodatkowe czynniki takie jak: dieta, palenie czy styl życia, pokazała, że osoby, które piły kawy najwięcej kawy, były najmniej zagrożone zgonem z dowolnej przyczyny. Szczególnie dotyczyło to schorzeń układu krążenia i układu pokarmowego. Badanie wskazało przy tym, że kawa bezkofeinowa miała podobne działanie jak tradycyjna, choć naukowcy przyznają, że wyróżnienie osób, które piły tyko ją mogło nie być do końca dokładne. Źródło.
Mamy wnioski, iż umiarkowane spożywanie kawy nie szkodzi zdrowiu i może wręcz przyczynić się do zdrowotnych korzyści. Warto jeszcze pamiętać, że zazwyczaj nigdy nie ma 100% gwarancji, że to właśnie codzienne cappuccino polepszyło zdrowie badanych osób. Po prostu widać korelację: ewidentnie ci którzy pili więcej kawy mieli się lepiej.
Usprawiedliwianie swoich nawyków
Myślę, że to dobry moment na zastanowienie się nad pewnym zjawiskiem. Nie wiem czy macie podobnie, być może jestem jedyny (zawsze istnieje takie prawdopodobieństwo), jednak myślę, że ludzie zawsze chętnie przeczytają o czymś, co w taki czy inny sposób stanowi usprawiedliwienie dla ich nawyków. Tak, codziennie wypijam kawę, a do tego zdarza mi się jeszcze pić yerba mate. Jakie są tego efekty? Jeśli tylko gdzieś widnieje nagłówek informujący mnie o pozytywnych skutkach takiego zachowania, zadziała na mnie jak magnes…
Inna sprawa, że jeśli za jakiś czas będzie mi dane natknąć się na informację o… kolejnych badaniach, ale tym razem mówiących o „5 powodach do zaprzestania picia (wstaw ulubioną używkę)”, wtedy istnieje spora szansa, że to ominę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu