Zdarzyło mi się niejednokrotnie obiecać komuś piwko w ramach rewanżu za jakąś drobną przysługę. Niestety, gdy odbiorca mieszka kilkaset kilometrów dal...
Zasada działania jest prosta. W serwisie kupujesz znajomemu piwo. Dostaje on informację i kod uprawniający do jego odebrania na maila i/lub smsem. Znajomy wchodzi na serwis, klika "Odbieram", wpisuje kod oraz email/nr. telefonu i znajduje knajpę w okolicy gdzie może wypić postawione piwo. Wpisuje jej kod i otrzymuje smsa z hasłem dla barmana, uprawniającym do odbioru piwa.
Niestety, cały proces można było drastycznie przyspieszyć i ułatwić, co bardzo pomogłoby serwisowi. Teraz wydaje się być - to subiektywna opinia - siermiężny. Konieczność przepisywania kodu znalezionej knajpy, to najbardziej drastyczny przykład. Dlatego, mimo fajnej idei, którą popieram całym sercem i wątrobą, nie wróżę mu wielkiej popularności.
Jednakże, jeśli uprościć proces stawiania i odbierania, uzupełnić go o np. rejestracje via Facebook i powiadomienia na wallu ( "Jan postawił Krzyśkowi piwo") to serwis mógłby okazać się samograjem dla właścicieli. Promując się sam i zostawiając w ich kieszeni kasę za niezrealizowane piwa - której podejrzewam, byłoby naprawdę sporo.
Znajomy dorabia z pomocą podobnego pomysłu. Prezentów w postaci bonów na usługę. Większość zysków generują właśnie te niezrealizowane.
ps.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu