Huawei

Huawei Mate 30 oficjalnie w Polsce - cena flagowca i tylko 100 sztuk w magazynie (spieszcie się!)

Kamil Świtalski
Huawei Mate 30 oficjalnie w Polsce - cena flagowca i tylko 100 sztuk w magazynie (spieszcie się!)
Reklama

A jednak Huawei Mate 30 trafi do Polski! Ilość sztuk — mocno ograniczona, podobnie jak dostęp do uwielbianych przez użytkowników usług.

O sytuacji Huawei i problemach z dostępami do usług Google informujemy Was na bieżąco — i nie trzeba specjalnie śledzić sytuacji by wiedzieć, że ich ostatni flagowiec Mate 30 Pro nie ma dostępu do podstawowych aplikacji. Nie skorzystamy na nim z aplikacji Gmail, nie ma sklepu Play ani dedykowanych rozwiązań dla Zdjęć Google czy YouTube — przynajmniej bez kombinowania, bo jak ktoś się uprze, to... podobno można. Przez wzgląd na swoje problemy, urządzenie miało nie trafić do Polski — ale ostatecznie Huawei postanawia zmienić taktykę i... jednak wprowadzi ten model do Polski.

Reklama

Huawei Mate 30 Pro w Polsce — dostępny w oficjalnym sklepie Huawei

Na dzisiejszej konferencji Huawei zapowiedziało wprowadzenie tego fantastycznego modelu do Polski — i hurtem poznaliśmy też cenę urządzenia. Mimo że na nasz rynek trafi na starcie (tylko) sto sztuk — każda z nich wyceniona została na 4299 PLN (mowa o wariancie 256 GB). Zamawiając go w przedsprzedaży (9-15.12.2019) za 1 zł można dorzucić do zestawu douszne słuchawki FreeBuds 3. Na tym jednak nie koniec — użytkownicy którzy skorzystają z VIP Service za złotówkę będą mogli zgarnąć zegarek Huawei Watch GT2. Zestawy te dostępne będą wyłącznie w oficjalnym sklepie internetowym Huawei oraz warszawskim salonie stacjonarnym firmy.

Ograniczona ilość urządzeń to prawdopodobnie sprawdzian dla rynku — jak się przyjmie, czy sklep App Gallery i tamtejsze treści będą wystarczające, no i przede wszystkim to taki starter dla swoich nowych inwestycji. Firma planuje cały czas pracować nad swoim własnym ekosystemem usług, który pozwoli im na niezależność technologiczną oraz biznesową. To może być trudna walka, pełna ograniczeń i zamienników — ale kto wie, może bolesne okażą się... tylko początki?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama