Tytuł tekstu jest z pewnością lekko przesadzony, kryje się jednak w nim ziarno prawdy. Nawet jeżeli Google czynnie nie pomaga piratom, to w każdym raz...
Google wspiera piratów? Nie do końca - ale też niespecjalnie z nimi walczy
Tytuł tekstu jest z pewnością lekko przesadzony, kryje się jednak w nim ziarno prawdy. Nawet jeżeli Google czynnie nie pomaga piratom, to w każdym razie nie utrudnia im pracy. A mógłby - na przykład usuwając nielegalne aplikacje ze swojego e-sklepu.
Wszyscy to wiemy: App Store jest zły, bo ściśle kontroluje dostęp swoich użytkowników do aplikacji, zaś Android Market dobry, bo tego nie robi. Google w odróżnieniu do Apple’a stosuje w miarę otwartą politykę dotyczącą publikowania programów i gier dla Androida. Płaci jednak za to większą cenę - wystarczy porównać liczbę trojanów czy niebezpiecznych aplikacji pojawiających się w e-sklepie firmy z Moutain View. Okazuje się jednak, że z otwartości Android Marketu korzystają nie tylko cyberprzestępcy, ale również piraci internetowi.
To że Google dopuszcza do swojego e-sklepu aplikacje umożliwiające pobieranie nielegalnych plików MP3 to jedno. Zupełnie inna rzecz, że - jak na razie - nie ma zamiaru nic z tym robić. Niedawno zamieszanie wzbudził program MP3 Music Download Pro, który pozwala na wyszukiwanie i ściąganie plików muzycznych z internetu. Nie zawsze legalnie. Podczas gdy Apple nawet nie dopuściłby podobnego pomysłu do App Store, w Android Markecie MP3 Music Download Pro jest i radzi sobie świetnie (grubo ponad 1 mln pobrań).
Aplikacja umożliwiająca ściąganie MP3 z internetu nie spodobała się jednak organizacjom walczącym z piractwem w internecie. Przedstawiciele RIAA wystosowali nawet oficjalne żądanie do Google’a, aby ten usunął niewygodny dla nich program z e-sklepu. Aplikację MP3 Music Download Pro porównano do Kazaa czy LimeWire, z którymi organizacje antypirackie przez lata walczyły w sądach. Jaka była odpowiedź Google’a? Firma odmówiła usunięcia MP3 Music Download Pro z Android Marketu.
Co ciekawe, Google usuwał już ze swojego e-sklepu aplikacje łamiące prawa autorskie, deklarował również, że będzie wspierać organizacje typu RIAA w walce z piractwem. Steven Marks, wiceprezes RIAA, twierdzi jednak, że sam proces zajmuje Google’owi dużo czasu i w dodatku przypomina walkę z wiatrakami. W miejsce jednej usuniętej aplikacji pojawiają się bowiem bardzo szybko jej mutacje.
Zastanawiam się, czy Google przyśpieszy usuwanie programów typu MP3 Music Download Pro po uruchomieniu usługi muzycznej Google Music? Według zapowiedzi ma ona ruszyć już niebawem, bo 16 listopada. Jeżeli Google’owi tak bardzo zależy na wejściu na rynek muzyczny, powinien chyba bardziej ostro traktować piratów w internecie. A może dopiero zacznie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu