Ćmy są głupie, prawda? Przepraszam, że zacząłem tak ostro… po prostu wielu ludziom te owady kojarzą się z bezrefleksyjnym leceniem wprost do źródła światła, które akurat znajduje się w pobliżu. Dlaczego to robią? Chodzi o nawigację? Mylą żarówkę z Księżycem i wychodzi zupełnie inaczej, niż to sobie zaplanowały? Trudno powiedzieć…
Wydaje się, że ćmom coś nie wychodzi w temacie sztucznych źródeł światła istniejących w trakcie nocy, ale… są rzeczy, które robią wyjątkowo dobrze. Nocne motyle opanowały pewną rzecz do tego stopnia, że nawet wspaniali, niesamowici, mądrzy ludzie postanowili od nich co nieco zgapić. Brawo ćmy!
Jako śródtytuł chciałem dać “oko cyklonu”, bo wydaje się brzmieć bardziej intrygująco, jednak prawda jest taka, że skupimy się na oku ćmy… Posiada ono nanostruktury na swojej powierzchni, dzięki którym światło w większości wpada do oka, a odbija się minimalnie. Oczywiście światło tak czy inaczej przenika do wnętrza oka, na przykład u ludzi, ale różnica polega na tym, że w porównaniu z motylami nocnymi, spora światła padającego na ludzkie oko zostaje odbita.
Dzięki takiemu ewolucyjnemu przystosowaniu oczu ciem, drapieżnikom jest je znacznie trudniej wypatrzyć, a dodatkowo owady te lepiej widzą w ciemnościach. To by było na tyle, chciałem jedynie powiedzieć, że ćmy nie są głupie, są bardzo fajne. Dzięki za uwagę i… ach tak, jest jeszcze coś.
Naukowcy oraz inżynierzy zainspirowali się nocnymi motylami, co pozwoliło im na tworzenie znacznie lepszych materiałów antyodblaskowych! Wystarczy odtworzyć nanostruktury istniejące na oku ćmy, żeby cieszyć się… zwiększoną wydajnością paneli słonecznych, albo możliwością grania w… w co najczęściej ludzie grają poza domem? Pewnie w Pokemon Go? Od tej pory łapanie pokemonów może stać się znacznie łatwiejsze, a wszystko za sprawą ewolucji! Nie… nie ewolucji pokemonów, a ciem!
Niedawno została opublikowana praca naukowa badaczy z University of Central Florida, którzy chwalą się osiągnięciami w zakresie nowych, lepszych powłok antyrefleksyjnych, opracowanych z myślą o smartfonach. Tego typu prace były realizowane już wcześniej, tzn. korzystanie z właściwości oczu ciem w celu usprawniania np. ekranów w telewizorach. Jednak wciąż istnieją różne problemy, które nie pozwalają na łatwe wdrożenie rozwiązania na szeroką skalę. Przykładowo, ekrany telewizorów o których wspomniałem, mają być znacznie bardziej podatne na zabrudzenia, a gdyby zastosować taką technologię w smartfonach, to samo częste dotykanie przyczyniłoby się do niepożądanych uszkodzeń. Właśnie dlatego naukowcy z University of Central Florida postarali się o coś znacznie odporniejszego na zadrapania i zabrudzenia. Ewentualne problemy? Na przykład potencjalnie wysokie koszty produkcji…
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
