E-sport

Rozmawialiśmy z Jankosem - najlepszym polskim graczem w League of Legends

Grzegorz Marczak
Rozmawialiśmy z Jankosem - najlepszym polskim graczem w League of Legends
Reklama

Wszyscy fani sportów elektronicznych niewątpliwie czekają na najważniejsze w roku wydarzenie, które już niebawem, po raz czwarty, odbędzie się w naszym kraju. Mowa oczywiście o Intel Extreme Masters w Katowicach. Warto wspomnieć o tym, że nasz kraj może pochwalić się esportowcami będącymi w światowej czołówce profesjonalnych graczy i nie mam tu na myśli wyłącznie zespołu VirtusPro, o którym słyszał już chyba każdy, ale także graczach którzy swoich sił spróbowali w innych grach i mogą pochwalić się równie spektakularne sukcesami.

Autorem materiału jest Tomasz Alicki

Reklama

 

Przy okazji nadchodzącego IEM-a mieliśmy okazję porozmawiać z Marcinem „Jankosem” Jankowskim, jedynym aktualnie Polakiem reprezentującym nas na najwyższym poziomie europejskich rozgrywek. Marcin rozpoczynał swoją drużynową karierę na początku 2013 roku od Teamu Mistral. Kilka składów później przyszedł Roccat, pseudonim naszego gracza rozniósł się po międzynarodowych „stadionach” i wreszcie doszło do upragnionego występu w Worldsach, corocznych Mistrzostwach Świata w League of Legends. Jankos, razem z Oskarem „VandeRem” Bogdanem i trójką pozostałych kolegów z drużyny, trafił do grona czterech najlepszych drużyn na świecie, rywalizując z legendami światowego LoL-a. Porozmawialiśmy z nim nie tylko o codzienności i sprawach prywatnych, ale również o planach na trwający sezon.

AW: Dlaczego mieszkasz w Niemczech skoro grasz w brytyjskiej drużynie?

Marcin “Jankos” Jankowski : Liga LCS (League Championship Series) odbywa się w Berlinie. Co tydzień rozgrywamy tutaj mecze w studiu Riot Games. Dlatego też każda drużyna która gra w tej lidze ma Gaming house w Berlinie.

AW:  Jak wygląda Twój normalny dzień w gaming housie?

Jankos: Pobudka około 10, śniadanie, drużynowe wybranie się na siłownie. Wracamy, prysznic, lekki obiad. Każdy ma wolny czas do ok. 14:30 (zazwyczaj wtedy rozgrzewamy się przed treningiem) Od 14:30 omawiamy co będziemy trenować  w danym dniu, później od 15 do 22 (z godzinną przerwą na obiad) gramy sparingi na inne drużyny. Wieczory są wolne (zazwyczaj gramy wtedy solo).

AW: Czy skoro spędzasz tyle czasu przed komputerem, to w jakiś sposób starasz się też dbać o sprawność fizyczną?

Jankos: Nie aż tak jak bym chciał, ale tak. Chodzę na siłownię co najmniej pięć razy w tygodniu, zazwyczaj odbywam tam cardio.


AW: Jak często odwiedzasz swoją rodzinę w Polsce?

Jankos: Pochodzę z Poznania więc droga nie jest daleka. Odwiedzam rodzinę raz na miesiąc (około). Poza tym często rozmawiamy przez telefon czy Skype.

Reklama

AW: Jaki jest Twój cel na rok 2017?

Jankos: Chciałbym osiągnąć jak najwyższe podium z moją drużyną. Oczywiście podczas splitu nic innego się nie liczy. Później prawdopodobnie skupię się także na dalszym rozwoju mojego kanału na Twitchu.

AW: Porozmawiajmy teraz trochę więcej o Twojej drużynie.  Jak Ci się gra w nowym składzie i jak oceniasz swoje szanse w LCS? Zupełnie nowy, koreański botlane i midlaner, o którym zawsze dobrze mówiłeś i zdajecie się dogadywać. 

Jankos: Na tą chwilę w drużynie widzę bardzo duży potencjał. Do tego nikt nie ma zawyżonego ego. Mam szczerą nadzieję, że razem zajdziemy bardzo daleko. Nasz bot nadal musi popracować nad angielskim i komunikacją, ale mamy jeszcze dużo czasu przed playoffami.

Reklama

 

AW: Co sądzisz na temat Polaków w LCS? Myślisz, że w przyszłym sezonie spotkasz się w lidze z Kinguin? 

Jankos: Bardzo chciałbym widzieć więcej narodowych twarzy w LCS. Na tą chwilę zostałem sam. Kibicuje Vanderowi oraz Team Kinguin w kwalifikacjach. Szczególnie Team Kinguin ma bardzo duży potencjał na dostanie się do Ligii. Jestem ciekaw czy go wykorzystają, czy upadną jak inne polskie drużyny.

AW: Co z SKT w tym sezonie? Wiadomo, że to dopiero początek i może to przypominać wróżenie z fusów, ale patrząc po składach i wczesnych występach, sądzisz że to będzie ten sezon, kiedy ktoś zabierze tytuł SKT?

Jankos: Oczywiście SKT nadal jest najlepszą drużyną na świecie. Nie stracili Komy ani Fakera. Oczywiście odejście Bengiego mogło trochę nimi zachwiać, ale na ta chwilę prezentują się świetnie, a to dopiero początek. Zresztą moim zdaniem Peanut jest najlepszym junglerem na świecie

AW: Cieszysz się na występ w Polsce? Na swoich streamach i podczas wywiadów często wspominałeś o tym, jak lubisz grać wśród swoich kibiców. Ile to dla ciebie znaczy? 

Jankos: Nie mogę się doczekać by w końcu zagrać na IEM! Od zawsze było to moje marzenie. Rok temu Riot zorganizował LCS Kraków, gdzie mogłem zagrać przed polską publicznością. Było to niewyobrażalnie pozytywne doświadczenie. Chcę pokazać kibicom, że my tez potrafimy grać tak dobrze jak Koreańczycy. Nie zawiodę ich!

AW: Jak oceniasz szanse H2k podczas IEM Katowice? Nie znamy już tylko jednej z sześciu drużyn biorących w nim udział. Cloud9, H2k, M19, Unicorns of Love, Flash Wolves. Jak czujesz się między tymi drużynami?

Jankos: Ciężko powiedzieć. Do Intel Extreme Masters został miesiąc. Nie wiadomo jak nasza gra rozwinie się do tej pory. Wygląda na to, że każda drużyna dysponuje wysokim poziomem umiejętności. Chcę oczywiście dobrze wypaść przed polską publicznością, wiec przygotuje swoją drużynę jak najlepiej. Co będzie? Zobaczymy, trzymajcie za nas kciuki :)

Reklama

Z Jankosem rozmawiał Tomasz Alicki. Kinomaniak, książkoholik, a od kilku dobrych lat oddany widz esportu. Od Rocket League'a przez League of Legends aż po Counter Strike'a. W całym tym kulturowym natłoku znajduje nawet czas, żeby samemu usiąść przed komputerem i zanurzyć się w porządne MMO.


/\/>

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama