Huawei stał się trzecim producentem smartfonów, a ich firma-córka Honor również radzi sobie znakomicie na świecie. Okazuje się jednak, że firma wcale nie zamierza się zatrzymywać. Okazuje się, że Chińczycy właśnie opracowują własny system, którym miałby zastąpić w ich produktach Androida i Windowsa. Szalony pomysł czy rozsądna strategia?
Walka o niezależność
Huawei radzi sobie świetnie. To nie ulega najmniejszej wątpliwości i zyskał już renomę na całym świecie, za wyjątkiem USA, do których to jednak wrócimy za chwilę. Warto docenić również fakt, że rozwijają autorską linie procesorów. Obecnie dysponują flagową serią 900, reklamowaną jako najlepiej dostosowaną pod kątem sztucznej inteligencji, oraz niżej pozycjonowaną 600, trafiającą do modeli z niższej i średniej półki. W tym wszystkim brakuje czysto budżetowych rozwiązań, jednak myślę, że to kwestia czasu.
To pozwala firmie na prawdziwą niezależność, jeżeli chodzi o procesory. Owszem, stosują także układy od Qualcomma czy Mediateka, jednak w razie sytuacji kryzysowej nie są zależni wyłącznie od nich. Taka strategia jest naturalna w przypadku gigantów. Dokładnie to samo podejście mają Apple i Samsung, a Xiaomi próbowało z autorskimi SoC o nazwie Surge, jednak można je traktować tylko jako swoisty eksperyment i prototypy.
Kolejny krok?
Podobno od 2012 roku Huawei opracowuje już własny system operacyjny. To również nie stanowi niczego rewolucyjnego, ponieważ Samsung wciąż dysponuje autorskim Tizenem i często wykorzystuje go poza swoimi smartfonami. Gigant z Państwa Środka planuje jednak tu coś bardziej ambitnego. Mianowicie szykuje oprogramowanie nie tylko dla smartfonów i tabletów, ale również dla... komputerów, co oznacza, że mamy tu do czynienia z czymś bardziej rozbudowanym i modularnym.
Dlaczego od 2012 roku firma nad tym pracuje? Okazuje się, że właśnie wtedy amerykańskie służby rozpoczęły swoje dochodzenie w ich sprawie, a na przełomie tego i ubiegłego roku byliśmy świadkami wielkiej walki między USA, a Huawei. W końcu zakazano operatorom sprzedawać w swoich ofertach urządzeniach Chińczyków, a operatorom korzystać z rozwiązań od nich. Teraz dojdzie do kolejnego etapu tej sprzeczki.
Te same zakazy obejmują również ZTE. Niestety oni nie mają tak lekko, jak ich konkurent, ponieważ opierają się o współpracę z Qualcommem i nie dysponują środkami, aby zdecydować się na prawdziwą niezależność, więc jedyne, co im zostanie, to wycofać się ze Stanów Zjednoczonych. Huawei natomiast zamierza pójść na całość.
Zerwanie z Androidem?
Własny system pozwoli Huawei zerwać nawet stosunki z amerykańskimi firmami, gdyby doszło do dalszego zaostrzania konfliktu. Chodzi tu przede wszystkim o Google i Qualcomma. Na razie jednak trudno sobie wyobrazić, aby na dobre porzucili Androida, który to stanowi dla wielu osób wręcz obowiązkowy element smartfona. Warto jednak śledzić informacje na temat nadchodzącego systemu operacyjnego. Prawdopodobnie najpierw producent użyłby go w modelach na rynek chiński, gdzie mógłby szybko zdobyć spore udziały, a potem byłby czas na dalszą ekspansję.
Widzicie szansę Huawei w roli twórcy oprogramowania?
źródło: South China Morning Post przez Neowin
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu