Na początek dla wszystkich, którzy nie znają Joost jedynie przypomnę, że była to internetowa telewizja, którą stworzyli ci sami ludzie którzy stoją za...
Pamiętam pierwsze beta testy Joost i ogólną ekscytację jaka na temat tego projektu panowała w internecie (do której również się przyłączyłem). Perspektywy były znakomite, dobre treści, darmowa telewizja i wszystko to miało być okraszone dobrą jakością obrazu. Po pierwszych testach entuzjazm nie opadł, pierwszy milion użytkowników też był łatwy. W między czasie projekt z takimi nazwiskami jak Niklas Zennstrom czy Janus Friis dostał potężne pieniądze bo aż 45 milionów dolarów! Media co chwila atakowały nas informacjami o kolejnych umowach jakie podpisywała firma z właścicielami treści.
A jednak wszystko się skończyło i dzisiaj firma Adconion Media Group ogłosiła, że przejmuje najważniejsze zasoby Joost. Strona i programy wprawdzie zostaną utrzymane ale będzie to już tylko atrapa do emisji reklam ubrana w trochę teorii biznesowej.
Co poszło nie tak było wiadomo zaraz po tym jak wystartował serwis Hulu. Premium treści jakie miały być w Joost wcale nie były "takie premium" jako obiecywano. Wprawdzie serwis miał sporo materiału ale było on raczej średniej klasy i niskiej jakości. Twórcy Joosta przegapili też informacje o tym, że internauci wolą oglądać filmy przez przeglądarkę nawet kosztem jakości obrazu. Kiedy już zdecydowali się na pozbycie klienta dekstopowego, który sprawiał spore problemy było za późno. Na dodatek wiara w to, że P2P które świetnie sprawdzało się w Kazaaa i potem Skype okazała się błędna. Sieć zawodziła, filmy się rwały i często były problemy z obejrzeniem nawet krótkiego 20 minutowego filmu.
Trzeba jednak przyznać, że Joost rozpoczął pewien trend w internecie. Wprawdzie mimo pozycji potencjalnego lidera nie udało mu się utrzymać przy życiu to jednak era telewizji internetowej treściami premium ruszyła pełną parą.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu