Harcerstwo przez wiele osób w ostatnich latach zostało trochę zapomniane, ale nadal radzi sobie całkiem dobrze. Co więcej oprócz budowania ognisk, kor...
Harcerstwo kojarzy Ci się z tylko lataniem po lesie i używaniem starej mapy? Błąd!
Bloger na pełen etat, a oprócz tego instruktor har...
Harcerstwo przez wiele osób w ostatnich latach zostało trochę zapomniane, ale nadal radzi sobie całkiem dobrze. Co więcej oprócz budowania ognisk, korzystania z mapy czy biegania po lesie, harcerze uczą się też jak korzystać z social media czy GPS. Tak, harcerstwo nie jest tak przestarzałe jak wiele osób twierdzi, a dopasowuje się do naszych czasów i radzi sobie z tym coraz lepiej.
Na początek kilka słów wstępu czemu w ogóle o tym piszę. Jestem harcerzem już dobre 15 lat i podczas tego okresu byłem zarówno dzieciakiem, który niczym się nie przejmował jak i drużynowym oraz organizatorem imprez dla setek uczestników. Teraz jestem instruktorem i chociaż aktualnie nie mam konkretniej funkcji to nadal działam dość prężnie w ZHP. W ostatnim czasie zaliczyłem też kilka harcerskich wyjazdów i szkoleń, przez co jeszcze bardziej uświadomiłem sobie jak ważne dla tej organizacji jest bycie na czasie.
Rajd z mapą? A może z GPS?
Uwielbiam internet, smartfony i wszelkie gadżety, które mogą ułatwić nam życie. Jednak w harcerstwie nadal jest wiele osób, dla których liczą się jedynie chorągiewki do morsa i mapa z podanymi azymutami. Najnowocześniejszy w tym zestawie może być co najwyżej kompas. Nie chcę tutaj uogólniać, ponieważ takie podejście nie zawsze jest związane z wiekiem, ale na pewno z odrobinę staromodnym podejściem. Sam wyznaję zasadę, że harcerz powinien umieć korzystać z mapy i kompasu, ale jeśli nie będzie wiedział jak obsłużyć GPS w smartfonie to ma pewne braki w wiedzy. Harcerstwo w założeniu ma przygotować młodych ludzi do dalszego życia, a zrobienie na swoim telefonie czegoś więcej niż włączenie śmiesznego filmu jak najbardziej się w to wpisuje. Dlatego bardzo spodobał mi się ostatni rajd, na którym byłem.
Zadania podczas tej imprezy harcerskiej nie są ważne, ale liczy się to jak musieliśmy się dostać do następnego punktu. Na każdym z nich otrzymywaliśmy współrzędne i to było wszystko. Zero mapy, kompasu czy wskazówek. Tylko ciąg cyferek i w drogę. Chociaż zapewne wielu starszych mentalnie instruktorów zrobi wielkie oczy, dla mnie było to świetne doświadczenie, coś innego niż reszta wyjazdów. Nie mówiąc już o tym, że pewnie kilka osób z mojego patrolu wcześniej by sobie z tym nie poradziło, a teraz mieli możliwość, żeby się tego nauczyć. I co ważne, nie chodziliśmy po mieście, gdzie wszystkie uliczki są świetnie oznaczone. Wędrowaliśmy po lasach i polach gdzie bez podstawowej wiedzy wyciągniętej z licznych zbiórek czy orientacji w terenie nie raz byśmy pobłądzili. Uczestnicy opierali się na swojej wiedzy, której nauczyli się podczas korzystania z mapy i dlatego trasę przeszliśmy jako jedni z lepszych, chociaż było to 15 kilometrów.
Grafik, fotograf, filmowiec, muzyk...
Minęły też czasy gdy większość rzeczy tworzyło się na kartce papieru. Oczywiście ona nadal jest potrzebna, ale plakat zachęcający do wstąpienia w szeregi ZHP można zrobić na komputerze i oprócz drukowania pokazać go również w sieci. Podobnie jest chociażby z tworzeniem filmów czy robieniem zdjęć. Coraz częściej młodzi ludzie właśnie w harcerstwie uczą się jak tworzyć różne materiały promocyjne swojej drużyny czy jakiejś imprezy. Jedna osoba nie jest w stanie zająć się wszystkim, dlatego powstają drużynowi graficy, fotografowie czy specjaliści od tworzenia filmów. Oczywiście część z tych osób potem będzie się dokształcać w danej kwestii i mogą zostać profesjonalistami.
Dobrze, a co z internetem?
Pamiętam dobrze czasy gdy internet nie był tak powszechny i harcerstwo radziło sobie świetnie. Teraz mogę przyznać, że bez niego wszystko było dużo trudniejsze.
Zacznijmy od stron internetowych, których stworzenie nie jest wcale takie trudne. Sam prowadząc drużynę jako jeden z celów postawiłem sobie uruchomienie naszego drużynowego bloga lub lepiej mówiąc, strony z najważniejszymi informacjami i aktualnościami. Nie jest ona może doskonała, ale wygląda przyzwoicie i co ważniejsze dzięki niej mogę porozumiewać się nie tylko z harcerzami, ale również ich rodzicami. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak czasem ciężko jest zapamiętać dziesiątki szczegółów o wyjeździe, który będzie dopiero za miesiąc. A w teraz mogę po prostu rodziców przekierować na stronę i po problemie.
Jest to również wizytówka drużyny, gdzie można pochwalić się osiągnięciami harcerzy czy napisać o innych ważnych wydarzeniach. Co ważne, nawet drużyny z bardzo małych miejscowości mają swoje miejsce w sieci. Oczywiście jeszcze wiele pracy przed nimi, ponieważ często te strony wyglądają tragicznie, ale należy pamiętać, że wszyscy to robią czysto hobbystycznie. Jako przykład pozytywnych zmian podam Wam stronę główną ZHP.pl, która w ostatnim czasie pojawiła się w nowej odsłonie i w końcu wygląda jak powinna. Ważne jest również to co znajdziemy na dole.
Social Media!
Oczywiście w dzisiejszych czasach ciężko byłoby prowadzić stronę, a zupełnie omijać Facebooka. Główna kwatera, co ciekawe oprócz niebieskiego portalu działa również na Instagramie i Twitterze. Wcale nie gorzej jest z drużynami, które zawsze obowiązkowo mają konto na Facebooku. Oczywiście jest to nie tylko narzędzie do autopromocji i zbierania lajków, ale również można dzięki niemu znacząco poprawić działanie drużyny. Teraz informacje o nowych zbiórkach dostaję na specjalnej grupie. Kiedyś musiałem pójść do harcówki i sprawdzić kartkę na drzwiach czy nic się nie zmieniło w planach. Niebieski portal jest bardzo przydatny w rozwoju harcerstwa. Wiele osób właśnie tak dowiaduje się o nowych drużynach.
Oczywiście nie samym FB harcerz żyje. Jest również Instagram, który nie jest jeszcze tak popularny i działa prężnie raczej na wyższych szczeblach jak szczepy czy hufce. Jednak patrząc w drugą stronę to na tym portalu są tysiące harcerzy i dzięki hashtagom można bardzo łatwo ich znaleźć. Sam poznałem tak kilku członków ZHP, z którymi potem spotykałem się na różnych harcerskich imprezach. Bez tego pewnie nigdy nie zamieniłbym z nimi słowa.
Promocja!
O promocji drużyn już mówiłem, ale warto również wspomnieć o imprezach harcerskich. Organizowałem przez kilka lat jedno cykliczne wydarzenie (a w tym czasie byłem współorganizatorem kilkunastu) i z każdym rokiem było coraz więcej chętnych. Oczywiście dowiadywali się o tym przez różne fanpage czy fora harcerskie. Na niektóre wydarzenia przyjeżdżały drużyny z bardzo odległych zakątków Polski i gdyby nie sieć to pewnie byłoby z tym dużo trudniej.
Jednak jako organizator muszę również wspomnieć, że nie tylko harcerze znajdują takie wydarzenia w sieci. Jeśli szuka się firm, które chcą pomóc w organizacji i dorzucić swoje nagrody to ciężko jest o lepsze miejsce niż internet.
Harcerz XXI wieku!
Z racji tego, że nadal jestem dość aktywny harcersko, poznaję masę ludzi i chętnie wymieniam się z nimi spostrzeżeniami o nowoczesności w ZHP. Moim zdaniem harcerze radzą coraz sobie coraz lepiej z nowymi technologiami, nie tylko prywatnie, ale i na zbiórkach. Mam ich setki w znajomych i widzę jak zaprezentują siebie oraz drużyny na fanpage.
Oczywiście nadal nie jest pod tym względem idealnie, ponieważ wiele osób broni się rękami i nogami przed chociażby odrobiną technologii w ZHP. Nie chcę oceniać kto ma tutaj rację, ale moim zdaniem każda organizacja, która będzie starała się zamknąć oczy i nie dostrzegać zmian w otaczającym nas świecie będzie z roku na roku stawać się mniej atrakcyjna.
Warto jednak pamiętać, to co zawsze powtarzam: Opanowanie GPS w smartfonie nie zwalnia żadnego harcerza z umiejętności samodzielnego i logicznego myślenia czy nawet korzystania z mapy. Dobrze jest po prostu przygotować się na wiele różnych możliwości. I moim zdaniem dzisiejsze harcerstwo bardzo dobrze wpasowuje się w tę myśl.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu