Half-Life: Alyx bez VR? Z tym modem to możliwe

Valve zapowiadając Half-Life: Alyx jako grę VR złamało serce wielu fanom marki, od lat wyczekujących kontynuacji ich ukochanej marki. No cóż: gra ta nie jest ani kontynuacją (to w końcu prequel), ani też tytułem którego się spodziewali. Valve postawiło bowiem na konia, którego nikt się raczej nie spodziewał. I choć szczęściarze którzy mieli szansę zagrać w najnowszy tytuł, bardzo sobie grę chwalili. Zresztą tak w swojej recenzji Half-Life: Alyx podsumował Tomek:

Half-Life: Alyx to niewątpliwie rewolucja na tym gruncie i najlepsza produkcja VR, jaka kiedykolwiek się pojawiła. Na wielu płaszczyznach ta gra zmienia po prostu sposób myślenia o wirtualnej rzeczywistości. To pierwsza tak zaawansowana produkcja stworzona pod tę platformę.

Czy jest idealna? W żadnym wypadku. Gdyby nie VR, nowy Half-Life na pewno nie robiłby takiego piorunującego wrażenia. Na dłuższą metę gra może też być nieco monotonna. Ale nie w sytuacji, gdy sobie ją dawkujemy w rozsądnych ilościach. A chyba tak najlepiej korzystać z VR, by zwyczajnie się nie męczyć.

Niemniej Half-Life: Alyx przeciera szlak dla wszystkich innych twórców. Na VR nie można jeszcze stawiać krzyżyka i mamy tego doskonały przykład. Oczywiście ta platforma ciągle wymaga ogromu pracy. Tutaj ciągle potrzeba więcej stabilności, precyzji, niezawodności… Pewnie kolejne generacje sprzętu w końcu zapewnią nam to na zadowalającym poziomie. Ale prawdę mówiąc, już teraz jest nieźle. Na tyle, by czerpać radość z takiej produkcji jak Alyx. Obyśmy tylko doczekali się kolejnych!

Czytaj dalej poniżej

The Last of Us 2 - co nowego u następcy wybitnej gry? Paweł Winiarski

Wiedźmin 3 sprzedawał się w 2019 lepiej niż w roku premiery, a jak będzie z Cyberpunkiem 2077? Kamil Pieczonka

Dla wielu potencjalnych zainteresowanych grą, jest ona dotychczas poza zasięgiem ze względu na... brak VR. Oczywiście nie potrzeba do tego jednych z najdroższych gogli na rynku, czyli Valve Index, ale próg wejścia i tak jest dość wysoki. Zwłaszcza jeżeli wziąć pod uwagę to, że dla sporego grona będzie to zakup-jednorazówka. Bo po przejściu (dość krótkiego) Half-Life: Alyx więcej z nich w najbliższej przyszłości nie skorzystają. I tutaj z pomocą przychodzi najnowszy mod, który pozwala zapoznać się z grą bez gogli VR, ani ruchowych kontrolerów. Wystarczy komputer, myszka i klawiatura.

Cały zestaw przycisków niezbędnych by ruszyć ku tej przygodzie bez dodatkowych akcesoriów wygląda przerażająco, a sami twórcy moda twierdzą że kilka momentów bywa tam kłopotliwych — ale są do przejścia. Jeżeli więc jesteście zdesperowani by poznać historię, a nagrania z rozgrywki dostępne m.in. na YouTube to dla Was zbyt mało — ten mod może okazać się strzałem w dziesiątkę. Nie ma jednak co ukrywać, że najlepsze elementy całej tej zabawy zaprojektowanej od początku do końca z myślą o wirtualnej rzeczywistości wam umkną. Jeżeli jesteście w stanie to przełknąć, to mod na Half-Life: Alyx bez VR znajdziedziecie tutaj.