Ostatni rok, a zwłaszcza jego końcówka, nie była szczególnie dobra dla HTC. Gdzieś w tych ostatnich 12 miesiącach firma ta wytraciła cały swój impet i...
Zacznijmy od tego, że początek tego roku nie wygląda dobrze, jeżeli chodzi o przychody HTC. Wprawdzie firma odnotowała niewielki wzrost przychodów między miesiącami styczniem a lutym, to jednak HTC w ostatnim miesiącu zarobiło aż o 36,7% mniej niż rok wcześniej (około 687 milionów dolarów). W styczniu było jeszcze gorzej, bo spadek wynosił ponad 50%.
Przyczyn tej sytuacji można znaleźć wiele, ale ogólnie mówiąc, HTC nie udało się w ostatnim roku zainteresować swoją ofertą klientów i w wyścigu o portfele konsumentów przegrała ze swoim największym konkurentem, czyli Samsungiem. Jednak ten niewielki wzrost miesiąc do miesiąca wskazuje, na to, że HTC zaczyna powoli odrabiać straty. A pomóc firmie w tym ma nowa linia telefonów.
A może wejście na chiński rynek z nowym modelem wyposażonym w Windows Phone coś zmieni? HTC Kaixuan ma pojawić się w Chinach jeszcze w tym miesiącu. Na razie Kraj Środka to dziewiczy teren, jeżeli chodzi o system mobilny Microsoftu. W tym roku mają się jeszcze na tym rynku pojawić telefony z WP od Nokii i ZTE. Problem w tym, że Chiny są zdominowane przez Androida (56% udziału w rynku), a samo HTC jest tutaj dość słabe – ma zaledwie 2,8% rynku. Czy wejście z Windowsem pomoże firmie zwiększyć stan posiadania na tym jednym z największych rynków mobilnych na świecie? Bardzo w to wątpię.
Wprowadzenie Jedynek czy wejście do Chin z Windows Phone na pewno HTC nie zaszkodzą. Jednak przyglądając się tej firmie brakuje mi produktu, który mógłby rzeczywiście stać się novum na rynku i powalczyć o klienta.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu