Felietony

iPhone'a też będziemy odblokowywać za pomocą twarzy. Apple ma jednak na to patent...

Tomasz Popielarczyk
iPhone'a też będziemy odblokowywać za pomocą twarzy. Apple ma jednak na to patent...
12

Odblokowywanie za pomocą technologii rozpoznawania twarzy w Androidzie Ice Cream Sandwich było opisywane jako jedna z ciekawszych nowinek tego wydania systemu Google. Okazuje się jednak, że może nastręczyć firmie sporo problemów, bo Apple również planuje wprowadzić to do iOS. W przeciwieństwie do Go...

Odblokowywanie za pomocą technologii rozpoznawania twarzy w Androidzie Ice Cream Sandwich było opisywane jako jedna z ciekawszych nowinek tego wydania systemu Google. Okazuje się jednak, że może nastręczyć firmie sporo problemów, bo Apple również planuje wprowadzić to do iOS. W przeciwieństwie do Google przyznano mu jednak patent na wykorzystanie technologii rozpoznawania twarzy i sylwetki do zabezpieczenia urządzenia.

Dotychczasowy sposób odblokowywania urządzeń z iOS na pokładzie jest zdaniem Apple niezbyt komfortowy i zabiera zbyt wiele czasu (czyżby?). Rozwiązaniem problemu ma być mechanizm odblokowywania wsparty przez technologię rozpoznawania twarzy. I tak oto wyjmując swojego iPhone'a z kieszeni, wystarczy, że spojrzymy w obiektyw przedniej kamerki, by jego zawartość stanęła dla nas otworem.

Podobne rozwiązanie wprowadzone zostało do Androida Ice Cream Sandwich. Z tym wyjątkiem, że tak Google nie gwarantowało zbyt wysokiego poziomu bezpieczeństwa - smartfona można było odblokować chociażby poprzez pokazanie mu zdjęcia osoby. W przypadku Apple model ten ma funkcjonować znacznie sprawniej, na co składa się szereg patentów, które uzyskała firma. Rozpoznawanie twarzy w iOS ma bowiem opierać się nie tylko o porównanie zapisanego w smartfonie zdjęcia z tym, co pojawia się przed obiektywem kamerki. Apple jakiś czas temu opatentowało bowiem model zaawansowanego wykrywania obiektów trójwymiarowych, a także rozpoznawania całej sylwetki. Natomiast 29 grudnia przyznano firmie patent na wykorzystanie tych technologii do zabezpieczenia urządzenia przed nieautoryzowanym kontaktem. Całość działa tak, jak na poniższym wykresie.

Nie jest to oczywiście pierwsza próba wykorzystania rozpoznawania twarzy do odblokowywania gadżetów z logo nadgryzionego jabłka. Wcześniej mogły z niej korzystać iPhone'y po jalibreaku, instalując aplikację RecognizeMe. Cierpiała ona jednak na te same bolączki, które doskwierają rozwiązaniu wbudowanemu w Androida ICS.

Raczej nie należy się spodziewać, że Apple będzie wykorzystywać swoje patenty dotyczące tej technologii do walki z Androidem, który oferuje zaledwie jej namiastkę. Warto jednak zauważyć, że to, co programiści Google potraktowali po łebkach, w Apple jest dopracowywane do granic możliwości, aby mogło uzyskać miano niezawodnego. Poza tym patent przyznany Apple został dość szczegółowo opisany i dotyczy innej technologii rozpoznawania twarzy niż ta, wykorzystana w Lodowej Kanapce.

Inną myślą, która nasuwa się  tutaj jest coraz śmielsze wykorzystywanie nowych technik obsługi urządzeń mobilnych. Dotychczas wykorzystywaliśmy do tego głównie dłonie. Wprowadzony przez Apple Siri zaangażował głos, co daje znacznie większe spektrum możliwości, jeśli chodzi o szybkie i wygodne wydawanie poleceń urządzeniu. Teraz uzupełnieniem tego będzie nasz wygląd, który po zweryfikowaniu umożliwi dostęp do smartfona. Może nie jest to aż tak spektakularne, ale od razu nasuwa na myśl skanowanie tęczówki oka, które z oczywistych względów nie znajdzie zastosowania w mainstreamie.

Jeżeli wszystko pójdzie po myśli Apple, będzie chyba można śmiało powiedzieć, że iOS znów będzie o krok przed Androidem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu