Wygląda na to, że Huawei, jeden z czołowych producentów elektroniki użytkowej na świecie ma spory problem z amerykańskimi instytucjami czuwającymi nad bezpieczeństwem państwa oraz obywateli. W oświadczeniu 6 szefów największych agencji w USA można znaleźć jednoznaczną obawę o wycieki danych z powodu powiązań Huawei z "obcym rządem".
Nie trzeba być geniuszem, aby zrozumieć o co chodzi. Huawei to firma z chińskim rodowodem, która przebojem podbiła światowy rynek smartfonów. Telefony produkowane przez tego producenta to z reguły świetnie wyważone, dobrze wyposażone i nierzadko tańsze sprzęty od konkurencyjnych podmiotów. Między innymi to sprawiło, że Huawei dość szybko i przebojem znalazł się w panteonie najważniejszych firm technologicznych na świecie.
I właśnie to nie jest w smak Amerykanom. Ci węszą w działalności Huawei spisek
Pozycja Huawei miałaby według dyrektorów agencji bezpieczeństwa "stwarzać sposobność do prowadzenia działań szpiegowskich na zlecenie obcego rządu". Jak podał szef FBI: Chris Wray, wyraża się ogromne zaniepokojenie ryzykiem, jakie wiąże się z pozycją producenta. Obecność sprzętów Huawei wśród obywateli USA, "zapraszanie ich" do sieci telekomunikacyjnych, korzystanie z nich przez pracowników amerykańskich agencji wywiadowczych w jego opinii może skończyć się fatalnie dla bezpieczeństwa mieszkańców USA oraz całego państwa.
Czym silniejszy jest Huawei, tym większe są obawy USA
W poprzednim roku wyprzedził Apple pod względem ilości sprzedanych na świecie słuchawek. "Do łyknięcia" pozostał mu tylko Samsung, który dzielnie trzyma się na pozycji lidera i nic nie wskazuje na to, aby miał oddać swoje miejsce komukolwiek innemu. Co ciekawe, Amerykanie nie wskazują na Samsunga jako zagrożenie dla własnych interesów (prawdopodobnie dlatego, że Koreańczycy z południa są bliskimi partnerami USA). Sprawa ma więc wydźwięk czysto polityczny - Huawei ma chiński rodowód, więc należy się go obawiać. Czy bezpodstawnie? Nie mnie to oceniać, ale nietrudno jest tutaj wskazać na pewną niekonsekwencję dyrektorów agencji bezpieczeństwa.
Doskonale bowiem wiadomo o tym, że amerykańskie służby wpływają na firmy technologiczne, szczególnie te prężnie działające w USA i te, których rodowód wskazuje właśnie na to państwo. Słyszeliśmy o całkiem głośnej aferze z udziałem FBI oraz Apple, gdzie ten drugi podmiot nie chciał się ugiąć pod naciskami w kwestii udostępnienia danych z telefonu należącego do terrorysty. Apple broniło się, że nie ma możliwości odszyfrowania zawartości urządzenia - to i tak udało się uzyskać, ale już z pomocą zewnętrznej firmy z Izraela.
Jak broni się Huawei?
Tak, jak broniłaby się każda firma w obliczu takich oskarżeń. Jak wynika z oficjalnego oświadczenia firmy (przekazanego CNBC), dotychczas z zaufaniem firmie Huawei nie było żadnego problemu - producent jest obecny w 170 krajach na całym świecie i nie wykazuje żadnych oznak ryzyka w kwestii cyberbezpieczeństwa. Co więcej, wyraża poważne zaniepokojenie próbami rządu USA mającymi na celu spowolnienie rozwoju firmy w tym kraju:
Huawei is aware of a range of U.S. government activities seemingly aimed at inhibiting Huawei’s business in the U.S. market. Huawei is trusted by governments and customers in 170 countries worldwide and poses no greater cybersecurity risk than any ICT vendor, sharing as we do common global supply chains and production capabilities.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu