iPad zamiast komputera do zadań biurowych wydaje się być rozsądną propozycją. W końcu w taki sposób zyskujemy bardziej mobilne narzędzie pracy, a jednocześnie możemy nawet dysponować mocą wspaniałego rysika. Czy jednak w rzeczywistości jest tak kolorowo?
Dane techniczne Apple iPad (2018, szósta generacja):
- 9,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli, format 4:3,
- Apple A10 (4 rdzenie: 2 x Hurricane 2,34 GHz, 2 x Zephyr) z grafiką PowerVR Series 7XT GT7600 Plus z koprocesorem M10,
- 2 GB RAM,
- 32 GB pamięci wbudowanej,
- iOS 12,
- Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac,
- Bluetooth 4.2,
- port Lightning,
- złącze słuchawkowe 3,5 mm,
- głośniki stereo,
- aparat 8 Mpix,
- kamerka 1,2 Mpix,
- bateria 32,4 Wh
- wymiary: 240 x 169,5 x 7,5 mm
- waga (WiFi/WiFi + LTE): 469/478 gramów.
W wersji LTE dodatkowo:
- LTE,
- GPS.
Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji:
Dostępny w trzech kolorach: srebrnym, szarym i złotym.
Do kompletu dołożyłem jeszcze dwa akcesoria:
Całkowita cena zestawu: 2167 złotych.
Sprzęt i akcesoria do testów wypożyczył sklep x-kom. Dzięki! :)
Pełna recenzja iPada (2018, 6th Gen):
https://antyweb.pl/ipad-2018-recenzja-test-opinia/
iPad zamiast komputera - najpierw aplikacje
Zanim przejdziemy do części praktycznej z użytkowania tego połączenia w praktyce, wypada zacząć od kwestii oprogramowania. W przypadku laptopów, które miałby zastąpić ten tablet, mamy pełnoprawne systemy operacyjne w postaci Windowsa, macOS lub różnych dystrybucji Linuxa, a tymczasem iPad korzysta z iOS, który od początku był tworzony z myślą o prostszych urządzeniach mobilnych, takich jak smartfony czy właśnie tablety. Mimo wszystko znacznie więcej elementów przywodzi w nim na myśl telefony. Na szczęście po części dzięki temu obsługa dotykiem jest bardzo intuicyjna, wygodna i widać, że nikt nie dodawał jej tutaj na siłę.
Najbardziej zastanawiało mnie to, jak będzie wyglądać sytuacja z aplikacjami. Owszem, ekosystem Apple słynie z jakości oferowanych programów, ale miałem spore wątpliwości, co do tego, czy będą one dorównywać poziomem tych z laptopów. Na początek mamy pakiet biurowy Microsoft Office. Osobiście z niego korzystam na każdej platformie i tu radzi sobie równie dobrze, jak na innych, ale tu już zaczyna się pierwszy zgrzyt, bo taki Excel nie wspiera jeszcze obsługi makr na iOS. To jedna z pierwszych rzeczy, które wskazują, że hasło iPad zamiast komputera jest skierowane do osób nastawionych na raczej inne zabawy niż praca przy arkuszach kalkulacyjnych.
W App Store nie brakuje również klientów SSH, a sam postawiłem na Termiusa, który sprawdzał się w swojej roli. Za jego też pośrednictwem bawiłem się nieco w kodowanie z poziomu iPada. Uznałem, że szukanie jakiegokolwiek IDE na iOS mija się z celem i patrząc po licznych opiniach, to zdecydowanie najwygodniejsza ścieżka.
Jeżeli chodzi o multimedia, to zdecydowanie przydaje się GarageBand do działania z muzyką, ale tu na pochwałę zasługuje jeszcze oferta aplikacji Adobe, która pozwala wykorzystać potencjał dużego dotykowego ekranu. Do obróbki zdjęć ich aplikacje świetnie się nadają. Szczerze mówiąc, sam zdziwiłem się, że akurat do takich zadań iPad sprawdza się tak dobrze.
Wrażenia z używania iPada zamiast komputera
Sam Tim Cook kiedyś powiedział, przy okazji premiery iPadów Pro, że będą w stanie zastąpić wielu osobom komputery. Trzeba mieć jednak świadomość, że słowa te były mocno na wyrost i bliżej im do typowych marketingowych zagrań. Mimo wszystko w przypadku iPada na jego korzyść przemawia również całkiem atrakcyjna cena. Nawet wariant LTE nie jest przerażająco drogi, patrząc na resztę rynku i to, co oferuje.
Jeżeli chodzi o pisanie w Wordzie, odpisywanie na maile (świetny klient pocztowy już na start), obsługę mediów społecznościowych, kalendarzy, aplikacji do planowania czy podstawowej obróbki zdjęć, to iPad sprawdzał się znakomicie. Przede wszystkim całość działała bardzo płynnie i stabilnie. W sam recenzji narzekałem nieco na 2 GB RAM i dalej muszę podtrzymać ten zarzut, ponieważ moim zdaniem przy 3 całość oferowałaby jeszcze lepszą wielozadaniowość, która jednak nadal stoi na wysokim poziomie i na pewno lepszym niż u konkurencji z Androidem. Na pochwałę zasługuje również obecność trybu pracy w dwóch oknach.
Do tego wszystkiego tablet idealnie sprawdza się do konsumpcji treści. Przeglądanie sieci, zdjęć czy filmów dla mnie osobiście było przyjemniejsze nawet z jego poziomu niż z laptopa, choć naturalnie tu mamy mniejszą powierzchnię roboczą, do tego w formacie 4:3. Cóż, to lepiej sprawdza się w pracy, niż przy rozrywce, ale nadal nie ma na co narzekać. W dodatku iPad oferuje znakomity czas pracy. Bezproblemowo pokonuje on rywali z Windowsem pod tym względem, spokojnie przekraczając czas pracy na poziomie 8 godzin, czyli jednej dniówki. Szkoda jedynie, że długo zajmuje tu proces ładowania od 0 do 100%.
Rysik Apple Pencil
Jeden z podstawowych argumentów przemawiających za wyborem tego tabletu, naprawdę. Na wstępie tylko trzeba pochwalić osobę, która wymyśliła genialny sposób na jego ładowanie za pomocą iPada. Dobrze, że to wszystko może zajmować maksymalnie 15 minut...
Dostępny tu Apple Pencil jest tym samym, jaki pojawił się wraz z pierwszymi iPadami Pro. Stylus świetnie leży w dłoni i właśnie do zabaw rysunkowych lub graficznych sprawdza się znakomicie. Sam mogę go porównać w zasadzie tylko do S-Penów, z których namiętnie korzystałem. Do zadań artystycznych Pencil sprawdza się lepiej, oferując znacznie wyższą dokładność oraz czułość. Po prostu czuć o wiele lepiej to, co robimy. O tyle już w codziennym użytkowaniu rysik Apple nie ma sensu, nie dając odpowiedniego wyczucia, ale tu nadrabia z kolei S-Pen.
Klawiatura Bluetooth
Z uwagi na to, że w tym eksperymencie, chciałem za w miarę atrakcyjną cenę złożyć kompletny zestaw, zdecydowałem się na inną klawiaturę z etui niż ta od Apple. W dodatku produkt Logitecha oferuje również wsparcie dla sprzętów z Androidem i Windowsem. Jednocześnie może mieć zapamiętane trzy urządzenia, między którymi da się przełączać za pomocą pokrętła po lewej stronie. Proste i praktyczne.
Sama klawiatura może pochwalić się niezłym skokiem klawiszy oraz ich odpowiednią sprężystością, dzięki czemu pisanie na niej nie było męczące. Na plus również gumowane nóżki. Uważam jednak, że do dłuższych posiedzeń przydałaby się jednak bardziej komfortowa. Na pewno na plus pozostaje je uniwersalność oraz to, że zasilana jest przez jedną baterię AAA.
Podsumowanie: iPad zamiast komputera? Dla nielicznych
Na chwilę obecną trudno uznać ten sprzęt za kompletną propozycję. Jednak z racji na swoją niezawodność, prostotę obsługi oraz mobilność świetnie sprawdzi się u osób, które korzystają z komputerów w ograniczonym stopniu. Podstawowa praca biurowa, trochę multimediów, gier, czytania ebooków - do tego właśnie ten sprzęt jest stworzony. Rysik z kolei idealnie sprawdzi się w rękach grafików, rysowników, którzy będą w stanie wykorzystać jego ogromny potencjał. Pod tym względem nie ma sobie równych.
Alternatywy dla iPada
Z uwagi na to, że taki zestaw z tabletem Apple kosztował nieco ponad 2100 złotych, postanowił zebrać najlepsze oferty wśród laptopów w cenie do maksymalnie 2200 złotych. Co możemy znaleźć w tej kwocie?
- Acer Aspire 3 - ciekawa nowa propozycja, dostępna także z układem AMD Ryzen 3,
- HP 15 - większy laptop, ale z naprawdę przyzwoitymi podzespołami,
- Lenovo Ideapad 330-15 - mnóstwo konfiguracji i przyzwoita baza.
Oczywiście w sklepach możemy również znaleźć wiele laptopów poleasingowych, w tej cenie całkiem nowych z 8 - 16 GB RAM-u, dyskami SSD 240 lub więcej GB, które nadal zapewniają satysfakcjonujące osiągi w codziennej pracy.
Polecam również zajrzeć do poniższych zestawień przygotowanych przez Kamila:
Jeszcze inna ścieżka to pójście w stronę czegoś od Samsunga i tu można na przykład wspomnieć o Galaxy Tab S4 z rysikiem oraz klawiaturą Bluetooth, ale to już droższa zabawa. Inna opcja to Huawei Mediapad M5, również ze stylusem oraz etui z klawiaturą, będący najtańszy przy kompletnym wyposażeniu. Wątpię jednak, że akurat na tabletach Android będzie wypadał równie dobrze, co iOS przy pracy. Mimo wszystko twórcy aplikacji w Sklepie Play zainteresowanie są smartfonami, a nie tabletami, co boleśnie widać w wielu przypadkach.
A jak Wy podchodzicie do idei zastępowania komputerów tabletami? Przekonuje Was to czy uważacie za bzdurę marketingową?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu