Świat

Google znów na zakupach w patentowym sklepie IBM

Kamil Mizera
Google znów na zakupach w patentowym sklepie IBM
5

Patenty, patenty, patenty. W minionym roku słowo – klucz, a to dzięki rozbuchanej wojence między Apple a Samsungiem, która przetoczyła się przez prawie wszystkie kontynenty i niejedną salę sądową. Oddajmy jednak sprawiedliwość, o patenty sądzą się i biją prawie wszyscy, jedni agresywnie, inni w „bia...

Patenty, patenty, patenty. W minionym roku słowo – klucz, a to dzięki rozbuchanej wojence między Apple a Samsungiem, która przetoczyła się przez prawie wszystkie kontynenty i niejedną salę sądową. Oddajmy jednak sprawiedliwość, o patenty sądzą się i biją prawie wszyscy, jedni agresywnie, inni w „białych rękawiczkach”. A jak najlepiej ustrzec się przed patentowymi rozprawami, jak nie poprzez ich kupowanie.

Patrząc na zeszłoroczne zakupy Google można by rzec, że jest to jeden z podstawowych celów tej firmy. Tylko w 2011 roku Google postanowiło kupić Motorolę (finalizacja ma się dokonać na początku tego roku). Wprawdzie nie wykluczone, że prędzej czy później Google przestanie robić swoje telefony z Samsungiem, ale na razie o tym ani słowa, za to przy okazji tej transakcji firma chce zaopatrzyć się w całkiem pokaźną liczbę patentów (24 tysiące). W tym kontekście zakupy w IBMie w ogóle nie dziwią.

Zwłaszcza, jeżeli przypomnimy sobie, że już w ubiegłym roku Google kupowało w IBMie. Pod młotek poszło 2000 różnych patentów w dwóch transzach. Tym razem zakupy są nieco skromniejsze, bo w kieszeni firmy znalazło się ich „zaledwie” 217. Za to dotyczą one chociażby technologii związanych z zarządzaniem e-mailem, backupem serwerów, e-commerce, reklamą,  wyświetlaniem stron mobilnych czy NFC.

Bez wątpienia jednym z powodów tych transakcji jest chęć zapewnienia sobie „patentowego spokoju”, szczególnie dla Androida. Nie jest jednak wykluczone, że zakupy te znajdą swoje odbicie w update’ach systemu czy kolejnych wydaniach Google-phona. Nexus okazał się sporym sukcesem, przynajmniej w odróżnieniu od poprzednich modeli. Google to dostrzega i z czasem sam zacznie walczyć na rynku smartphonów, nie tylko, jako dostarczyciel systemu mobilnego. Fundamenty pod to zostały już położone. Jeżeli dodamy do tego chociażby ostatnie spekulacje o tym, że Google zamierza wypuścić również własny tablet, to może się okazać, że ten rok na rynku urządzeń mobilnych, w odróżnieniu od poprzedniego, nie będzie tak dwubiegunowy, Samsungowo-Applowy.

 

Foto

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

GoogleIBMpatent