Jeszcze pięć lat temu nikt nie uwierzyłby, że Huawei stanie się trzecim największym producentem smartfonów na świecie. Tymczasem firma dzięki świetnym smartfonom, dobremu marketingowi i inwestowaniu w m.in. prace nad siecią 5G, stała się prawdziwym potentatem. Wkrótce dołączy do programu Google stworzonego z myślą o budżetowych modelach, tj. Androis Go. Czego możemy się spodziewać?
Zapewne kojarzycie serię Y od Huawei. Składają się na nią same słabsze telefony, które mają przekonywać do siebie nie specyfikacją, wyglądem czy multimediami, ale właśnie rozsądną ceną. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że są dostępne najczęściej za złotówkę u operatorów. Sam miałem okazję testować kilku przedstawicieli tej rodziny i widać, że celują one w mniej wymagających użytkowników.
Nic zatem zaskakującego, że producent pracuje nad nowym smartfonem z niskiej półki z innym oprogramowaniem. O ile pełny, zwykły Android nie działa zbyt dobrze na 1 czy 1,5 GB RAM i słabym procesorze, o tyle Android Go stanowi tu jedyną możliwą, skuteczną ścieżkę. W końcu dzięki odchudzonym wszystkim elementom oraz zaoferowaniu mało wymagających aplikacji, z dopiskiem Go w nazwie, dany telefon może działać całkiem przyjemnie.
Według plików systemowych, jakie mieli okazję zobaczyć użytkownicy forum xda-developers, nadchodzący low-end ma nazywać się Huawei Y5 Lite 2018. Napędzi go czterordzeniowy procesor Mediatek MT6737M (4 x ARM Cortex A53 i ARM Mali T720MP1), uzupełniany przez 1 GB RAM. Interfejs natomiast będzie wyświetlany na 5-calowym wyświetlaczu o słabej rozdzielczości 854 x 480 pikseli. Cóż, niestety tak wyglądają specyfikacje nowości z Android Go.
Patrząc na możliwości nowego oprogramowania, trzeba uznać to za przyszłość dla wszystkich najtańszych i najsłabszych smartfonów. Nie zdziwię się, jeżeli w 2018 roku poznamy kolejnych przedstawicieli serii Y właśnie z tą wersją systemu – zetafony zyskają drugie życie i powinny wreszcie działać jakkolwiek przyzwoicie.
źródło: xda-developers
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
