Prawdopodobnie, podobnie jak ja, u zarania dziejów nie przepadaliście za Steamem. Nic dziwnego, usługa ta debiutowała w czasach, kiedy internet szerok...
Felietony
Jeżeli nie ma Cię na Steamie, nie istniejesz
Grzegorz Marczak
Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...
Reklama
Prawdopodobnie, podobnie jak ja, u zarania dziejów nie przepadaliście za Steamem. Nic dziwnego, usługa ta debiutowała w czasach, kiedy internet szerokopasmowy w Polsce raczkował, a płatności w sieci wciąż były wręcz egzotyką. Z czasem jednak zdążyliśmy polubić się z tą platformą, a przeceny sprawiły, że koszt grania znacząco się obniżył. Nastała nowa era – era rozkwitu, era gier niezależnych, era zwiększenia się naszych wymagań. Co jednak problematyczne, nasza miłość do Steama zrodziła nowy problem – deweloperzy silnie się uzależnili od jednej platformy dystrybucji.
To cię zainteresuje To największa premiera Xbox tej jesieni. Będzie w nią można zagrać niemal na wszystkimKochasz muzykę z gier? Tego koncertu nie możesz przegapić
Reklama
czytaj całość na niezgrani.pl
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Reklama