Ponad 2/3 urządzeń w rękach użytkowników pracuje pod kontrolą iOS 10. Najnowsza wersja mobilnego systemu operacyjnego w ciągu miesiąca zdobyła popularność, jakiej nie udało się osiągnąć poprzednim odsłonom iOS-a w tym samym czasie. Złożyło się na to wiele różnych czynników, ale jedno nie ulega wątpliwości - Apple ma powody do zadowolenia.
Wystarczy zaledwie rzut oka na wykres (źródło: 9to5mac) przedstawiający przybywającą liczbę urządzeń z nową wersją iOS-a - początki iOS 10 miał dość trudne i radził sobie gorzej od iOS 9, iOS 6 i przede wszystkim iOS 7. W przypadku tego ostatniego jest to po części zrozumiałe, ponieważ siódemka przyniosła drastyczną przemianę wizualną systemu, przez co aktualizacja była bardziej zauważalna i zachęcająca.
Wszystko zmieniło się po około dwóch tygodniach
Dziesiątka w zaledwie 10 dni zdołała wyprzedzić wszystkie poprzednie wersje systemu wychodząc na pierwsze miejsce w rankingu pod względem tempa adopcji. Wpłynęły na to co najmniej dwa zdarzenia. Jednym z nich było pojawienie się w sprzedaży dwóch nowych modeli iPhone'a - 7 i 7 Plus - które trafiały do klientów z preinstalowanym iOS 10. Drugim są wysłane do użytkowników iPhone'ów i iPadów (obsługiwanych przez iOS 10), które przypomniały lub po raz pierwszy zwróciły ich uwagę na dostępne uaktualnienie. Pierwsza fala notyfikacji nie przyniosła takich rezultatów, ale przy okazji debiutu iOS 10.0.2 zostały one wysłane ponownie.
W momencie premiery iOS 10, jego poprzednik znajdował sie na 88% urządzeń. Miesiąc później to dziesiątka przoduje w statystykach, co jest niemałym osiągnięciem firmy z Cupertino, szczególnie, gdy spojrzymy na poczynania konkurencji. Wolałem nie sprawdzać na jakim ułamku smartfonów i tabletów zainstalowano do tej pory Android 7 Nougat.
Na naszym własnym podwórku, czyli na Antyweb, odnotowujemy największy ruch właśnie z iOS 10 - wersja 10.0.1 przoduje w tabeli (29,28%), zaś zaraz za nią znajduje się wydanie 9.3.5 (26,43%). Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie wydania iOS 10 i iOS 9 zestawienie wygląda następująco:
- iOS 10 - 56,2%
- iOS 9 - 39,21%
Zmiany w iMessage mogły wymusić aktualizację
Jeśli miałbym wskazać dokładnie jeden powód, dla którego użytkownicy zdecydowali się na w pełni świadome przeprowadzenie aktualizacji z iOS 9 do iOS 10 to wskazałbym... nowości w iMessage. Lista zmian i nowinek w dziesiące jest dość obszerna, ale otrzymywanie niepełnych lub "uszkodzonych" wiadomości multimedialnych, które wysłane zostały z urządzeń z iOS 10, wydaje się wystarczającym motywatorem do wgrania uaktualnienia.
iOS 10 udostępniono 13 września, co oznacza, że nie minął jeszcze cały miesiąc od tamtego dnia. Obecność na 66% (według danych Apple udział iOS 10 wynosi 54%) urządzeń to historyczny rekord i należy uznać za całkiem niezły prognostyk na przyszłość oraz dowód na to, że firma w dalszym ciągu nie ma powodów do zmartwień w kontekście przyswajalności nowych wersji oprogramowania. Warto dodać, że lista obsługiwanych przez iOS 10 modeli sięga do urządzeń z 2012 (iPhone 5) i 2013 roku (iPad mini 2).
Dane przedstawiające popularność wersji iOS powstają na podstawie analizowanego ruchu w sieci przez Fiksu i Mixpanel.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu