Komputery typu all-in-one nie cieszą się w Polsce dużą popularnością, szczególnie w porównaniu do notebooków, które często kupujemy bo zajmują mało miejsca. All-in-one też pozwala zaoszczędzić mnóstwo przestrzeni, a niemal zawsze będzie lepszym wyborem pod kątem wydajności i ergonomii niż notebook. Jedyny minus, to fakt, że nie zapakujecie go do torby ;-).
Zastanawiałem się z czego może wynikać mała popularność komputerów AIO w Polsce i nie doszedłem do żadnych konkretnych wniosków. 10 lat temu tego typu urządzenia faktycznie nie były zbyt ładne, a jeśli już były to miały na obudowie logo nadgryzionego jabłuszka i były stosunkowo drogie. Część z użytkowników komputerów wskaże też pewnie na ograniczone możliwości rozbudowy, mniejszą wydajność niż tradycyjny PeCet, szczególnie w grach czy słabej jakości wbudowany monitor.
Dla ogromnej większości z nas nie ma to jednak już takiego znaczenia. Stagnacja na rynku PC jest faktem, nowe procesory pojawiają się co roku, ale do podstawowych zadań wystarczy nam układ wyprodukowany nawet 5 lat temu. W większości przypadków nie ma potrzeby wymienić procesora czy karty graficznej co dwa lata, szczególnie jeśli w salonie macie konsolę do gier i to ona zapewnia wam rozrywkę.
Zaletą AIO jest przede wszystkim mała ilość zajmowanego miejsca. To po części może zagwarantować nam notebook, którego zawsze możemy zabrać ze sobą, ale nie każdy często podróżuje i chce nosić ze sobą swój komputer. Tak samo nie każdemu odpowiada praca na ekranie o przekątnej 15 cali. Duży monitor to największa zaleta komputera stacjonarnego i tak samo jest w przypadku urządzeń all-in-one. Kosztem mobilności zyskujemy znacznie lepszą jakość pracy.
Na rynku nie brakuje modeli z ekranami o przekątnej 24 i 27 cali, które dodatkowo wyposażone są w dobrej jakości matryce IPS, wydajne procesory, a nawet całkiem przyzwoite karty graficzne. Nie powinniśmy także narzekać na brak dodatkowych portów, miejsca na wbudowanych dyskach czy technologii komunikacyjnych. Większość z dzisiaj sprzedawanych komputerów all-in-one oferuje nie tylko port LAN, ale także WiFi i Bluetooth, które pozwalają na bezprzewodową komunikację z siecią i akcesoriami jak klawiatura i myszka.
W zasadzie największą wadą AIO pozostaje cena, jest ona stosunkowo wysoka i zazwyczaj da się złożyć podobną konfigurację taniej. Ale za wygodę czasami trzeba nieco więcej zapłacić, a komputer all-in-one to także większy porządek na biurku. Tym bardziej jeśli chcecie go postawić np. w salonie czy eleganckim biurze. Na jakie modele warto zatem zwrócić uwagę? Zobaczcie sami.
Lenovo Ideacentre AIO 520-27 to urządzenie wyposażone w ekran IPS o przekątnej 27 cali i rozdzielczości QHD (2560x1440 pikseli), który dodatkowo praktycznie pozbawiony jest ramek. Dzięki temu znacznie zyskuje pod względem estetycznym. Kamera nad ekranem, którą widać na zdjęciu poniżej jest chowana w obudowie, więc gdy nie jest potrzebna, nie jest widoczna. Ten model dostępny jest w wielu różnych konfiguracjach, za około 4500 PLN można dostać 6 rdzeniowy procesor Core i5-8400T, 8 GB pamięci RAM, dysk SSD 512 GB i zintegrowaną kartę graficzną.
Urządzenie dysponuje wystarczającym zestawem portów (2x USB 2.0, 2x USB 3.1, 1x USB typu C, wejście i wyjście HDMI, LAN) i oczywiście wbudowaną kartą bezprzewodową - WiFi 802.11a/b/g/n/ac oraz Bluetooth. W zestawie dostaniemy też bezprzewodową klawiaturę i myszkę. Wedle recenzji w sieci największym minusem jest nieco głośna praca wentylatorów, które dosyć często się włączają. Poza tym to doskonały kandydat na domowy komputer o ile oczywiście nie interesują was gry ;-).
HP Pavilion AiO to bardzo podobna konstrukcja do Lenovo, tutaj również mamy ekran IPS o przekątnej 27 cali, ale rozdzielczość to tylko 1920x1080 pikseli, co dla niektórych może być zaletą. Tym bardziej, że za około 5000 PLN możemy kupić wersję z kartą graficzną GeForce GTX 1050 z 4 GB własnej pamięci i procesorem Core i5-8400T, która pozwoli uruchomić nawet nowsze gry. Obudowa też z trzech stron jest praktycznie bez ramek i posiada chowaną kamerkę do wideo rozmów.
Lista dostępnych portów jest bardzo podobna, mamy 3x USB 3.0, 2x USB typu C, wejście i wyjście HDMI oraz port LAN. Poza tym jest WiFi 802.11a/b/g/n/ac oraz Bluetooth, a w zestawie bezprzewodowa klawiatura i myszka. W wersji za wspomniane wcześniej 5000 PLN dostajemy dysk SSD o pojemności 256 GB z systemem Windows 10 oraz dodatkowy dysk HDD 1 TB.
Dell Inspiron 5477 wygląda już bardziej tradycyjnie, na pierwszy rzut oka można go pomylić nawet ze zwykłym monitorem. To jednak nie musi być wcale wadą, a tym bardziej, że można go skonfigurować w całkiem mocny sprzęt. Za około 5700 PLN dostaniemy Core i7-8700T, 16 GB pamięci RAM oraz kartę graficzną GeForce GTX 1050 4GB. Do tego dysk SSD 128 GB + HDD 1TB oraz matrycę o przekątnej 23,8 cala i rozdzielczości 1920x1080 pikseli. Jest to więc nieco bardziej kompaktowy model niż dwa poprzednie.
Dell Inspiron 5477 wyróżnia się także obecnością większej liczby dodatkowych portów, które zamontowano nie tylko z tyłu, ale również na boku urządzenia ułatwiając do nich dostęp. W sumie mamy tutaj 5 portów USB 2.0/3.0, USB typu C, czytnik kart pamięci, LAN oraz wejście i wyjście HDMI. Jest też łączność bezprzewodową WiFi 802.11a/b/g/n/ac, Bluetooth oraz kamerka do wideo rozmów. W zestawie znalazła się oczywiście klawiatura oraz myszka bezprzewodowa.
Jeśli szukacie czegoś bardziej nietuzinkowego to ciekawą propozycją jest HP EliteOne 1000 G2, który wyróżnia się szczególnie swoim wyglądem. Dostępny jest w wielu wersjach, z różnymi rozmiarami matryc i rozdzielczości. Za około 7000 PLN można kupić model wyposażony np. w ekran IPS 27 cali o rozdzielczości 3840x2160 pikseli, procesorem Core i5-8500, 8 GB pamięci RAM oraz zintegrowaną kartą graficzną.
Po stronie portów mamy między innymi 5x USB 3.0/3.1, USB typu C, HDMI oraz 2 porty Display Port. Jest też LAN, WiFi 802.11a/b/g/n/ac i Bluetooth, a w zestawie jest też bezprzewodową klawiatura i myszka. Dużą zaletą tego modelu jest też fakt, że podzespoły zamontowano w podstawie, co ułatwia do nich dostęp i np. dołożenie pamięci RAM oraz wymianę dysku SSD na większy model we własnym zakresie.
Matka wszystkich komputerów all-in-one, czyli Apple iMac. W najnowszej wersji mamy ekran Retina o przekątnej 27 cali i rozdzielczości 5120x2880 pikseli, za około 9000 PLN dostaniemy procesor Core i5 z 6 rdzeniami, 8 GB pamięci RAM, układ graficzny Radeon Pro RX570X 4 GB oraz dysk Fusion Drive o pojemności 1 TB. Apple nie poskąpiło także na portach, mamy tutaj 4x USB 3.1, 2x Thunderbolt, czytnik kart pamięci, port LAN oraz łączność bezprzewodową WiFi 802.11a/b/g/n/ac oraz Bluetooth. W zestawie dostajemy oczywiście system operacyjny Mac OS oraz bezprzewodową klawiaturę i myszkę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
![[Poradnik] Jak wybrać najlepszą kartę graficzną? Ile trzeba wydać?](https://static.antyweb.pl/img/w_359,h_204/wp-content/uploads/2018/12/09225901/geforce-rtx-2080ti-recenzja-test-11.jpg)
