Gry

Gry o miłości w które musisz zagrać. Nie, nie wszystkie są romantyczne

Kamil Świtalski
Gry o miłości w które musisz zagrać. Nie, nie wszystkie są romantyczne
Reklama

Dziś jest dzień skąpany w różu i wszędobylskiej miłości. Miłości, rzecz jasna, nie brakuje również w historiach z gier wideo — i choć nie zawsze kończy się happy endem, to ma tam niejedno oblicze.

Tworzenie takich zestawień jest trudne — bowiem są one zawsze subiektywnym wyborem autora, a przy natłoku dobrych historii — nie sposób dogodzić wszystkim. Dlatego zamiast złościć się że zabrakło tu, waszym zdaniem, najlepszej relacji — po prostu uzasadnijcie w komentarzach, dlaczego byście ją tutaj widzieli. A póki co — zapraszam na moje propozycje, które znać... po prostu wypada.

Reklama

Braid

Pierwszy tytuł w zestawieniu to rzecz romantyczna, ale... w nieco innej, troszkę bardziej tragicznej, konwencji. Oto bowiem śledzimy historię, w której ratujemy miłość naszego życia przed potworem. Nie ma rzeczy, której byśmy dla niej nie zrobili. Twórca jednak postanowił przełamać schematy i okazuje się, że tym potworem jest nikt inny, tylko... my sami. To jedna z tych opowieści, które zostają z nami długo po zakończeniu zabawy — i niewątpliwie jedna z gier, która w najbardziej twórczy sposób podeszła do kwestii miłości.

Broken Sword

Celowo nie daję tutaj żadnego numerka — chodzi o całą serię i więź, jaka łączyła Nico i George'a. Bardzo mocną stroją ich relacji są fenomenalnie napisane dialogi, które okraszone doskonałym dubbingiem i trzymającą w napięciu do samego historia układają się w logiczną całość. Na przestrzeni kilku gier śledzimy ich relację — to jak ewoluuje, jak się do siebie zbliżają i są zdolni poświęcić dla siebie wszystko.

Final Fantasy X

To gra, której po prostu nie mogło tutaj zabraknąć. Jak sam tytuł sugeruje — to dziesiąta odsłona flagowej serii RPG japońskiego studia. I choć we wcześniejszych wątków romantycznych nie brakowało, to tutaj relacja — i co ważniejsze, jej ewolucja z biegiem trwania gry — głównych bohaterów przedstawiona została w fantastycznej formie. Motywy działań Tidusa i Yuny były różne, cel — ten sam, a uczucie zostało odwzajemnione. Twórcy ostrożnie dawkowali jakiekolwiek deklaracje, ale nie bez powodu romantyczna scena w Macalania Woods jest pierwszym skojarzeniem dla wielu ludzi, kiedy tylko pojawia się temat miłości w grach wideo.

Halo

To jedna z relacji która, choć nietypowa, na zawsze zapisała się w historii miłości w grach wideo. Mowa oczywiście o  Master Chiefie oraz Cortanie. Co w tym takiego niezwykłego? Ano druga z postaci jest... sztuczną inteligencją, asystentką, która pomaga nam w walce i towarzyszy we wszystkich przygodach. Na przestrzeni serii twórcy dbają o rozwój ich relacji, delikatnie akcentując to, jak ta dorasta z każdą wspólnie przeżytą historią...

Max Payne

Max Payne to jedna z tych mrocznych, klasycznych, opowieści, które znać po prostu trzeba. To gra w której nie ma miejsca na radość — jest zemsta, próba dotarcia do prawdy i brud noirowego miasta, które z każdej strony jawi się jako szalenie niebezpieczne. Akcję obserwujemy w trzy lata po morderstwie naszej ukochanej żony oraz nowonarodzonej córki. I to właśnie uczucia do nich — miłość, tęsknota, pustka — pchają bohatera do kolejnych szalonych czynów, by dociec prawdy i wymierzyć sprawiedliwość sprawcom. Fantastycznie napisana historia, której autorzy nie bali się mówić o uczuciach — nawet jeśli zrobili to inaczej niż reszta.

Nier

Wybór to, zakładam, dla wielu niecodzienny — bo i sama produkcja nie cieszyła się wielką popularnością. Nier pod wieloma względami jest grą wybitną, ale też w wielu miejscach po prostu niedopracowaną. Historia którą opowiada (i w jaki sposób to robi, oferując cztery naprawdę różniące się od siebie zakończenia) to niewątpliwie największy jej atut. A wszystko to napędzane miłością ojca do chorej córki. Twórcy pokazują że nie ma rzeczy, której rodzic nie zrobi dla własnego dziecka — i robią to w naprawdę doskonałym stylu.

The Last of Us

Myśląc o grach Naughty Dog, większość prawdopodobnie postawi na relację Nathana i Eleny. Dla mnie jednak znacznie lepiej napisaną relacją była ta z The Last of Us, która łączyła Joela i napotkaną na jego drodze Ellie. Joel dwie dekady wcześniej stracił córkę, a relacja którą nawiązuje z Ellie bardzo przypomina tę, którą miał z własną córką. Nie ma rzeczy, której nie zrobi dla dobra nastolatki. Ich historia to fantastycznie poprowadzony wątek, który rozpamiętuje się nawet długo po poznaniu zakończenia tej historii.

Reklama

To The Moon

Przepiękna historia pełna wspomnień i nierozwiązanych zagadek. To The Moon to gra o człowieku, który leży na łożu śmierci. Poznajemy go kopiąc w jego wspomnieniach. Przyglądamy się bliżej niełatwej relacji którą miał z żoną, a także motywami które stały za wszystkimi podejmowanymi przez nich akcjami. Nie zawsze było kolorowo. Chwytająca za serce i porywająca bez reszty opowieść, którą naprawdę warto poznać!

Yakuza

Seria to niebanalna, w której historia i motywy bohaterów potrafią zmieniać się niemal co drugą scenkę przerywnikową. Jedna rzecz jednak pozostaje niezmienną — jest to miłość, jaką Kazuma darzy dzieci w sierocińcu, nad którym podjął się opieki. Sunshine to niezwykłe miejsce, w którym każdy wychowanek ma swoje własne problemy i motywacje. I nie ważne czy są to problemy dorastającej dziewczynki, pogoń za marzeniami czy problemy w grupie rówieśników — wszystkie one przedstawione zostały interesująco. A Kazuma jako ich opiekun zrobi dla nich wszystko...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama