Chińskie firmy technologicznie zdobyły w ciągu ostatnich lat znaczną część udziałów. Trudno się temu dziwić, ponieważ często oferowały sprzęty o znacznie lepszym stosunku ceny do możliwości niż ich rywale, co zostało docenione przez konsumentów. Moim zdaniem obecnie najjaśniejszą gwiazdą stamtąd pozostaje Huawei. Ogromny koncern, w skład którego wchodzi również Honor, ma ambitne plany, które stopniowo realizuje. Także ich submarka ma ważne w nim miejsce.
Ambicja Chińczyków nie zna granic - Honor ma być najlepszym wyborem w niskiej i średniej półce
Indyjska kopalnia złota
Na początku należy zacząć od Indii. Właśnie w tym rozwijającym się kraju możemy zauważyć prawdziwy boom na urządzenia mobilne. Z miesiąca na miesiąc wskaźniki sprzedaży szybują w górę, co w połączeniu z tym, że mieszka tam ponad 1,3 miliarda ludzi, czyni z niego niezwykle wartościowy rynek. Niewiele więcej osób żyje w Chinach.
Firmy dostrzegły natychmiast nowy trend. Bycie nad Gangesem stało się w sumie niezwykle istotne, ponieważ właśnie tam można zyskać niezwykle liczne grono nowych klientów. O ile do niedawna czołowe miejsca okupowali tamtejsi producenci, np. Micromax, oraz Samsung, o tyle od pewnego czasu do gry dołączyli również inni i zmienili rozkład sił.
Były Chiny, teraz Indie
Na dobrą sprawę to w Chinach oraz Indiach rozgrywa się walka o to, kto będzie bardziej popularnym producentem telefonów. Liczba sprzedawanych tam urządzeń robi wrażenie, a wskutek postępującej cyfryzacji coraz więcej osób będzie się decydować na kupno smartfona. Jednak w przypadku tego kraju należy również pamiętać o strukturze najchętniej wybieranych modeli. Mianowicie przede wszystkim budżetowce oraz tańsze „średniaki” są tam pożądane, zresztą właśnie tam powstał pomysł stworzenia modelu za trzy dolary. Produkt powstał, tylko ostatecznie nie trafił do normalnej sprzedaży.
Teraz przejdźmy do Huawei. Firma chce wyprzedzić Apple oraz Samsunga, co być może jej się uda, przynajmniej na razie jest na jak najlepszej ścieżce, nie sposób odmówić jej innowacyjności, czy to w Mate 10 Pro, czy też w zapowiedziach o pierwszym urządzeniu z łącznością 5G. Jednak ich modele mają być skierowane do nieco bardziej wymagających użytkowników. Do walki o niższe segmenty ma zostać skierowany Honor, który wyróżnia się rzeczywiście bardzo dobrym stosunkiem ceny do tego, co oferuje.
Numer jeden w Indiach
Do 2020 roku Chińczycy chcą stać się tam numerem jeden. Tylko w tym roku wprowadzono tam do sprzedaży dziesięć Honorów, a w następnym planowana jest ich podobna liczba. Szczególnie aktywni mają być w segmencie do ok 550 złotych. Szczerze mówiąc, nie dziwię się takiej strategii, ale z drugiej strony najwięcej problemów sprawi to Samsungowi. Koreańczycy tracą udziały zarówno tam, jak i w Chinach i nie zanosi się w ogóle na możliwość odwrócenia tej tendencji.
George Zhao, szef Honor, powiedział, że chcą zaoferować konkurencyjne i najlepsze produkty w Indiach. Piękne zapowiedzi, ale jestem ciekaw, jak będzie wyglądała ich realizacja w praktyce. Patrząc na ostatnio pokazane modele 7X lub View 10, można uwierzyć w takie zapowiedzi, chociaż też nie wolno zapomnieć o niezwykle popularnym w Indiach Honorze Bee, bazującym na słabym Huawei Y3. Jestem ciekaw, jak sytuacja się rozwinie.
źródło Gadgets360 przez Android Headlines
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu