Google+ w 2012 roku osiągnie poziom 400 milionów użytkowników? Według niektórych jest to możliwe

Paul Allen, to facet który od początku powstania Google+ zajmuje się badaniem popularności tego serwisu. Nie posiada on twardych danych a jedynie estymacje bazując na metodzie porównującej ilość konkretnych nazwisk do statystycznych danych dla US i non-US. Metodologie swoją opisał zresztą dość obszernie w jednym z postów na G+. Warto jednak wspomnieć, że jak do tej pory podawane przez niego dane były dość zbieżne z tym co od czasu do czasu podaje nam Google.

W każdym razie estymacje Paula odnośnie roku 2012 są dość sensacyjne. Z jego modelu i dotychczasowych danych przewiduje on bowiem, że Google jest w stanie osiągnąć 400 milionów użytkowników w 2012 roku. Jest to dość odważna prognoza zważywszy na to, że obecny wynik to ok 62 miliony. Podstawą dla tych obliczeń jest grudzień, który był według Allena rekordowy pod względem rejestracji nowych użytkowników - których przybywa ponoć 625 tysięcy dziennie. Daje to nam wyniki bliski 300 milionom użytkowników w 2012 - założenie jest jednak takie, że ilość rejestracji będzie przyspieszać dzięki marketingowym działaniom Google oraz wykorzystaniu potencjału ogromnej ilości aktywacji urządzeń z Androidem.

Rok 2011 i liczba nowych użytkowników Google+

Liczba rejestracji w roku 2011 po miesiącach:

July 13 - 10 million
August 1 - 20.5 million
September 1 - 24.7 million
October 1 - 38 million (Larry Page announced "more than 40m users on Oct 13th)
November 1 - 43 million
December 1 - 50 million
December 27 - 62 million
January 1 - 65.8 million (forecast)
February 1 - 85.2 million (forecast)

Szczerze mówiąc patrząc na te liczby nie wierzę w te sensacyjne 400 milionów. Rozumiem, że stawia się tutaj na efekt kuli śniegowej, i sieci która znajomych która wciąga kolejnych użytkowników. Mam jednak przeczucie, że na chwilę obecną jeszcze trochę brakuje do momentu w którym kula zaczyna się toczyć i rosnąć i nie jestem pewien czy ten moment zostanie osiągnięty w roku 2012. Trzeba też wziąć pod uwagę, że Facebooku bacznie przygląda się działaniom Google i reaguje. Osobiście natomiast nie miałbym nic przeciwko gdyby G+ stało się równorzędnym dla Facebooka konkurentem.