Google

Google jest już gotowe na zagarnięcie rynku gier. Project Stream wypłynie na szersze wody?

Kamil Świtalski
Google jest już gotowe na zagarnięcie rynku gier. Project Stream wypłynie na szersze wody?
Reklama

Internetowy gigant zapowiada swoją obecność na imprezie GDC. Czyżby rewolucja z grami w chmurze była bliżej niż się komukolwiek wydawało

Dotychczas Google niespecjalnie pchało się w temat gier wideo. Wiele razy słyszeliśmy plotki o tym, że firma w pocie czoła pracuje nad swoją autorską konsolą — ostatecznie jednak na plotkach się zawsze kończyło. Jednak stało się jasne że gigant planuje na poważnie wdepnąć w ten segment rynku, kiedy pojawiły się pierwsze wieści na temat Project Stream. Chodzi o autorskie rozwiązanie giganta do streamowania, o którym już wcześniej co nieco usłyszeliśmy. Ba, był już nawet czas pierwszych testów — choć niezwykle zawężonych i ograniczających się wyłącznie do jednej gry (zobacz: Tak nowy Assassin’s Creed Odyssey działa w przeglądarce Chrome! A to dopiero początek). Przez ostatnie tygodnie Google milczało w tym temacie, ale nareszcie coś się ruszyło. I wygląda na to, że Google jest już gotowe na podbicie rynku gier wideo.

Reklama

Project Stream — gry w chmurze od Google zobaczymy na tegorocznym GDC?

Game Developers Conference to impreza kierowana, jak sam tytuł głosi, ku twórcom gier. I od lat regularnie zaprasza wszystkich zainteresowanych tematem do słonecznej Kalifornii, gdzie mali i duzi dyskutować będą o przyszłości, dzielić się swoimi pomysłami, a znając życie — nie zabraknie także fantastycznych prezentacji, które tylko zaostrzą apetyt na nadchodzące tytuły. Ten rok jednak ma być wyjątkowy, bo Google oficjalnie zapowiada tam swój Keynote, który odbędzie się 19. marca w Moscone Center.

I naturalnym wydaje się być podzielenie się tam wśród szerszego grona informacjami związanymi z grami w chmurze — czyli swoim Project Stream. Kto wie, może to ten czas, w którym nareszcie poznamy jakieś szczegóły związane z usługą... albo chociaż kapkę planów z nią związanych. Nie brakuje jednak też głosów na temat tego, że Project Stream dopiero raczkuje i w temat gier Google będzie chciało wbić się nieco inaczej. Tutaj jak bumerang powraca kwestia autorskich urządzeń. Sam poszedłbym jednak o krok dalej i zapytał... dlaczego nie oba jednocześnie? Myślę że spokojnie można założyć, że pchając się w temat sprzętów do grania, gigant raczej po macoszemu do niego nie podejdzie. Łatwo jestem w stanie sobie wyobrazić, że ich Project Stream podziała nie tylko w przeglądarkach Google Chrome na komputerach i urządzeniach mobilnych, ale także na telewizorach. I wtedy nowa przystawka na wzór Chromecasta byłaby idealnym uzupełnieniem.

Na gry w chmurze czekaliśmy wiele długich lat. Mówiło się o tym dłuuugo — i choć na rynku jest już kilkoro śmiałków którzy próbują swoich sił w temacie, to trudno tutaj mówić o mainstreamie. Patrząc jednak na to, że juz niebawem do gry dołączyć mają zarówno Google jak i Microsoft — robi się ciekawie. Może nawet na tyle, że nowa generacja konsol... będzie miała mniej sensu niż kiedykolwiek?

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama