Huawei Mate 9 został oficjalnie zaprezentowany podczas konferencji w Monachium. Urządzenie jest najmocniejszym i jak dotąd najbardziej zaawansowanym modelem w ofercie Huawei.
Huawei Mate 9 zaprezentowany oficjalnie. Wygląda na najlepszą możliwą alternatywę dla Note'a 7
Huawei Mate 9 został wyposażony w 5,9-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1080 x 1920 px (373 PPI). Tradycyjnie mamy zatem do czynienia z phabletem adresowanym przede wszystkim do użytkowników biznesowych. Przed premierą mówiło się o tym, że ekran w tym modelu będzie zakrzywiony. I rzeczywiście tak jest. Konstrukcję zaokrąglono zarówno z przodu jak i z tyłu (tradycyjnie tu zastosowano metal). W rezultacie krawędzie urządzenia mają zaledwie 3 mm grubości (w najgrubszym miejscu obudowa mierzy 7,8 mm).
Wewnątrz producent zastosował po raz pierwszy procesor Kirin 960. Jest to ośmiordzeniowa jednostka bazująca na architekturze big.LITTLE. Składają się na nią cztery rdzenie Cortex-A73 2,4 GHz oraz cztery Cortex-A53 1,8 GHz. To pierwszy SoC oparty na architekturze A73. CEO Huawei podczas konferencji zapewniał, że jest szybszy nawet od Snapdragona 821.
Zadbano też o odpowiedni zestaw modułów łączności. Składają się na niego: modem LTE cat. 12 o maksymalnej przepustowości 600 Mb/s, Bluetooth 4.2, WiFi 802.11 ac, NFC i GPS z GLONASS.
Za renderowanie grafiki odpowiada natomiast GPU Mali G71. W stosunku do Kirina 950 nowy chip ma charakteryzować się wyższą wydajnością o 15 proc. (GPU o 180 proc., a jeśli dodamy do tego wsparcie dla Vulkan API przyrost wydajności może sięgać nawet 400 proc. - to dobra wiadomość, bo wydajność graficzna zawsze była słabą stroną tycvh układów, a teraz najwyraźniej się to zmieni) oraz lepszą efektywnością energetyczną. SoC wspiera Machine Learning Algorithm, który ma gwarantować szybkość i płynność działania smartfona nawet po 18 miesiącach użytkowania. Mechanizm ten ma analizować nasz sposób korzystania ze smartfona i uczyć się w unikatowy sposób alokować moc obliczeniową procesora.
Tradycyjnie już na rynek trafi kilka wersji różniących się pamięcią RAM oraz przestrzenią na dane. W modelach 64 GB i 128 GB do dyspozycji użytkownika będą 4 GB RAM-u. W największym 256-gigabajtowym Mate 9 zastosowano natomiast aż 6 GB pamięci RAM.
Huawei Mate 9 jest kolejnym modele, gdzie zastosowanie znalazł aparat sygnowany logo marki Leica. Podobnie jak w P9, składają się na niego dwa obiektywy - RGB (matryca 12 Mpix) oraz monochromatyczny (20 Mpix). Oba posiadają przysłonę f/2.2 i są wsparte przez fazowy oraz laserowy autofocus. Wykonane zdjęcia są łączone ze sobą za pomocą algorytmów fuzji obrazów oraz technologii łączenia pikseli (pixel binning), co ma w rezultacie dawać wymierne efekty (również w nocy, jak zapewnia Huawei).
Smartfona zasila akumulator o pojemności 4000 mAh. Zastosowanie znalazła tutaj technologia SuperCharge, która wydłuża czas pracy (nawet do ponad 2 dni) i pozwala na naładowanie urządzenia na cały dzień pracy w ciągu 20 minut (32 minuty to 50 proc. naładowania). A przynajmniej tak zapewnia producent. Tutaj warto też dodać, że bateria została wyposażona w system ochrony Super Safe 5-gate, który ma gwarantować bezpieczeństwo prawidłowego napięcia w czasie rzeczywistym i kontrolę temperatur. Najwyraźniej to reakcja na problemy z Galaxy Note 7 - Huawei chce pokazać, że jego urządzenia są znacznie bardziej bezpieczne od konkurencji.
Co szczególnie istotne Huawei Mate 9 jest napędzany przez Androida 7.0 z zupełnie przebudowaną nakładką graficzną EMUI 5.0. Producent zapewnia, że jej interfejs zaprojektowano w taki sposób, aby 50 proc. funkcji dało się uruchomić za pomocą zaledwie dwóch stuknięć palcem w ekran, zaś 90 proc. – trzech stuknięć. Huawei poinformował również o zgodności Mate'a 7 z DayDream VR - platformą wirtualnej rzeczywistości Google'a.
Polska jest jednym z pierwszych krajów gdzie pojawi się Huawei Mate 9. Na naszym rynku pojawią się wersje w sześciu kolorach: Black, Space Gray, Moonlight Silver, Champagne Gold, Mocha Brown and Ceramic White. Ceny zaczynają się od 699 euro za wersję 4 GB/64GB. Na rynku dostępna będzie też wersja Porsche Design zaprojektowana we współpracy z niemieckim producentem samochodów. Jej cenę (6 GB RAM/256 GB) ustalono na 1395 euro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu