Aplikacje webowe

iGoogle dostępny jeszcze tylko przez 4 dni – czy są jakieś alternatywy?

Grzegorz Ułan
iGoogle dostępny jeszcze tylko przez 4 dni – czy są jakieś alternatywy?
37

Muszę przyznać, że w przeciwieństwie do zamkniętego już Google Readera, iGoogle nie doczekał się wysypu podobnego typu projektów. Być może rzeczywiście nie był aż tak popularny albo też ktoś próbował, ale nie wypłynęło to na szerokie wody. Prawdę powiedziawszy wyłapałem tylko jeden startup, który po...

Muszę przyznać, że w przeciwieństwie do zamkniętego już Google Readera, iGoogle nie doczekał się wysypu podobnego typu projektów. Być może rzeczywiście nie był aż tak popularny albo też ktoś próbował, ale nie wypłynęło to na szerokie wody. Prawdę powiedziawszy wyłapałem tylko jeden startup, który pojawił się zresztą niedawno, prawdopodobnie na okazję ostatecznego zamknięcia iGoogle o nazwie Dash.

Podobnie jak w iGoogle możemy tu stworzyć kilka pulpitów w zależności od ich kategorii. Możemy wybrać spośród kilku dostępnych, już zdefiniowanych, takich jak Technologie, Biznes, Polityka Gry czy Podróże.

Z tym, że już na samym początku mamy jedno ale - w darmowej wersji możemy stworzyć tylko jeden prywatny pulpit. Każdy kolejny już ma z góry narzuconą publiczną widoczność.

Publiczne dzieła można przeglądać na udostępnionej podstronie - Explore Dash.

Co możemy na takiej jednej tablicy umieścić? Na tę chwilę dostępnych jest tak naprawdę niewiele widżetów, ale to dopiero początek i myślę, że z czasem pojawi się ich więcej. Brakuje kilku znanych z iGoogle, jak poczta, komunikator czy zwykły notatnik.

Mamy za to widżet RSS-ów, zegarek, pogoda, opcję dodawania zdjęć czy bloków tekstowych. Jest też możliwość wstawienia widżetu ze statystykami strony lub monitorujące jej dostępność.

Dość ubogo wygląda też jeszcze liczba zewnętrznych serwisów, które można "podpiąć" pod nasze konto.

Wszystkie widżety są skalowalne, możemy dowolnie zmieniać ich rozmiar i przenosić wewnątrz tablicy. W ten sposób jest wysoce prawdopodobne, że będziecie w stanie na jednym prywatnym pulpicie zmieścić wszystkie dostępne obecnie widżety.

Zupełnie nie rozumiem pomysłu na płatne konta, zwłaszcza na tę chwilę, gdzie liczba dostępnych opcji nie robi jeszcze wrażenia, ale być może tylko ja nie dostrzegam tego potencjału, który mogą wykorzystać firmy, wykupując już teraz wersje Pro czy Business.

Serwis jest dostępny jeszcze w fazie prywatnych betatestów, ale ja dostałem zaproszenie już następnego dnia po zgłoszeniu. Więc zapraszam do zapisów na stronie głównej Dash, wystarczy podać swój adres email i oczekiwać na link do założenia konta.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

igoogleDash