Konsole

Jeszcze w tym roku zobaczymy nowe wersje Xboksa One i PS4 ze wsparciem dla 4K?

Tomasz Popielarczyk
Jeszcze w tym roku zobaczymy nowe wersje Xboksa One i PS4 ze wsparciem dla 4K?
7

To będzie rok rozdzielczości 4K. Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w segmencie telewizyjnym. Może nie zaleją nas od razu treści tego typu, ale śmiało możemy się spodziewać lawiny urządzeń. Najwyraźniej dołączą do niej również konsole, a przynajmniej tak zapewnia Netflix, który zdradza plany So...

To będzie rok rozdzielczości 4K. Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w segmencie telewizyjnym. Może nie zaleją nas od razu treści tego typu, ale śmiało możemy się spodziewać lawiny urządzeń. Najwyraźniej dołączą do niej również konsole, a przynajmniej tak zapewnia Netflix, który zdradza plany Sony i Microsoftu.

Zdaniem Neila Hunta z Netfliksa nowe edycje PlayStation 4 oraz Xboksa One trafią na rynek jesienią br. Miałoby to nawiązywać do dotychczasowej praktyki obu producentów, którzy odświeżali poprzednie generacje swoich produktów. Co się zmieni?

Na pewno nie należy spodziewać się rewolucji, która by przełożyła się na lepszą wydajność czy jakiekolwiek dodatkowe możliwości - gracze, którzy kupili dotychczasowe wersje konsol popadliby w furię. Znacznie bardziej prawdopodobne jest zastosowanie smuklejszych konstrukcji oraz bardziej efektywnych układów chłodzenia. Miałoby to być zasługą zastosowania nowszej generacji procesorów AMD.

Dla Netfliksa znacznie bardziej istotnym faktem jest wsparcie dla rozdzielczości 4K. Bynajmniej jednak nie znaczy to, że w takiej postaci będziemy uruchamiać gry - chodzi jedynie o wideo. W nowych konsolach zastosowanie miałyby znaleźć nowsze złącza HDMI w wersji 2.0, a także sprzętowe dekodery HEVC. Konieczne jest też zastosowanie modułów DRM zgodnych z HDCP 2.2.

Dla graczy nie jest to komfortowa sytuacja. Spodziewano się, że od samego początku Xbox One i PS4 nie będą miały problemów z wideo w rozdzielczości 4K. Tymczasem okazało się, że szczytem ich możliwości jest FHD. Nawet sprzęt Microsoftu, który był prezentowany jako uniwersalne, przyszłościowe i nowoczesne centrum multimedialnej rozrywki w domu, nie podniósł tutaj wyżej poprzeczki. Wprowadzenie takich możliwości teraz, 2 lata po premierze może wywołać falę niezadowolenia. Dotąd bowiem odświeżone wersje konsol oferowały jedynie wyższą kulturę pracy i bardziej ergonomiczną konstrukcję - o aż takich jak teraz udoskonaleniach nie było mowy.

Z drugiej strony, czy Xbox One i PS4 potrzebują tego? Właściwie każdy telewizor 4K z tych, które obecnie trafiają na rynek oferuje również rozbudowane funkcje Smart TV, a wraz z nimi aplikacje Netfliksa, Hulu i innych. Nie powinien mieć również problemu z odtwarzaniem treści z dysków i pamięci flash. W gruncie rzeczy konsola staje się tutaj jedynie dodatkiem - przynajmniej jeśli chodzi o PS4. Xbox One to trochę inna bajka, bo wskutek tych ograniczeń staje się karykaturą samego siebie - nowoczesnym centrum multimedialnym przyszłości, które nie radzi sobie z filmami 4K.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

konsoleNetflix4Kps4Xbox One