Mamy kolejne dzieło analityków od PARP. Tak dużo wniosków analizowali, że już kilkukrotnie dopuścili do realizacji takiej samej usługi w sieci. Af...
Mamy kolejne dzieło analityków od PARP. Tak dużo wniosków analizowali, że już kilkukrotnie dopuścili do realizacji takiej samej usługi w sieci. Afiliant.com powstał jako nowa sieć afiliacyjna. I znowu mamy reklamodawców i wydawców i różne formy rozliczeń i formatów reklam.
Chcę być dobrze zrozumiany - nie mam nic do Afiliant.com i podobnych produkcji. Niech sobie będzie ich nawet 50 w Polskim internecie. Problemem jest to, że takie produkcje wspierane są przez pieniądze unijne, które jak rozumiem powinny z zasady wspierać różne kategorie biznesu internetowego. Tymczasem mamy już chyba ponad 3 podobne serwisy z wsparciem PARP (min admatik.pl, webepartners.pl i nie zakładałbym się, że nie powstaną kolejne.
W tym kontekście bardzo ciekawi mnie jak tak naprawdę są analizowane wnioski o dotacje - czy za każdym razem siadają przy nich osoby, które tak bardzo oderwane są realiów naszego internetu (bo ile może takich sieci w Polsce się utrzymać wiedząc, że konkurencja na tym rynku jest dość spora a sam biznes wcale nie jest łatwy i nie kończy się na witrynie internetowej)? Pytanie też czy nie ma jednej wspólnej bazy z dofinansowanym projektami po to aby nie akceptować kolejnych bardzo podobnych projektów?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu