Felietony

Interaktywne hologramy opowiedzą historie ludzi, którzy przeżyli Holokaust

Krzysztof Wąsowski
Interaktywne hologramy opowiedzą historie ludzi, którzy przeżyli Holokaust
Reklama

Na świecie żyje ponad 500 000 osób, które przeżyły Holokaust. Średnia ich wieku wynosi 79 lat, jednak jedna trzecia z tych osób osiągnęła już wiek 85 ...

Na świecie żyje ponad 500 000 osób, które przeżyły Holokaust. Średnia ich wieku wynosi 79 lat, jednak jedna trzecia z tych osób osiągnęła już wiek 85 lat. Grupa Amerykańskich studentów, która działa w fundacji Shoa przy Uniwersytecie Południowej Californii stworzyła projekt, który ma na celu stworzenie hologramów osób, które przeżyły Holokaust, tak by ich wspomnienia nigdy nie zginęły.

Reklama

Wiele z osób, które przeżyły Holokaust próbuje zostawić po sobie informacje o tych strasznych wydarzeniach, które je spotkały czy to za pomocą wspomnień zapisanych w książkach, w formie pamiętników czy w formie obrazów i rzeźb. Niestety odsetek osób, które to robią jest naprawdę niewielki. Większość z ocalałych ani nie ma talentu do pisania czy malowania.

Pamięć o tym co te osoby przeżyły powinna zostać z nami i być nauką dla przyszłych pokoleń. Wiele osób martwi jednak fakt, że większość z niezapisanych w żaden sposób tragicznych historii tych osób zniknie razem z dniem ich śmierci. W dobie kiedy pojawia się coraz więcej głosów zaprzeczających Holokaustowi m.in. słowa, które rzuca prezydent Iranu Mahmoud Ahmadinejad , historie osób, które go przeżyły tym bardziej powinny być zachowane dla przyszłych pokoleń tak, by nikt nigdy nie zapomniał o tym strasznym wydarzeniu.

Biorąc to wszystko pod uwagę fundacja Shoa od osiemnastu miesięcy nagrywa trójwymiarowe hologramy, których bohaterami są osoby, które przeżyły Holokaust. Przez ostatnie półtora roku, autorom projektu New Dimension In Testimony udało się na nagrać wspomnienia dwunastu osób, które na własnej skórze odczuły czym był Holokaust.

Jedną z pierwszych osób, które zostały nagrane przez fundację Shoa był 80 letni Pinchus Gutter. Przez pięć dni Pinchus był nagrywany przez kilka kamer na Green Screenie i odpowiedział na ponad 500 pytań na temat jego życia, tego co doświadczył podczas wojny, obozów koncentracyjnych i jego wspomnień.

Na potrzeby tego projektu przeanalizowano pytania, które zazwyczaj otrzymują osoby, które przeżyły Holokaust. Na podstawie tych pytań, stworzono kilkaset podobnych do siebie pytań, na które odpowiedź jest taka sama. Stworzenie większej liczby pytań ma za zadanie wyeliminowanie sytuacji gdy hologram i jego oprogramowanie nie będzie wiedziało jak odpowiedzieć na pytanie, które zostało zadane inaczej niż przewidywał software. Dodatkowo, nawet jeżeli dany hologram nie będzie w stanie udzielić informacji na zadane pytanie, ma on podpowiedzieć pytającemu kto lub który hologram będzie mógł mu udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Sam proces nagrywania od strony technicznej wymaga od osoby, która udziela odpowiedzi na pytania nie lada wytrzymałości. Po pierwsze jest on nagrywany przez ponad 20 kamer, które nagrywają go pod różnym kątem. Po drugie całość nagrywana jest w dwóch pozycjach tj. siedzącej oraz stojącej. Tak by hologram mógł udzielać odpowiedzi np. siedząc przy stole lub stojąc przy mównicy.

Autorzy projektu cały czas dopracowują technologię, w której nagrywają wszystkie wywiady, gdyż gotowe hologramy mają nie tylko opowiadać swoją historię, ale przede wszystkim mają odpowiadać na pytania, które zadadzą im widzowie.

Reklama

Twórcy chcą stworzyć hologramy podobne do tego z filmu Wehikuł czasu z 2002 roku, a dokładnie chodzi o postać bibliotekarza odgrywaną przez Orlando Jonesa. Twórcy tego projektu chcą, by hologramy potrafiły opowiedzieć swoją historię i to co przeżyły przyszłym pokoleniom nawet tym jeszcze nienarodzonym. Tak, by to co widzieli i to czego doświadczyli było nauką na przyszłość, by nikt więcej nie popełnił takich błędów i nie doprowadził do masowych mordów na ludziach.



W takiej klatce nagrywane są hologramy

W ubiegłym tygodniu miały miejsce pierwsze prezentacje nagrań. Póki co obrazy wyświetlane są jedynie w dwóch wymiarach i prawdopodobnie dopiero początkiem przyszłego roku będzie można zobaczyć finalny trójwymiarowy efekt filmu. Shoa zakłada, że wszystkie nakręcone hologramy będzie można obejrzeć i co najważniejsze porozmawiać z nimi w Amerykańskim Muzeum Pamięci o Holokauście w Waszyngtonie.

Reklama

Jednak zanim to się stanie przed autorami projektu 5 lat długich i ciężkich prac nad udźwiękowieniem i złożeniem hologramów w jedną całość, a co najważniejsze muszą przy tym pamiętać o ich interaktywności z odbiorcami. Przy tym projekcie pracuje kilka ciekawych osób m.in. Paul Debevec, który jest współautorem pomysłu nagrania żyjących ofiar Holokaustu.

Paul Debevec to także szef jednego z działów na Uniwersytecie  Południowej Kalifornii, który zajmuje się rozwojem technologii holograficznej. Debevec brał udział w tworzeniu efektów specjalnych i 3D w takich filmach jak Avatar czy Niezwykły Przypadek Benjamina Buttona.

Wypada przypomnieć, że w zeszłym roku świat był już świadkiem prezentacji pewnego rodzaju hologramu, mam tu na myśli koncert nieżyjącego rapera Tupaca Amaru Shakura. Zasadniczo rzecz biorąc postać Tupaca nie była wcale hologramem, a jedynie projekcją jego postaci, która była wyświetlana na specjalnej tkaninie niewidocznej dla widzów przed telewizorami i widowni. Jednak nie zmienia to faktu, że jego postać była bardzo rzeczywista i sprawiała wrażenie trójwymiarowej. To co zaprezentowali nam organizatorzy koncertu Tupaca było jedynie małym krokiem w kierunku tworzenia i wyświetlania obrazu holograficznego. Przyszłość to wyświetlanie obrazu w przestrzeni, a nie na płótnie czy ścianie.


Póki co twórcy tego projektu dopracowują swoją technologię i współpracują jedynie z osobami, które przeżyły Holokaust. Jednak zakładają oni, że w przyszłości technologia, nad którą pracują może być zastosowana np. w szkołach, na uczelniach i na konferencjach naukowych. Idea przekazania wspomnień w formie interaktywnego hologramu jest piękna, a w szczególności gdy tyczy się ona wspomnień osób, które przeżyły coś tak strasznego jak Holokaust. Mam nadzieję, że tego typu Hologramy będą dostępne także w polskich muzeach. Myślę, że taka interaktywna forma dużo lepiej przekaże przyszłym pokoleniom historię tych ludzi i to co się stało podczas Drugiej Wojny Światowej.

 

Reklama

zdjęcia: Washington Post, Mashable

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama