Hyper-Threading pojawił się po raz pierwszy w procesorach Pentium 4 w 2002 roku, czyli ponad 20 lat temu. Od tego czasu obecny był w każdej kolejnej generacji architektury Core, ale wygląda na to, wkrótce dokona swojego żywota.
Czym jest ten Hyper-Threading?
Hyper-Threading, w skrócie HT to opracowana przez firmę Intel technologia wielowątkowości współbieżnej, która zadebiutowała w 2002 roku w procesorach Pentium 4 z rdzeniami Northwood. W tamtych czasach było to spore wydarzenie bo dawało Intelowi dużą przewagę nad konkurencją w zadaniach związanych z obliczeniami, które można prowadzić równoległe. Jest to nic innego jak możliwość obsługi dwóch wątków przez jeden rdzeń procesora. Dokładniej opisuje to poniższa definicja z Wikipedii:
Hyper-threading służy zwiększeniu wydajności obliczeń prowadzonych równolegle (czyli wykonywaniu wielu zadań jednocześnie) przez mikroprocesory. Dla każdego fizycznego rdzenia procesora system operacyjny przypisuje dwa procesory wirtualne (ang. virtual processors), a następnie dzieli obciążenie obliczeniami pomiędzy nie, tylko jeżeli jest to możliwe. Hyper-threading wymaga nie tylko wsparcia ze strony systemu operacyjnego, ale również oprogramowania zoptymalizowanego specjalnie do obsługi tej technologii.
Z rozwiązania tego korzystają nie tylko procesory Intela, ale również AMD i jak już wspominałem, jest ono z nami obecne od wielu lat. Wygląda jednak na to, że Intel może wkrótce z tej funkcji całkiem zrezygnować, zastępując ją zwiększoną liczbą rdzeni. To swoisty paradoks, bo jeszcze kilka lat temu firma była bardzo niechętna zwiększaniu liczby rdzeni w procesorach, ale po sukcesie AMD zmieniła swoje podejście do tej kwestii. Rezygnacja z HT może de facto być korzystniejsza również pod względem wydajności pojedynczego rdzenia.
Intel Arrow Lake-S prawdopodobnie bez HT
Plotki na temat potencjalnej rezygnacji z HT w procesorach Intela pojawiały się już kilkukrotnie w przeszłości. Do tej pory jednak brakowało solidnych dowodów. W weekend jeden z użytkowników X (wcześniej Twitter) - YuuKi_AnS, który wcześniej wielokrotnie publikował już podobne materiały okazujące się prawdą, wrzucił pierwsze schematy nadchodzącej platformy Arrow Lake-S. Obecnie usunął już swój wpis, ale w sieci nic nie ginie i obrazki można bez problemów znaleźć. Warto odnotować, że mowa na nich o wersji pre-alpha samego procesora, więc pewnie w jego konfiguracji może się jeszcze coś zmienić. Istotny jest jednak fakt, że topowy układ ma posiadać 24 rdzenie - 8 rdzeni P i 16 rdzeni E, ale żaden z nich nie będzie obsługiwał wielowątkowości (HT).
Dla rdzeni E to nic nowego, one takiej możliwości nie oferują, ale w przypadku rdzeni P zapowiada to sporą zmianę architektury. Arrow Lake-S może być dla Intela małą rewolucją, ma być to pierwsza platforma produkowana w procesie Intel 20A, który powinien uczynić firmę bardziej konkurencyjną w stosunku do TSMC. Znajdą też tu zastosowania nowe technologie związane z produkcją i zasilaniem tranzystorów, co ostatecznie ma przełożyć się na wyższą wydajność i taktowanie. Jeśli nowe rdzenie P zapewnią 20-30% wzrost wydajności względem obecnych, to pewnie za HT nikt nie zatęskni. Jeśli jednak tak się nie stanie, to w obliczeniach wielowątkowych AMD ponownie zyska sporą przewagę.
Warto też pewnie odnotować, że nowa platforma będzie obsługiwała interfejs PCIe 5.0 dla kart graficznych i pamięci dyskowej, a wbudowany układ graficzny zapewni między innymi wsparcie dla DisplayPort 2.0 i HDMI 2.1. Nowe procesory trafią też na nową podstawkę i będą obsługiwały już tylko pamięć DDR5. Na ich premierę poczekamy jednak pewnie do przyszłego roku.
źródło: TechSpot
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu