Wczoraj informowaliśmy Was o pozwaniu do sądu Facebooka, Google, Twittera przez Donalda Trumpa. Okazuje się, iż tą ostateczną drogę do dochodzenia swoich roszczeń wybrała już ponad dwa lata temu polska organizacja, która właśnie wygrała z jednym z nich - z Facebookiem, pierwsze starcie przed polskim sądem.
Jadnak da się wygrać z Facebookiem w Polsce. Pierwsza wygrana w sądzie polskiej organizacji
Firmy takie jakie Facebook czy Google to ogromne molochy organizacyjne, działające w praktycznie każdym kraju na całym świecie. Więc, aby sprawnie funkcjonować i reagować na różne zdarzenia, gros komunikacji przejmują na siebie automaty i algorytmy. Niestety, często brakuje w tym czynnika ludzkiego, przy błędnej interpretacji faktów.
Osobiście sam doświadczyłem przykrego zdarzenia na Facebooku, ktoś 3 lata temu ukradł moje zdjęcie z jednego z moich artykułów na Antyweb, ustawił sobie jako profilowe na FB i opublikował treści rasistowskie. Jeden z takich postów wrzucił na swoim profilu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ten udało mi się w miarę sprawnie usunąć, ale batalia z automatem samego Facebooka, by usunął moje zdjęcie z profilu tego człowieka trwała długo i kosztowało mnie sporo nerwów.
Niemniej się w końcu udało, ale co w przypadku, gdy taki automat usunie cały profil na Facebooka, na podstawie błędnej interpretacji faktów? Okazało się, że jedyną drogą do jego przywrócenia dla Społecznej Inicjatywy Narkopolityki było skierowanie sprawy do polskiego sądu.
Społeczna Inicjatywa Narkopolityki (SIN) to organizacja pozarządowa, która od lat zajmuje się promowaniem wiedzy o szkodliwym działaniu środków psychoaktywnych oraz pomaganiem osobom zażywającym takie substancje. Jej celem jest m.in. ograniczenie szkód powodowanych
przez konsumpcję używek.Czytaj dalej poniżej
Facebook bez żadnych wyjaśnień skasował w 2018 r., profil tej organizacji na swoim portalu społecznościowym, mimo iż nie naruszała ona żadnych obowiązujących zasad. Facebook był tu nieugięty i nie przywrócił profilu do życia, stąd sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, który w czerwcu 2019 roku wydał decyzję zakazującą Facebookowi usuwania istniejących profili czy grup prowadzonych przez SIN na FB i Instagramie, a także blokowania ich pojedynczych postów do czasu rozstrzygnięcia sprawy przed polskim sądem.
Facebook odwołał się od tego postanowienia sądu, który jednak w maju 2021 roku odrzucił to zażalenie.
Dorota Głowacka, prawniczka Fundacji Panoptykon, która wspiera SIN w batalii sądowej:
Sądu nie przekonały jednak jego argumenty i utrzymał w mocy pierwotną decyzję. Tym razem jest ona ostateczna i wiążąca dla Facebooka. Facebook nie tylko nie może usuwać nowych treści, które publikuje SIN. Został też zobowiązany do zabezpieczenia kont, stron i grup usuniętych w 2018 r. Dzięki temu, jeśli SIN wygra proces, będą one mogły zostać przywrócone wraz z całą opublikowaną na nich treścią, komentarzami użytkowników i użytkowniczek oraz 16 tys. osób obserwujących, które SIN zgromadziła od 2011 r.
https://panoptykon.org/sites/default/files/sinvsfb/panoptykon_wykluczeni.mp4
Co jest najbardziej istotne w tej całej sprawie dla nas wszystkich? Otóż fakt taki, że w końcu polski sąd uznał za właściwą sobie kwestię rozpatrzenia sprawy w Polsce przeciwko Facebookowi, który ma swoją siedzibę w Dublinie. Dzięki temu w podobnych sprawach w przyszłości nie będziemy musieli zmagać się z obcymi sądami czy zaznajamiać się z przepisami prawnymi w innym kraju, a swoich roszczeń, nawet względem światowych internetowych gigantów dochodzić przed polskimi sądami.
Źródło: Fundacja Panoptykon.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu