24 lutego 2022 roku wszyscy obudziliśmy się w nowej rzeczywistości. Spełnił się scenariusz, który przez wielu uważany był za niemożliwy - wojna w XXI wieku, w środku Europy.
Gry ucieczką od wojny. Psycholog wyjaśnia, dlaczego Ukraińcy są tłumnie obecni na Steam
Nowa, przerażająca rzeczywistość
To wszystko, co do tej pory miało miejsce zwyczajnie nie mieści się w głowach. Zwykli ludzie, którzy jeszcze niedawno prowadzili normalne życie, martwili się codziennością, uczęszczali do szkoły lub pracy, chodzili na randki, zakupy, spacery z psem, dziś chowają się przed ostrzałem lub w heroiczny sposób stają do walki. Mimo tego, że minął już tydzień od rozpoczęcia rosyjskiego natarcia zbrojnego na Ukrainę, dalej ciężko jest pozbierać myśli i racjonalnie ocenić sytuację - nie mówiąc już o tym, jak rozdarci muszą być obywatele atakowanego państwa.
Pomimo niesamowicie abstrakcyjnej i brutalnej nowej rzeczywistości, trzeba żyć dalej. O warunkach pracy oraz poświęceniu walce o ojczyznę w obecnej Ukrainie niedawno opowiedział Dima Shvets, prezes firmy Reface, odpowiedzialnej za aplikację o tej samej nazwie. Jak sam jednak przyznał, znaczna część jego zespołu zdecydowała się na walkę o wolność w swoim państwie.
Mimo wojny, Ukraina notuje spory udział w globalnym ruchu Steam
Mimo wszystkiego, co się dzieje, na serwerach najróżniejszych gier stale można spotkać mnóstwo Ukraińców. Mieszkańcy atakowanego państwa są cały czas aktywni w internecie. Wielu graczy było nawet świadkami, kiedy członek drużyny znikał z lobby krzycząc przerażony na czacie głosowym, że widzi ogromne eksplozje za oknem. W związku z tym w sieci pojawiło się mnóstwo dyskusji na temat tego, dlaczego w ogóle mieszkańcy Ukrainy spędzają czas przy komputerze i jakim prawem mają głowę do tego, żeby grać w gry, zamiast chować się w bunkrach czy piwnicach.
Cała ta sytuacja skłoniła mnie do refleksji na ten temat - Ukraińcy najlepiej ze wszystkich zdają sobie sprawę z tego, co dzieje się w ich państwie i noszą na plecach największy ciężar w tych czasach. Firma Valve, do której należy Steam, publicznie udostępnia globalne statystyki ruchu sieciowego platformy. Wyniki mogą zaskakiwać.
Ukraina w ciągu ostatnich 7 dni zanotowała 0,6% udziału w globalnym ruchu na Steam. Dla porównania, jest to tyle samo, co w przypadku takich państw jak Holandia i Włochy, dodatkowo dwukrotnie więcej niż Portugalia czy Belgia. Mniejszy udział w ruchu mają nawet takie państwa jak Meksyk, Indie czy Norwegia. W Polsce wynik ten wynosi 1,2%. Wynik Ukrainy jest zatem naprawdę spory.
Jeśli chodzi o ilość pobranych danych, to Ukraina w ciągu ostatniego tygodnia pobrała łącznie 5,9 petabajtów. Porównując do wcześniej wspomnianych krajów - we Włoszech pobrano 6,2 PB, Holandia 6 PB. Meksyk za to 4,3 PB, Norwegia 4,4 PB, a Indie 3,5 PB. W Polsce pobrano 11,9 PB. Śmiało można zatem stwierdzić, że ruch na platformie Valve w atakowanym państwie ma się nienagannie.
Wniosek, że gry wideo są ucieczką od problemów, nasuwa się zatem sam. Obywatele Ukrainy grają w gry, by chociaż na chwilę odejść myślami od wszystkiego, co się dzieje i na moment odciąć się od tej brutalnej i okrutnej rzeczywistości - w żadnym wypadku nie jest to wynikiem braku odpowiedzialności, świadomości aktualnych wydarzeń czy dbałości o swoje bezpieczeństwo.
Psychologowie wyjaśniają zjawisko
Zjawisko dla Antyweb.pl skomentowała psycholog Monika Kotlarek, absolwentka Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, obecnie pełniąca funkcję Mental Health Worker w organizacji rządowej w Sydney i członkini Australian Society of Rehabilitation Counsellors. Pani Monika od 2012 roku prowadzi również swojego bloga Psycholog pisze, na którym poruszane są zagadnienia dotyczące psychologii oraz psychoterapii.
Gry, tak jak i książki, uruchamiają naszą wyobraźnię i pozwalają się wciągnąć w historię opowiadaną przez bohaterów. Dlatego też są świetnym sposobem oderwania się od rzeczywistości. Swego rodzaju mechanizmem obronnym, który w bezpieczny sposób odcina gracza od tego, co w danym momencie jest dla niego zbyt trudne czy bolesne.
Jedyne na co należy zdecydowanie uważać to to, by nie dać się pochłonąć i nie popaść w uzależnienie. A im trudniejsza codzienność, tym łatwiej się zatracić.
ReklamaW aktualnej sytuacji wojny w Ukrainie, ucieczka w gry pozwala nie tylko nie myśleć o tym, co się dzieje, ale też rozładować emocje i frustracje w momencie, gdy nie mamy nad czymś zupełnie kontroli.
Swojego komentarza dla Antyweb.pl udzielił również psycholog Michał Chmielewski, absolwent Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Specjalista ds. Badań społecznych i rozwoju aplikacji edukacyjnych. Dodatkowo zajmujący się marketingiem politycznym i doradztwem personalnym.
Jakie są pozytywne efekty grania w gry komputerowe dla dzieci i młodzieży w takiej sytuacji? Moim zdaniem warto to rozpatrzeć z dwóch różnych punktów widzenia i potrzeb: dziecka i rodzica.
Dla dziecka:
Oderwanie się od rzeczywistości i wejście w świat który dobrze znamy, w którym czujemy się bezpiecznie i w którym mamy większe poczucie kontroli. Wybór gier, które znamy, w których możemy odczuwać rzeczywistą satysfakcję ze swoich działań i osiąganych sukcesów. To wszystko ma szansę podnieść poczucie bezpieczeństwa i sprawczości. Czyli to czego z pewnością w takich sytuacjach może brakować.
Świat wirtualny pozwala również na kontakt z innymi, co w sytuacji izolacji jest niezwykle ważne. Jest to zarówno namiastka „normalności”, sposób na oderwanie się od rzeczywistości ale i możliwość (raczej u nastolatków niż u dzieci) na skonfrontowanie swojego postrzegania rzeczywistości z innymi. Każda interakcja z innymi ludźmi pozwala na refleksje i możliwość spojrzenia na siebie i swoją sytuację w inny sposób. Może się wydać mniej beznadziejna ale także możemy zdobyć nową wiedzę, która okaże się przydatna w naszej sytuacji.
ReklamaDla rodzica:
Z punktu widzenia rodzica zapewniamy dziecku chwile względnego spokoju i możliwość odcięcia się od trudnej rzeczywistości. Pozwala to na wykorzystanie większej ilości zasobów rodzica (uwagi, czasu i energii) na organizację życia w „realu”. W tak trudnych sytuacjach jak wojna każda wolna chwila na przygotowanie posiłku, organizacja zapasów żywności czy nawet chwila „dla siebie” na uspokojenie i przemyślenie możliwych scenariuszy działania, może mieć pozytywny wpływ na rodzica. Jest to również podniesienie poczucia sprawczości i kontroli, poprzez poczucie zapewnienia dziecku jakiegoś zajęcie. Wielki mały świat który powstaje w zamkniętych pomieszczeniach staje się bardziej znajomy, przyjazny i kontrolowany.
Badania pokazują, iż gry komputerowe mogą mieć pozytywny wpływ na rozwój dzieci ale i dorosłych. Istnieją gry edukacyjne, które mogą spełniać kilka funkcji jednocześnie: rozrywka oraz nauka. W takich sytuacjach jak ta na Ukrainie gry komputerowe oraz dostęp do internetu mogą się okazać niezwykle ważne dla zachowania odpowiedniego morale. Jeśli natomiast ta sytuacja i izolacja potrwa dłużej, nawet dla rozwoju młodych ludzi.
Wypowiedzi psychologów udowadniają, że są to odruchy jak najbardziej normalne. Zachowania obywateli Ukrainy nie powinny zatem dziwić i budzić w nas negatywnych reakcji - każdy z nas, znajdując się w takiej sytuacji, szukałby chociaż chwilowego psychicznego odpoczynku. I możemy być wdzięczni, że żyjemy w czasach dostępności takich mediów - chociaż, jak wspomniała Pani Monika, należy korzystać ze wszystkiego z umiarem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu