Jeżeli szukacie lekkiego, uroczego, serialu, przy którym fajnie spędzicie czas z rodziną i przyjaciółmi - sprawdźcie "Jeszcze żyję" na Disney+!
"Jeszcze żyję" - rozmowy z duchami w uroczej formie
"Jeszcze żyję" to nowy serial komediowy, którego pomysł intryguje od wejścia. Jeżeli lubicie sitcomowy humor, poczujecie się tutaj jak w domu! Główna bohaterka, Nell (w tej roli ulubienica publiczności: Giny Rodriguez) zaczyna pracę w południowokalifornijskiej gazecie. Bohaterka jest tuż po bolesnym rozstaniu, które odbiło się dużym piętnem na jej życiu i poczuciu własnej wartości. Nell czuje się samotna, a jej sytuacja finansowa pozostawia wiele do życzenia. Nie poddaje się jednak — i jako ambitna, pewna siebie kobieta, podejmuje pracę w nowym miejscu.
Redakcja w której pracuje ze swoją przyjaciółką rzuca jej kłody pod nogi od wejścia. Szefuje jej kobieta której nie lubi od zarania dziejów, a jakby tego było mało — zamiast kontynuować pracę dziennikarki śledczej, trafia do działu nekrologów. Wisienką na torcie są nawiedzające ją duchy osób, nad którymi nekrologami właśnie pracuje. To taki miecz obosieczny, bo dzięki temu ma szansę lepiej poznać osoby o których pisze. A dzięki temu lepiej przygotować materiał, nad którym pracuje. Szybko okazuje się że Nell jest na tyle dobra w swojej pracy, że zewsząd napływają pochwały, a ona nie ma szans przeskoczyć do innego działu.
Nell i jej ekipa na co dzień zmagają się ze swoimi demonami i konsekwencjami wyborów sprzed lat. Jako widzowie możemy im się bacznie przyglądać, ale też każdego odcinka mamy szansę poznawać zupełnie nowe osobistości. Dzięki nawiedzaniu Nell przez duchy właśnie!
Zabawny, smutny, uroczy. Po prostu dobry!
Tak jak w naszej codzienności — smutne chwile przeplatają się z radosnymi. Postacie których perypetie obserwujemy próbują uporać się z trudami codzienności oraz konsekwencjami sytuacji sprzed lat, by móc ruszyć dalej. Życie Nell jest pełne zawirowań — i z czasem okazuje się że za jej wielkim rozstaniem kryje się coś więcej, niż tylko chęć rozpoczęcia życia na nowo. Wszystko to przypieczętowane jest kapką morderczego, czarnego, humoru, który perfekcyjnie wpisuje się w konwencję serii.
"Jeszcze żyję" to jeden z tych seriali komediowych skrojonych na miarę. Nie znajdziecie tutaj śmiechu publiczności w tle, ani gagów które widzieliście już po stokroć u konkurencji. Nie będzie też klasycznej komedii omyłek. Zamiast tego będzie trochę słodko, trochę gorzko, trochę łzawo. Szczerze mówiąc - nie miałem zbyt wielkich oczekiwań związanych z serialem. Po skończeniu sezonu (zaskakująco szybkim skończeniu sezonu, dodajmy) — jest to jedna z tych serii, na których kontynuacje czekam z utęsknieniem. I mam nadzieję że nadejdzie szybciej niż później. A jeżeli lubicie dobrze skrojone seriale komediowe z ciekawymi bohaterami, to śmiało sięgajcie po "Jeszcze żyję"! Cały pierwszy sezon dostępny jest w katalogu Disney+!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu