Post gościnny, którego autorem jest Marcin Hłybin Ostatnio wiele się pisze o nowym serwisie kokos.pl oferującym pożyczki społecznościowe. Po raz pier...
Ostatnio wiele się pisze o nowym serwisie kokos.pl oferującym pożyczki społecznościowe. Po raz pierwszy zwrócił on moją uwagę po przeczytaniu sprytnej reklamy w serwisie bash.org.pl, której podświadomie nie ominąłem wzrokiem.
Zainteresowany pomysłem zacząłem bliżej się przyglądać całej inicjatywie. Pokusiłem się nawet o analizę finansową dwuletniej inwestycji. Faktycznie będąc inwestorem zabawa wychodzi całkiem korzystnie. Tylko pytanie co z bezpieczeństwem takich transakcji.
No właśnie, bezpieczeństwo to bardzo popularny termin używany często przez fachowców, głównie z branży IT. Ciekawe ile tacy fachowcy zarabiają, prawda? I tutaj, o dziwo, z pomocą przychodzi nam serwis kokos.pl.
Jeśli jesteś zainteresowany zaciągnięciem społecznej pożyczki wymagane jest podanie danych o wysokości dochodów i miesięcznych wydatkach. Pojawia się także formularz z pytaniem o nazwę firmy i piastowane stanowisko. No i oczywiście wszystkie te dane są jawne dla każdego internauty.
Na pierwszy rzut oka pytanie o wysokość zarobków nie wzbudza podejrzeń. Z punktu widzenia idei serwisu wydaje się to naturalne - im więcej danych o pożyczkobiorcy zdobędziemy, tym bezpieczniejsza będzie nasza transakcja.
Ale zaraz, zaraz. A co na to moja umowa lojalnościowa z pracodawcą, która jasno mówi o zakazie ujawniania wysokości dochodów? No właśnie. Niewiele wysiłku trzeba, aby klikając na jeden z loginów, zamieszczony na najpopularniejszych aukcjach, dowiedzieć się, że pani Zosia pracująca jako sekretarka w firmie Mój Ulubiony Bank jest mężatką, ma 26 lat i zarabia 2500 zł netto.
Teraz wystarczy tylko minimalna ilość umiejętności, aby całkiem legalnie, w 100 liniach Perla wyciągnąć dane finansowe 1557 osób, czyli wszystkich tych, którzy chociaż raz pokusili się o pożyczkę. Uzyskana w ten sposób baza danych zawiera następujące informacje: login użytkownika, wiek, nazwa firmy,
stanowisko, wysokość dochodów, wydatki, miejsce zamieszkania, stan cywilny oraz ilość zaciągniętych pożyczek.
Niesamowite pole do popisu. Zaraz się przekonasz, które miasto zaciąga najwięcej pożyczek, w jakim najczęściej wieku są pożyczkobiorcy i na jakich stanowiskach uzyskuje się najwyższe dochody. Oczywiście nie wszystkie dane w serwisie muszą być prawdziwe, jak to bywa w Internecie.
Najbardziej interesujące wydają się informacje o zarobkach - czyli kto i w jakim mieście zarabia najwięcej. Czy są to właściciele własnych działalności gospodarczych, czy pracownicy dużych firm. Jeśli to drugie to na jakich stanowiskach zarabia sie dobrze i w jakim wieku są ludzie którzy zarabiają najwięcej.
Należy pamiętać, że serwis dopiero raczkuje, ponieważ istnieje od kilku miesięcy. Można sobie wyobrazić, jakie ciekawe wnioski zdołam wyciągnąć po roku. Może się nawet okazać, że nasza obecna pensja ma się nijak do standardów wynagrodzenia w danym mieście, czy w zawodzie. Co więcej, może się zdarzyć, że poznamy zarobki osób z własnej firmy, a nawet naszego przełożonego.
NAJWYŻSZE DOCHODY
Najwyższe zarejestrowany w serwisie zarobki, które wydają się być fałszywe, wykazuje 20-sto letni przedstawiciel handlowy Centralnej Grupy Pośredniczej w wysokości 35 000 zł.
Bardziej realne są dane o właścicielach firmy handlowo usługowej oraz agencji skutecznej reklamy. Zarabiają każdego miesiąca po 10 000 zł.
Największą ciekawostką jest człowiek, który inwestuje w nieruchomości i na rynkach Forex, zarobki także na poziomie 10 000zł netto miesięcznie. Średnia wieku dla tak wysokiego wynagrodzenia to 30 lat. I proszę państwa, żadna z tych osób nie pracuje w Warszawie.
Trochę niżej, bo 8 000 zł zarabia, co mnie bardzo zaskoczyło, elektryk w firmie Marine Electro Services oraz Dyrektor ds. Sprzedaży w firmie First Data Polska S.A. Obie osoby przed trzydziestką.
O tysiąc niżej zarabiają doświadczeni specjaliści IT piastujący stanowiska Kierownika ds. Systemów ERP w wieku 38 lat, Dyrektora IT w (ocenzurowano), 31 lat oraz Specjalisty IT w PTK Centertel w wieku 29 lat. Według mnie bardzo przystępnie.
Tylko jedna z najwięcej zarabiających osób pracuje w Warszawie.
Warto także zaznaczyć, że w serwisie kokos.pl przewijają się naprawdę znane firmy jak np. Orange Polska, PayPal Europe, Bank Handlowy SA, Goldenline Sp. z o.o., Comarch, TP SA, L'Oreal Polska Sp. z o.o., Poczta Polska, Gazeta Wyborcza, ZUS, BP Polska oraz mBank, więc jest to naprawdę wartościowe źródło informacji.
NAJNIŻSZE DOCHODY
Tutaj nie będzie niespodzianki. Najniższe dochody wykazują studenci, renciści, emeryci, praktykanci, opiekunki domowe oraz telemarketerzy. Przedział od 200 do 650zł.
STATYSTYKA
Wszyscy wiedzą, że są trzy rodzaje kłamstw: małe kłamstwa, duże kłamstwa i statystyka. Jednak mimo wszystko pokusiłem się o małe podsumowanie.
Najwięcej osób, bo aż 105 ma dochody w wysokości 1500zł, następnie 88 osób w wysokości 2000zł, 67 osób 2500zł, 66 osób 1200zł, 52 osoby 1000zł, 48 osób 1800zł i 18 osób 1600zł.
1288 osób podało informacje o dochodach. 18% pożyczkobiorców, czyli 234 osoby zarabia powyżej średniej krajowej.
Na samym szczycie znajdziemy 3 osoby, które zarabiają 10 000zł, 3 osoby o dochodach w wysokości 8000zł i 7 osób - 7000zł.
Najwięcej pożyczkobiorców pochodzi z Warszawy (125 osób), na drugim miejscu jest Kraków (59 osób), a dalej Gdańsk (45 osób), Wrocław (41 osób) i Łódź (32 osoby).
Najwięcej pożyczają osoby w wieku 24 lat (110 osób), następnie w wieku 20 lat (109 osób), 23 lata (107 osób), 22 lata (100 osób), 21 lat (100 osób), 25 lat (93 osoby). Najstarszy pożyczkobiorca ma 81 lat, najmłodszy 18 lat.
Najciekawsze jest to, że zasobność portfela oraz ilość wydatków nie ma żadnego znaczenia. Pożyczki biorą wszyscy, zarówno osoby, które przy miesięcznych dochodach w wysokości 5000zł mają wydatki na poziomie 1500zł, jak i osoby z wydatkami bliskimi wysokości dochodów.
Widać, że ludzie prężnie korzystają z serwisu. Przy swoim dosyć krótkim okresie działalności już znalazły się trzy osoby, które zaciągnęły po 5 pożyczek, co wydaje się co najmniej dziwne, z tego względu, że pożyczki są na 3, 6, 9 lub 12 miesięcy. Najwyraźniej zostały spłacone bardzo szybko. Osiem osób zdołało zaciągnąć po 4 pożyczki, 25 osób 3 pożyczki, a 86 osób po 2 pożyczki.
NA ZAKOŃCZENIE
Na tym skończę moją krótką analizę. Na uzyskanych danych można wykonać jeszcze mnóstwo operacji statystycznych np. badać wysokość pożyczki w zależności od ilości dochodów, czy też dowiedzieć się, w których miesiącach ludzie zaciągają najwięcej pożyczek, procent na jaki się decydują itp.
Jak widać z serwisu kokos.pl można wyciągnąć sporo wartościowych wniosków. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Osobiście nie przychodzi mi żaden pomysł jak pozbyć się ujawniania danych finansowych nie ujmując funkcjonalności i sensu istnienia serwisu. Użytkowników ciągle przybywa, zostaje zawartych coraz więcej transakcji, więc z niecierpliwością czekam na następne badanie za jakiś czas.
Autorem powyższego wpisu jest Marcin Hłybin
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu