Google w tym roku przechodzi sam siebie i niemal co 2-3 tygodnie prezentuje nowe funkcje w swoich mapach. Tym razem padło na moduł planowania podróży, który zacznie wykorzystywać nie tylko informacje o transporcie publicznym, ale również usługach wynajmu pojazdów takich jak hulajnogi czy rowery.
Google zaplanuje podróż hulajnogą i rowerem
Planowanie podróży z Google Maps jest całkiem wygodne, już od dłuższego czasu aplikacja giganta potrafi nie tylko pokazać trasę dla samochodu czy roweru, ale również przy wykorzystaniu transportu publicznego jak autobusy czy pociągi. Teraz Google postanowił rozwiązać problem tzw. pierwszej i ostatniej mili. W wielu przypadkach droga na stację kolejową czy przystanek autobusowy jest nieco za długo aby przejść ją pieszo. W czasach gdy pod ręką mamy publiczne rowery, hulajnogi czy nawet takie usługi jak Uber, wygodniej może być skorzystać z podwózki. Google zamierza te usługi zacząć brać pod uwagę przy planowaniu trasy z wykorzystaniem transportu publicznego. Mapy podpowiedzą nam nie tylko gdzie mamy najbliższą stacje wypożyczania rowerów/hulajnóg, ale też poda orientacyjny koszt takiego przejazdu i czas dotarcia na stacje kolejową.
Co ciekawe jak sprawdzałem jak to działa w Polsce, to w opcji planowania nie ma jeszcze usług takich jak Uber czy Bolt, ale za to znalazło się miejsce na ich reklamę. Mamy nie tylko orientacyjny czas przejazdu (całkiem dobrze oszacowany) ale również i orientacyjny koszt takiej usługi. Szczerze powiedziawszy wcześniej nie widziałem żadnych reklam w Google Maps i jest to dla mnie nowość. Nie jestem też przekonany czy to mi się podoba, bo co jak w przyszłości Google nie będzie proponował najlepszej/najtańszej usługi w ramach planowania transportu, tylko taką, która zapłaciła za reklamę?
Nowa funkcja w Google Maps najpierw na... iOS
Jako ciekawostkę można też odnotować fakt, że nowa funkcja w pierwszej kolejności pojawiła się dzisiaj na aplikacji przygotowanej na iOS. Użytkownicy smartfonów z systemem Android będą musieli poczekać na jej uruchomienie jeszcze przez kilka dni. Wydaje mi się, że podobne funkcje powinny zacząć oferować też inne aplikacje, które pomagają zaplanować podróż transportem publicznym. Integracja kilku systemów w jednym miejscu byłaby bardzo wygodna z punktu widzenia użytkownika.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu