HTC

HTC z nowymi goglami Vive Pro 2 i Focus 3. Wirtualna rzeczywistość wchodzi w 5K

Paweł Winiarski
HTC z nowymi goglami Vive Pro 2 i Focus 3. Wirtualna rzeczywistość wchodzi w 5K
0

Nowe, mocniejsze gogle od HTC to nie tylko dużo więcej mocy i możliwości, ale również wysoka cena. Cóż, nikt nie powiedział, że high-endowy VR będzie tani.

Zarówno HTC Vive Pro 2, jak również Focus 3 to następcy poprzednich modeli gogli VR - odpowiednio Vive Pro oraz Focus Plus (samodzielne urządzenie). Oba urządzenia mają oferować rozdzielczość aż 5K, po 2,5K na każde oko, pole widzenia na poziomie 120 stopni, czyli o 10 więcej niż poprzednia generacja. HTC obiecuje również dużo większą ostrość obrazu, czyli poprawę jednej z rzeczy, która jest jedną z głównych bolączek dzisiejszych gogli wirtualnej rzeczywistości.

Jestem natomiast bardzo ciekawy jak zmiany w Vive Pro 2 wpłyną na same wrażenia z gier i programów. 2,5K na oko, przy odświeżaniu na poziomie 120 Hz brzmi świetnie.

Można odnieść wrażenie, że HTC bardzo dużo pracy włożyło w Focus 3, naprawiając między innymi ergonomię gogli. Poza niższą o 20 procent wagą, nowa odsłona ma być lepiej wyważona. Gogle działają dzięki Snapdragonowi XR2, a nowy system cyrkulacji powietrza ma redukować pocenie się użytkownika. Sprzęt da się też podłączyć do PC i uruchamiać oprogramowanie z komputera. Focus 3 to również nowe kontrolery przypominające gamepady z Oculus Quest, Vive Pro 2 takiej zmiany się już nie doczekało.

Ceny nowych gogli HTC nie są niskie. Za same gogle trzeba będzie zapłacić 749 dolarów, w zestawie ze stacją bazową SteamVR oraz kontrolerami aż 1399 dolarów. Vive Focus 3 wyceniono natomiast na 1300 dolarów, czyli aż 1000 dolarów więcej niż konkurencyjny Oculus Quest 2. Obawiam się, że w przypadku samodzielnych gogli ta ogromna różnica w cenie będzie największym minusem i gogle nigdy nie będą mogły pochwalić się świetną sprzedażą. Patrząc na ceny obu urządzeń trudno oprzeć się wrażeniu, że nie są to gogle dla normalnych użytkowników, ale sprzęt przeznaczony wyłącznie dla profesjonalistów. Czy to dobrze, czy źle - zweryfikuje rynek.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu