Reklama dźwignią handlu. I Facebooka oczywiście. Bez nich serwis Zuckerberga nie miałby szans na egzystencje, więc, choć może nam się to nie podobać, ...
Już wkrótce strony będą mogły wyświetlać reklamy także nieswoim fanom? Facebook testuje nową funkcję
Reklama dźwignią handlu. I Facebooka oczywiście. Bez nich serwis Zuckerberga nie miałby szans na egzystencje, więc, choć może nam się to nie podobać, reklamy na Facebooku były, są i będą. Pytanie jak zawsze dotyczy tego, w jakiej będą formie. Facebook ciągle testuje nowe rozwiązania i wprowadza kolejne modele. Tak jest i tym razem: już wkrótce mają ruszczyć testy nowej usługi, która ucieszy niejednego speca od marketingu, choć być może mniej samych użytkowników.
Jak do tej pory właściciele stron na Facebooku mieli dwie możliwości reklamy: w bocznym panelu i niedawno wprowadzone posty sponsorowane. Oczywiście do tej listy doliczyć należy również marketingowe komunikaty kierowane do fanów danej stron, stąd też wysiłek speców od social media danych marek, aby tych fanów było jak najwięcej. Okazuje się jednak, że już wkrótce żmudne kolekcjonowanie fanów może przestać być konieczne.
Otóż według TechCruch Facebook już wkrótce rozpocznie testy nowej usługi skierowanej do administratorów stron, która ma pozwolić im na kupowanie reklamy, która będzie trafiać do streamu użytkowników serwisu, bez względu na to, czy lubią danego fanpage’a, czy
nie. Cel jest oczywiście jeden: dać biznesowi narzędzie, dzięki któremu będzie mógł dotrzeć do jak największej liczby użytkowników, a tym samym będzie chciał kupować reklamy w serwisie. Na razie testy mają być prowadzone na małej grupie i Facebook zapewnia, że narzędzie ma być tak przygotowane, aby streamy użytkowników nie zostały zalane reklamowym spamem.
Jak ostatecznie zostanie to przygotowane przyjedzie nam się zapewne przekonać (lub nie, jeżeli okaże się, że testy wypadły niepomyślnie), niemniej jednak wydaje mi się, że takie narzędzie w rękach administratorów stron będzie kusić do agresywnego marketingu. Nie trudno się również domyśleć ewentualnej reakcji użytkowników serwisu. Sam ostatnio miałem przyjemność zetknąć się z Facebookową reklamą. Przez nieuwagę nie odhaczyłem jednej pozycji w panelu zarządzania reklamami. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że na moim profilu ukazała się reklama produktu widoczna dla moich znajomych (nazwę firmy sobie podaruje) i do tego tak skonstruowana, jakbym to ja ów produkt polecał. Nie powiem, nie byłem szczególnie zadowolony z tego faktu.
Rozumiem, że Facebook musi zarabiać na reklamach i aby to zrobić, musi dostarczać biznesowi kolejne marketingowe narzędzia, jak chociażby niedawno przeze mnie opisywana funkcja szczegółowego wybierania grupy docelowej postów na fanpage’u. I osobiście uważam, że takie funkcje są jak najbardziej pozytywne, zwłaszcza, że są mało inwazyjne. Czy takie będzie to nowe narzędzie? Śmię wątpić.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu