Bezpieczeństwo w sieci

Chrome będzie walczyć z najbardziej irytującą praktyką webmasterów

Jakub Szczęsny
Chrome będzie walczyć z najbardziej irytującą praktyką webmasterów
Reklama

Zapewne znacie ten problem. Wchodzisz na stronę z Google, chcesz kliknąć wstecz i wrócić do poprzedniej witryny lub wyników wyszukiwania. I co? I nie da się - historia przeglądania została tak "zmanipulowana", że trudno jest opuścić odwiedzoną lokalizację. Jestem zdziwiony, że nikt nie przyjrzał się temu wcześniej.

Dotyczy to nie tylko stron przeznaczonych dla komputerów, ale i urządzeń mobilnych. Google od pewnego czasu wprowadza kolejne rozwiązania, które mają na celu walczyć z nieuczciwymi praktykami webmasterów. Wcześniej przyglądano się głównie działaniom reklamowym, teraz Chrome będzie reagował również na zachowania witryn wynikające z ich konstrukcji.

Reklama

W GitHub, na ten problem wskazywano już od 2016 roku, jednak dopiero teraz na poważnie zajęto się tym problemem. Google Chrome wraz z aktualizacją zaadresowaną tym praktykom będzie blokowało manipulowanie historią przeglądania w taki sposób, aby powrócenie do poprzedniej strony było albo bardzo trudne, albo wręcz niemożliwe.

Google Chrome rozpozna intruzywne wpisy w historii przeglądania

Bazując na automatycznych mechanizmach, Google Chrome będzie w stanie rozpoznawać praktyki polegające na umieszczaniu w historii przeglądania intruzywne wpisy. Po tym, przeglądarka usunie je i umożliwi użytkownikowi przejście do wcześniej przeglądanych treści, z pominięciem rzecz jasna tych, które utrudnią przejście w pożądane miejsce.


Docelowo, ta funkcja pojawi się na wszystkich 6 platformach Blink, również w WebView. Oznacza to, że Google rozprawi się z problemem "śmieci w historii" od razu na wszystkich urządzeniach, na których można zainstalować przeglądarkę Google Chrome. Niewykluczone, że wkrótce podobny mechanizm przysposobią sobie również inni producenci przeglądarek. Bardzo możliwe, że za bardzo niedługo coś bardzo podobnego zobaczymy w Edge, który z Google Chrome ma ostatnio bardzo dużo wspólnego.

Złośliwe wpisy w historii przeglądania nie tylko na złośliwych stronach

Tego typu praktyki najmocniej kojarzymy ze stronami internetowymi, których intencją jest przede wszystkim wciągnięcie użytkowników w pułapki. Zapewne doskonale znacie witryny "Gratulacje..." - to bodaj najlepsze przykłady na wykorzystanie śmieci w historii przeglądania, które uniemożliwiają wygodną nawigację po wcześniej odwiedzanych stronach internetowych. Ale nie tylko tam można na nie trafić - niektórzy webmasterzy również na "bezpiecznych" witrynach również stosują takie praktyki. Po co? Trudno mi to stwierdzić, zwłaszcza, że one głównie irytują i raczej nie przekonują użytkownika do dłuższego pozostania na stronie.

Google coraz częściej zwraca uwagę na kwestie związane z wygodą użytkowników oraz nieuczciwymi praktykami webmasterów. Gigant jest w o tyle dobrym położeniu, że przy okazji, może wymuszać na niektórych stronach odwrócenie się od kontrowersyjnych działań za pomocą sankcji w wyszukiwarce, które to zazwyczaj są bardzo bolesne dla webmasterów. Wyszukiwarka Google bardzo mocno wpływa na ruch przeróżnych witryn internetowych, o ile są one dobrze widoczne w wynikach wyszukiwania.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama