Felietony

Gruper jak Groupon. Pozwala robić użytkowników w balona

Gniewomir Świechowski
Gruper jak Groupon. Pozwala robić użytkowników w balona
Reklama

Moja dama przesłała mi dziś nad wyraz interesującą ofertę z Grupera. Jakiś wspaniałomyślny wariat, postanowił zaoferować 58% zniżki, czyli "379 zł za ...


Moja dama przesłała mi dziś nad wyraz interesującą ofertę z Grupera. Jakiś wspaniałomyślny wariat, postanowił zaoferować 58% zniżki, czyli "379 zł za kupon o wartości 900 zł na rewelacyjny tablet Toshiba Journ.E Touch dostępny na Itrama.pl". Pomijając już fakt, że TERAZ - niemalże w połowie 2011 roku, tablet z połowy 2009 z Windows CE na pokładzie, IE6 i opornościowym ekranem to bezużyteczny złom, to jak pokazuje pierwsza strona Google jest dostępny w sieci od 399zł - 900zł kosztował tuż po premierze. Znów zakupy grupowe to kant.

Reklama

Rozumiem, że wszyscy chcą się pozbyć tego złomu ze składów i kombinują jak koń pod górę. Przerażające jest jednak, że Gruper nie sprawdza jakości ofert  i ma użytkowników serwisu po prostu gdzieś.


Z kolejnych tego rodzaju wpadek, którym zapobiec mogło sprawdzenie reklamującej się na serwisie firmy i jej produktu w Google, wynika że w przeciwieństwie do np. koreańskiego Coupang, klony zakładają, że jest jeszcze wystarczająco dużo naiwnych, aby się nachapać, zanim mania zakupów grupowych się wypali.

Zupełnie nie rozumiem takiej polityki, ponieważ poza konkurowaniem jakością ofert i obsługą klienta nie widzę sposobu, aby zagrozić pozycji Groupona i pożreć większy kawałek tego tortu, a cicha akceptacja dla robienia użytkowników w balona, tylko przyspiesza moment w którym cały ten rynek się załamie.

Odnoszę idiotyczne wrażenie, że sprzedaż w polskim Grouponie i jego kolonach prowadzą akwizytorzy motywowani prowizją i nie istnieje tam żaden wewnętrzny etos. Tracą na tym i firmy, którym nikt nie objaśni jak odnieść korzyści z tej formy promocji i uniknąć przy okazji bankructwa, jak i użytkownicy - którzy padają ofiarą firm-cwaniaków lub bankrutów, którzy przecenili swoje możliwości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama