iPad Pro to w tej chwili najlepszy dostępny na rynku tablet i co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Zaraz za nimi jest...każdy inny iPad. Zastanawiam się, co można jeszcze poprawić w tak dobrym urządzeniu i póki co plotki na temat nowego iPada Pro jakoś specjalnie mnie nie ekscytują.
Dawno, dawno temu ludzie śmiali się mówiąc "kto normalny będzie robił zdjęcia komórką?". Rzeczywistość pokazała jednak, że umieszczenie dobrych aparatów w smartfonach było strzałem w dziesiątkę. Sprzęt cały czas mamy w kieszeni, możemy go szybko wyciągnąć, zrobić zdjęcie i schować - zupełnie inaczej niż w przypadku jakiegokolwiek aparatu, który tylko u fotografów jest stałym bywalcem torby lub plecaka. Kiedy jednak widzę ludzi robiących zdjęcia tabletami, nie potrafię przestać się śmiać.
Istnieje spora szansa na to, że w 2020 roku Apple pokaże odświeżone iPady Pro, które dołączą do wyczekiwanego iPhone SE 2. Co nowego miałoby się znaleźć w ulepszonych tabletach z serii Pro? Zaskoczenie - dwie kamery i system skanowania 3D.
iPad Pro 2020 miałby dostać dwa tylne aparaty z iPhona 11, czyli dwunastomegapikselowe matryce, jeden zwykły i jeden szeroki kąt ze wsparciem świetnie działającego trybu nocnego. Po co to komu? Kompletnie nie wiem i śmiem wątpić by taka nowość namówiła ludzi na przesiadkę na nowszy model.
Zobacz też: Recenzja iPhone 11
Trochę lepiej wygląda sprawa drugiej nowości, czyli systemu skanowania 3D. Miałby on umożliwić użytkownikom tworzenie trójwymiarowych cyfrowych kopii pokoi, obiektów i ludzi. Brzmi super, choć oczywiście dużo zależy od tego do czego mielibyśmy to wykorzystać. Może do rozszerzonej rzeczywistości, w którą Apple cały czas inwestuje? Zobaczymy. Plotki mogą oczywiście się nie potwierdzić, bo choć koncern z Cupertino mocno pracuje nad nowymi aparatami w iPhonach, to zdaje się zaniedbywać te w tabletach - i ja to rozumiem, tablet nie jest standardowym sprzętem do robienia zdjęć i chyba nie ma sensu zwiększać jego ceny pakując tam obiektywy z nowych smartfonów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu