Tydzień temu pisałem wam dlaczego w trakcie weekendu procesory Intela w sklepach podrożały o kilkadziesiąt procent. Dzisiaj mamy kolejne doniesienia związane z tym tematem, a pomimo ich pozytywnego wydźwięku, trudno liczyć na to aby sytuacja unormowała się przed końcem bieżącego roku.
Intel robi co może, ale procesory i tak drożeją, pamięci też nie będą tańsze
Procesory Intela ofiarą spekulacji
Opłacalność zakupu zestawu komputerowego opartego na procesorze firmy Intel spadła do poziomu, który zapewne będzie akceptowany przez niewiele osób. Jak już wspominałem tydzień temu, ceny wzrosły o 20-40% i to zarówno jeśli chodzi o najtańsze modele Pentium, jak i o droższe układy Core i3/5/7. Niestety zadziałały tutaj prawa popytu i podaży, a także nieco rynkowej spekulacji. Kupno procesorów Intela w polskiej dystrybucji graniczy obecnie z cudem, to co się pojawia sprzedaje się na pniu. W sklepach komputerowych co prawda braków jeszcze nie widać, ale nikt wam nie sprzeda więcej niż jednego procesora, a najlepiej jeszcze w zestawie z płytą główną i pamięcią RAM.
Niestety nie jest to tylko problem dotyczący Polski. Ograniczenia w dostawach dotyczą praktycznie całego świata i niestety tam też wiąże się to ze wzrostem cen, a czasami również limitem na zakupy. Procesory na kartki? Pewnie jeszcze nie teraz, ale jak Intel szybko czegoś nie zrobi, to w 4. kwartale 2018 z pewnością straci sporo udziału w rynku kosztem AMD. W obozie Ryzena póki co żadnych nerwowych działań nie widać, a ceny na tle rywala są bardzo atrakcyjne.
Intel wraca do 22 nm i tworzy nową linię do testów procesorów
Intel z pewnością nie jest obojętny i robi co może aby sytuację nieco unormować. Pisałem już o tym, że część chipsetów ma zacząć produkować TSMC. Okazuje się też, że niektóre modele zostaną cofnięte z 14 nm na 22 nm. Pierwszą "ofiarą" jest układ H310C, gdzie C oznacza właśnie produkcję w 22 nm. Chińscy dostawcy już zaważyli, że nowe chipsety są nieco większe (10 x 7 mm zamiast 8 x 6.5 mm) i oferują nieco gorsze parametry efektywności elektrycznej. Nic się nie dzieje bez przyczyny, produkcja chipsetów H310 została wstrzymana już jakiś czas temu i teraz wiemy już dlaczego. Co ciekawe wraz z układem H310C pojawią się także nowe sterowniki dla systemu Windows 7, który do tej pory oficjalnie nie mógł współpracować z procesorami Core 8. generacji.
Intel H310C (po lewej) i H310, źródło: HKEPC
To jednak nie wszystko co robi Intel. Pojawiła się też informacja, że problemem może być nie tyle wydajność linii produkujących układy scalone w 14 nm, co tych testujących ich jakość. Intel poinformował swoich partnerów, że otwiera nowy obiekt, w którym testowane będą między innymi procesory oparte na architekturze Core 7. generacji. Linia testowa zostanie otwarta w Wietnamie i powstanie na bazie znanych i wykorzystywanych w innych tego typu ośrodkach rozwiązaniach aby zapewnić odpowiednią jakość produktów.
Intel poza procesorami, produkuje też chipsety oraz modemy XMM 7560, które stosowane są w najnowszych smartfonach Apple. Te układy nie są duże, z jednego wafla krzemowego można wyprodukować ich bardzo wiele. Problem w tym, że każdy taki układ trzeba po wycięciu z wafla przetestować, a Apple potrzebuje kilkanaście milionów takich modemów co kwartał. Intel nie może sobie pozwolić na opóźnienia względem Apple, bo za dużo zainwestował w to aby przebić się do urządzeń giganta z Cupertino.
Samsung obniża wielkość produkcji pamięci DRAM
W związku z ograniczeniem produkcji procesorów, a także stabilizacji na rynku smartfonów, zmniejszyć ma się popyt na pamięci DRAM. Jakiś czas temu publikowałem nawet przewidywania analityków, jakoby ceny pamięci miały z tego powodu spaść w najbliższym czasie. Okazuje się jednak, że największy producent tego typu kości wcale nie zamierza biernie się przyglądać sytuacji. Według Bloomberga, koreański gigant chce ograniczyć wzrost wielkości produkcji w tym roku, po to aby cena pamięci nie spadła za nisko. Po 2 bardzo grubych latach dla tego sektora, w przyszłym roku spodziewano się nieco gorszych wyników, ale wygląda na to, że wcale tak nie musi być. Niestety zapłacimy za to wszyscy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu