Apple

iPhone 16 będzie nudny. Na rewolucję Apple musimy jeszcze poczekać

Piotr Kurek
iPhone 16 będzie nudny. Na rewolucję Apple musimy jeszcze poczekać
13

Najnowsze informacje na temat iPhone'a 16 nie napawają optymizmem. Jeśli się sprawdzą, w tym roku czeka nas kolejny nudny model. Jednak rewolucja jest coraz bliżej.

Do premiery iPhone'a 16 pozostało jeszcze kilka miesięcy, ale już od dłuższego czasu wiemy o tym telefonie całkiem sporo. Najnowsze informacje pochodzące od Ming-Chi Kuo wskazują jednak, że część dotychczasowych przecieków można wrzucić do kosza. iPhone 16 (w każdym wariancie) będzie do bólu przewidywalny i możemy zapomnieć o daleko idących zmianach w jego konstrukcji. Jeszcze jakiś czas temu mówiło się, że wraz z większym ekranem, iPhone 16 Pro ma pożegnać się z obecnym kształtem Dynamic Island. Choć dla zwykłego użytkownika to wciąż pojedyncza "czarna pigułka", w rzeczywistości to zestaw dwóch obiektywów i czujników składający się na Aparat TrueDepth. W nowym modelu ma to być pojedyncze "oczko", które raczej otoczone zostanie tym, co znamy z ostatnich modeli. Największą zmianą w konstrukcji ma być jednak obecność dodatkowe przycisku na obudowie iPhone'a.

iPhone 16 bez większym zmian. Kiedy rewolucja?

Tak zwany Capture Button ma być umieszony pod przyciskiem bocznym, blisko krawędzi telefonu - tym samym, którym blokujemy iPhone'a. Ma on służyć jako spust migawki przydatny przy robieniu zdjęć. Niewykluczone, że przycisk ten będzie miał dodatkowe zastosowanie, z którego będzie można korzystać poza aplikacją Aparat - podobnie jest w przycisku czynności, który pojawił się w iPhonie 15 Pro.

Jednak zdaniem Ming-Chi Kuo, Apple w tym roku nie zaprezentuje niczego odkrywczego i cała zmiana iPhone'a 16 względem modeli 15 ma być praktycznie niezauważalna. Jak czytamy w najnowszym wpisie analityka na jego blogu w serwisie Medium:

Według przewidywań, Apple wprowadzi na rynek nowe modele iPhone'ów ze znaczącymi zmianami konstrukcyjnymi i bardziej kompleksowym/zróżnicowanym ekosystemem/aplikacjami GenAI najwcześniej w 2025 roku. Do tego czasu prawdopodobnie zaszkodzi to dynamice dostaw iPhone'ów i rozwojowi ekosystemu Apple.

Kuo zwraca uwagę, że obecnie panuje trend na składane smartfony i rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję zintegrowaną z systemem. Z tego też powodu Samsung zwiększył dostawy serii Galaxy S24 w 2024 roku o 5-10%, podczas gdy Apple obniżył prognozę dostaw iPhone'a 15 w pierwszej połowie tego roku.

iPhone 16 nie taki interesujący? Ciekawiej będzie wyglądał iOS 18

Informacje Ming-chi Kuo stoją nieco w sprzeczności z tym, co jeszcze w weekend zapowiadał Mark Gurman z Bloomberga. Choć dziennikarz skupiał się przede wszystkim na kwestiach iOS 18, to mówił on o tej wersji systemu, jako przełomowej dla Apple. Głównie ze względu na start rozbudowanej sztucznej inteligencji, która ma zastąpić (lub uzupełnić) Siri, która odstaje od tego, co obecnie oferuje konkurencja. Jednak sam system nie wystarczy, by zainteresować potencjalnych, nowych użytkowników, by wydali swoje pieniądze na tegoroczny model iPhone'a.

Smartfon musi się wyróżniać czymś, by przyciągnąć uwagę - w końcu iOS 18 pojawi się także na starszych modelach i niemal wszystkie jego funkcje będą dostępne na zeszłorocznej linii iPhone'ów 15. Gurman, co prawda, nie zdradza wiele i mówi jedynie o AI i wsparciu dla wiadomości RCS, ale według jego źródeł ma to być największa od lat aktualizacja iOS. Oby jednak tych funkcji było trochę więcej, bo samo AI nie wystarczy, by mówić o rewolucji, tym bardziej, że obawiam się tego, że Apple będzie nieco w tyle za Microsoftem, czy Google.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu