Heroes of Might and Magic to jedna z tych serii gier, które prawdopodobnie wielu z graczy wspomina z ogromnym sentymentem — ze szczególnym uwzględnieniem jej pierwszych odsłon. Turowe RPG rozkochało w sobie graczy na całym świecie, ponadczasowa rozgrywka i doskonałe tryby zabawy wieloosobowej sprawiają zaś, że po dziś dzień wraca się do nich z przyjemnością.
Początki serii Heroes sięgają 1995 roku — to wtedy New World Computing wypuścił na system MS DOS pierwszą grę z serii. Dla tych którzy znali wcześniejsze dokonania firmy, to naturalna ewolucja ich wcześniejszej gry — wydanego w 1990 roku King's Bounty. Mimo że pierwsza część cieszyła się już sporą (jak na tamte czasy) popularnością, to dopiero jej kontynuacja zapewniła marce dużo większą rozpoznawalność. Po dziś dzień jednak najważniejszą odsłoną pozostaje wydane w 1999 roku Heroes of Might and Magic III. Zarówno podstawowa wersja, jak i wydane później dodatki (Armageddon's Blade, The Shadow of Death) po dziś są jej najpopularniejszą odsłoną, która dostarcza równie dużo frajdy, co dwie dekady temu. Zarówno przed komputerem, jak i na urządzeniach mobilnych, gdzie trafiła pare dobrych lat temu.
Jako jednak że jest to marka niezwykle silna i rozpoznawalna, jej historia nie skończyła się na trzeciej odsłonie. Gry Heroes na tę chwilę zakończyły się na wydanej w 2015 roku siódemce (albo, jak wolicie, na opublikowanym rok poźniej dodatku). Niestety tytuł stworzony przez Limbic Entertainment (i wydany przez Ubisoft) okazał się typowym średniakiem, który nie porwał do zabawy tłumów.
Zobacz też: Gothic — wszystko co powinieneś wiedzieć o serii
Rozgrywka w serii Heroes of Might & Magic, mimo że przez te wszystkie lata zdążyła ewoluować i sporo się tam w gruncie rzeczy zmieniło, wciąż zachowała niepowtarzalny klimat i niski próg wejścia. Prawdopodobnie każdy kto dał jej szansę przy wyższych poziomach trudności i zanurzył się w niuanse systemu odkrył, że gry Heroes nie należą do łatwych ani prostych w swoich projektach. Tamtejsze limity związane z ruchami, praca nad rozwojem bohaterów, rozbudową zamków, przejmowaniu mapy, a także budowaniu odpowiednio zbilansowanej armii to rzecz która potrafi spędzić zaawansowanym użytkownikom sen z powiek. Tym bardziej, że do tego wszystkiego dochodzi jeszcze element losowości, szczęścia, no i strategii podczas samych potyczek na siatce pola walki. Odpowiednie zarządzanie, dobór jednostek, wykorzystanie słabości przeciwnika... a czasem nawet poddanie się kiedy trzeba. Doświadczeni gracze doskonale wiedzą, że to nic prostego.
I to właśnie ta pozorna prostota jest wabikiem, któremu udało się do komputerów przykuć tysiące graczy na całym świecie. Najpierw w trybie solowym, później zabawie z przyjaciółmi w lokalnym multiplayerze, a lata później — także online. Tamtejsza rywalizacja daje od groma frajdy i zanim wybuchła popularność plastikowych instrumentów, a konsole na dobre zadomowiły się pod naszymi telewizorami, to właśnie gry Heroes pełniły rolę typowych gier imprezowych. Kiedy nadchodziła jego kolej — gracze podchodzili kolejno do komputera i kombinowali jak tu pozbyć się rywali z mapy. Aż się łezka w oku kręci na myśl o tych wszystkich ciągnących się nawet po kilka tygodni potyczkach.
Seria Heroes of Might & Magic ma już swoje lata — i choć powrót do pierwszej części może okazać się bolesnym doświadczeniem, to dość szybko nabrała ona kształtu, który nawet kilkadziesiąt lat później jest wyjątkowo przyjemny w obcowaniu. Oczywiście im dalej w las, tym jest piękniej, projektanci zdecydowali się zaś na wprowadzenie pewnych modyfikacji w samym systemie. Czy wyszły one serii na lepsze? Tutaj już zdania są podzielone — i najprościej będzie wam przekonać się o tym na własnej skórze, po prostu!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
