HTC tworzy nowy mobilny OS? Sprawa wygląda bardzo ciekawie

Ostatnio o firmie HTC mówi i pisze się rzadziej, ale to nie oznacza, że tajwański producent zniknął już z rynku. Co więcej, możemy mieć do czynienia z przysłowiową ciszą przed burzą. Korporacja, która do tej pory zajmowała się przede wszystkim tworzeniem sprzętu, teraz podobno wkroczy na rynek mobilnych systemów operacyjnych. Na pierwszy rzut oka plan wydaje się szalony, ale po zagłębieniu się w temat, ich pomysł nie przypomina już misji samobójczej.

Czy można dzisiaj z sukcesem wejść na rynek platform mobilnych i przełamać dominację Androida oraz iOS? Windows Phone jest dowodem na to, że zadanie do prostych nie należy, ale pojawiają się chętni, którzy chcą sprawdzić to na własnej skórze. Wystarczy wspomnieć Firefox OS, a wedle plotek, niedługo swojego asa wyciągnie z rękawa Samsung (mowa o tworzonym z Intelem projekcie Tizen). Gdy dorzucimy do tego kilka innych mniej lub bardziej sensownych pomysłów, to okaże się, że w sektorze zaczyna być tłoczno. Czego zatem może tu szukać HTC?

Pytanie byłoby zasadne, gdyby HTC chciało wejść z nowym systemem na rynek globalny. Tymczasem, wedle plotek, korporacja zarządzana przez Petera Chou planuje skupić się wyłącznie na… rynku chińskim. Póki co smartfony tego producenta nie cieszą się w Państwie Środka olbrzymim powodzeniem, co może niepokoić decydentów i akcjonariuszy firmy. Mowa przecież o największym rynku świata, który będzie się dynamicznie rozwijał przez kolejne lata. Popyt na smartfony rośnie w Chinach bardzo szybko i wielu producentów głowi się, jak się tam na dobre ulokować. Możliwe, że Tajwańczycy znaleźli odpowiedź.

HTC chce podobno stworzyć system poważnie zintegrowany z chińskimi serwisami społecznościowymi (np. z Weibo). Na razie nie wiadomo, czy będzie to platforma zbudowana na Androidzie czy też całkowicie nowy projekt. Co ciekawe, firma podobno już testuje sprzęt z nowym systemem i szykuje się do wprowadzenia go na rynek. Takie posunięcie miałoby zapewnić im zdecydowany wzrost sprzedaży w Chinach, w czym być może pomogą chińscy operatorzy i władze w Pekinie.

Czytaj dalej poniżej

Recenzja HTC One - oda do Androida: piękno, radość i poezja Kamil Ostrowski

HTC One mini zaprezentowany. Sukcesów nie wróżę Maciej Sikorski

Nie jest tajemnicą, iż relacje na linii Pekin – Google do najlepszych nie nalezą. Od dawna wiadomo też, że chińskim władzom nie do końca odpowiada fakt, iż ich producenci elektroniki są skazani na współpracę z amerykańskimi korporacjami dostarczającymi oprogramowanie. Co z tego, że Lenovo, ZTE, Huawei i kilku innych graczy rośnie w siłę, skoro są oni uzależnieni od Google, a alternatywą jest np. Microsoft? Chińscy decydenci czekają na zmiany w tej materii, ale do tej pory nie pojawiło się sensowne rozwiązanie. Może dostarczy je HTC?

Warto w tym miejscu przypomnieć historię współpracy Acera i Alibaby, którą opisywałem blisko rok temu. Chińska korporacja Alibaba stworzyła system Aliyun, a tajwański Acer miał wypuścić smartfon z tym OS. Problem polegał na tym, że Aliyun w dużym stopniu bazuje na Androidzie i Google wykorzystało to do zablokowania projektu. Pojawia się zatem pytanie, czy HTC faktycznie zdecydowało się na stworzenie systemu od podstaw? A jeżeli nie, to jak zamierzają ominąć szlaban stawiany przez Google?

Gdyby HTC postanowiło się zbuntować, to mogliby z tego tytułu ponieść spore konsekwencje. Skoro przed rokiem Acer szybko wycofał się ze współpracy z Alibabą, to można łatwo wywnioskować, że firma Google potrafi być przekonująca. Możliwe jednak, że HTC dokonało bilansu zysków i strat i podejmie ryzyko, ponieważ opcja satysfakcjonującego podkręcenia sprzedaży na rynku chińskim będzie znacznie bardziej prawdopodobna niż powrót do czołówki producentów w skali globalnej. Jeśli plotki, zwłaszcza te dotyczące rozmów z operatorami i władzami, nie są wyssane z palca, to projekt zaczyna brzmieć interesująco. Możliwe, że ciche obecnie HTC niedługo zaskoczy wszystkich i wywoła sporą burzę na rynku.

Źródło grafiki: androidguys.com
Źródło informacji: online.wsj.com