Nadchodzi DDR5. Podwoi przepustowość względem DDR4

DDR5 jako standard ma występować w wersjach od 8 Gb do 32 Gb. Na samym początku utrwalania się standardu na rynku mają być wydane nieco mniej wydajne kości - 3,2 Gb/s, a następnie 6,4 Gb/s. JEDEC zapowiada, że jeżeli nie zostaną napotkane żadne trudności w zakończeniu prac nad specyfikacją techniczną nowego standardu, nic nie powinno przeszkodzić w jego wdrożeniu już nawet w 2019 roku. Niestety, nie możemy spodziewać się nowych kości w sklepach wcześniej, niż w roku 2020.

Wśród kolejnych zalet nowego standardu wymienia się również lepsze zarządzanie energią - kości oparte na nowej iteracji DDR mają być jeszcze bardziej energooszczędne. Przeznaczeniem DDR5 mają być różne środowiska - od desktopów, przez laptopy aż po zastosowania serwerowe. Większa przepustowość względem serwerów ma zapewnić zawsze niski czas dostępu do danych, nawet w warunkach sporego obłożenia zasobów. W przypadku zastosowań konsumenckich, duże przepustowości mają być pomocne w trakcie pracy ze złożonymi aplikacjami 3D, również grami.

Jedno niepokoi. Rynek komputerów ewoluuje stanowczo zbyt wolno, by myśleć poważnie o standardzie DDR5 w podanych przez JEDEC datach

To spore utrudnienie dla konsorcjum. Biorąc pod uwagę to, jak wolno zmienia się rynek pecetowy - głównie przez oddziaływanie smartfonów wśród konsumentów, można zaryzykować stwierdzenie, że rok 2020 nie będzie przełomowy i nagle nie zobaczymy w sklepach konstrukcji opartych na DDR5, a takie kości oraz potrzebne do nich komponenty dalej będą trudno dostępne. Dlatego też, DDR5 - jeżeli przebije się do mainstreamu - nie nastąpi to wcześniej, niż w latach 2022-2023. Tyczy się to nie tylko zastosowań konsumenckich, ale również serwerowych. Intel ma swoje układy Optane, które naszym zdaniem lepiej pasują do typowo komercyjnych scenariuszy ich wykorzystania. W przypadku "szarego konsumenta", wykorzystanie standardu DDR5 powinno mieć nieco więcej sensu.

W kontekście takich realiów, dwukrotny wzrost przepustowości wcale nie musi robić na nikim wrażenia. Konsumentom zresztą wystarczają obecnie nawet nieco starsze standardy, a cykl życia zwykłych pecetów cały czas się wydłuża. Zdarza się, że niektóre urządzenia - o ile są bezawaryjne - potrafią działać nawet 5, 6 lat, zanim konsument zdecyduje się na ich wymianę. Takie zachowania klientów nie wpływają dobrze na proces wprowadzania nowych standardów - są one z biznesowego punktu widzenia zwyczajnie niepotrzebne. Co innego zastosowania serwerowe.

Czytaj dalej poniżej

Test Ravcore Dynamite 7.1 - te słuchawki dosłownie poczujesz na swojej głowie Konrad Kozłowski

Test klawiatury Ravcore Edge i myszy Ravcore Blizzard - polski zestaw godny polecenia Konrad Kozłowski