Jak zadbać o wszystkie komputery w domu z jednego miejsca?

Firma Piriform jest chyba dziś dobrze znana każdemu użytkownikowi Windowsa. W końcu nie od dziś czyścimy rejestr ze zbędnych wpisów, defragmentujemy nasze dyski twarde czy usuwamy tymczasowe pliki, które zajmują cenne gigabajty na naszych systemowych partycjach. Od dziś można to robić szybciej, łatwiej i na wielu komputerach jednocześnie. Agomo zapowiada się na prawdziwą rewolucję w tym aspekcie.

Jestem jedynym technologicznym popaprańcem w mojej rodzinie. Większość osób, z którymi spotykam się podczas świąt i innych okazji nie ma większego pojęcia o funkcjonowaniu komputerów, oprogramowaniu itd. To typowi użytkownicy, którzy nigdy nie przekroczyli granicy dzielącej zwykłe korzystanie ze sprzętu od pasjonowania się nim i zgłębiania tajników. Dlatego też nie dziwią mnie telefony w stylu „komputer się popsuł” czy „wszystko tak wolno działa”, albo „złapałem chyba jakieś wirusy”.

Nowy projekt firmy Piriform, o którym pisałem już jakiś czas temu, jest najwyraźniej adresowany do osób takich jak ja (ale nie tylko). Agomo to platforma działająca w chmurze, która pozwala z jednego miejsca – webowego interfejsu przeglądarki, przeprowadzić kompleksową analizę, konserwację i optymalizację systemu na dowolnym komputerze. Do tego celu wystarczy jedynie zainstalować aplikację klienta oraz podać dane dostępowe. Efekty przechodzą najśmielsze oczekiwania.

Czytaj dalej poniżej

Sputnik, desktopowy czytnik RSS - eksperyment polskiego dewelopera Grzegorz Ułan

Kano – złóż swój komputer za 99 dolarów Tomasz Krela

Agomo posiada bardzo szerokie możliwości. Twórcy zaimplementowali tutaj praktycznie wszystkie desktopowe rozwiązania, które do tej pory oferowali w postaci zwykłych produktów. Moduł czyszczenia wygląda i działa zatem identycznie jak CCleaner. Możemy tutaj przeskanować rejestr, wyczyścić tymczasowe pliki, przejrzeć punkty przywracania systemu czy zarządzać autostartem. Do defragmentacji służy ta sama technologia, co w Defraglerze, a za dostarczanie danych na temat systemu odpowiada Speccy.

Muszę przyznać, że jest to zarazem trochę przerażające, bo Agomo ma praktycznie dostęp do wszystkiego. Po zainstalowaniu klienta, w przeglądarce zobaczyłem listę aktywnych procesów, procent zajętego miejsca na każdej partycji, szczegółową specyfikację komputera, a nawet listę zainstalowanych programów. Nie każdemu spodoba się trzymanie tego typu informacji w chmurze, szczególnie dziś – kiedy różnego rodzaju służby węszą po sieci z coraz większą arogancją.

Nie zmienia to jednak faktu, że Agomo to fantastyczne ułatwienie, jeśli chodzi o dbanie o komputery domowników czy współpracowników. Platforma posiada własny system rejestrowania zdarzeń i powiadamia mailowo w sytuacjach, gdy na którymś z urządzeń zacznie brakować miejsca na dysku, albo zostanie zainstalowany nowy program. W ten sposób możemy szybko reagować na różnego rodzaju paski do przeglądarek, skanery antywirusowe i inne „cuda”, które są wciskane na siłę przy okazji niektórych programów (a jest to coraz bardziej powszechne i frustrujące – czasem sam się nawet łapię, że zapominam odhaczyć odpowiedniej opcji…). Nie zabrakło też tutaj funkcji planowania automatycznego przeprowadzania konserwacji w wybrane dni o określonych godzinach.

Agomo imponuje swoimi możliwościami i zarazem przeraża liczbą danych, do których ma dostęp. Proponując instalację klienta na komputerze mojej dziewczyny, po krótkim wyjaśnieniu sposobu jego działania usłyszałem tylko „Nie ma mowy! Tak bez mojej wiedzy? To straszne!” i na tym moja przygoda z Agomo się najwyraźniej kończy.

Twórcy póki co udostępnili usługę jedynie wąskiemu gronu użytkowników, którzy wcześniej zapisali się do programu betatestów. W momencie oficjalnej premiery prawdopodobnie zostanie też zaprezentowany cennik. Wątpię, by Piriform udostępniał swoją platformę za darmo, zważywszy na koszty utrzymania infrastruktury. Ciekaw tylko jestem, czy nowe rozwiązanie będzie adresowane głównie do firm, czy może również użytkowników domowych. Wszystko okaże się zapewne w momencie ujawnienia stawek.