Walka na linii Chiny - USA musi naturalnie mieć wpływ na sytuację firm z tych dwóch państw. Najsłynniejszym przykładem pozostaje Huawei, który postanowił znowu odpowiedzieć na stawiane im zarzuty przez Stany.
Huawei kontraatakuje
Słowa polityków z USA nie mogły obyć się bez odpowiedzi. Również ich decyzje, skutkujące wykluczaniem Huawei z segmentu telekomunikacyjnego w wielu krajach, musiały spotkać się wreszcie z odzewem, choć finalnie w akcję włączył się również chiński rząd.
W najnowszym oświadczeniu prasowym możemy dowiedzieć się najpierw co nieco na temat aresztowania Meng Wanzhou, CFO Huawei oraz członkini zarządu Skycom. Po jej zatrzymaniu w Kanadzie w grudniu rozpoczął się niemały skandal dyplomatyczny, a sam Huawei skwitował to teraz w następujący sposób:
Firma Huawei jest rozczarowana przedstawionymi zarzutami.
Próbowano przedstawić stanowisko w Departamencie Sprawiedliwości USA, ale prośba ta została odrzucona bez uzasadnienia. Na razie jednak Kanada jeszcze nie zdecydowała się na spełnienie żądania ekstradycji Wanzhou do Stanów, a czas na to ma do 30 stycznia. Co ciekawsze, za poparcie strony chińskiej stanowisko stracił ambasador Kanady w Państwie Środka, John McCallum. Sama Meng Wanzhou została aresztowana za to, że Skycom prowadził interesy z Iranem, a Huawei negocjacje z amerykańskimi bankami i w ten sposób miał dojść do naruszenia sankcji USA wobec Iranu.
Z kolei sprawa, dotycząca naruszenia tajemnicy handlowej, zakończyła się ugodą stron, kiedy ława przysięgłych stwierdziła, że nie doszło do żadnego umyślnego naruszenia tajemnicy handlowej.
Firma Huawei zaprzecza także, że jakakolwiek część jego koncernu dopuściła się naruszenia praw USA, które to zostały przedstawione w aktach oskarżenia. Wspomniano też, że nie mają żadnej wiedzy o rzekomo popełnionych czynach zabronionych przez Meng Wanzhou i wyrażono nadzieję, że amerykańskie sądy podzielą ich zdanie. Zapowiada się naprawdę interesująca walka sądowa i niewątpliwie szykuje się jeszcze wiele historii, z nią powiązanych.
źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu